Araki i Jaszczuk w Leica Gallery Warszawa

Autor: Marcin Grabowiecki

4 Listopad 2014
Artykuł na: 4-5 minut
Już w najbliższy piątek, 7 listopada o godz. 20:00 w Leica Gallery Warszawa otwarta zostanie duża, przekrojowa wystawa jednego z najbardziej kontrowersyjnych fotografów, jakim jest niewątpliwie Japończyk Nobuyoshi Araki. Obok niego swój najnowszy projekt pokaże Paweł Jaszczuk. Prezentację będzie można oglądać do 14 grudnia 2014.
Zobacz wszystkie zdjęcia (8)

Araki to legenda japońskiej fotografii. Szokuje i wzbudza kontrowersje, a jednocześnie zyskuje fanów i poklask ekspertów dzięki swojej artystycznej wrażliwości. Łączy symbole kulturowe Wschodu i Zachodu, wulgarność z wielką delikatnością. Ciała kobiet związane według sztuki Kinbaku, odważne akty, kwiaty i jedzenie przedstawione w erotyczny sposób, a także dokument z życia i śmierci jego żony i... kota Chiro - to serie, które są znakiem firmowym Arakiego. Zdjęciom towarzyszy artystyczna zabawa słowem: autor swoją twórczość nazywa Ararchią, pokazy slajdów Arakinemą, fanom rozsyła Arakiss. Fotograf nie chowa się też za obiektywem. Wielokrotnie widzimy go na zdjęciach, czasem fotografującego z bliska części intymne modelek, czasem zaangażowanego w dziwaczne, absurdalne scenki. Zdjęcia te bardzo szybko zyskały aprobatę środowiska artystycznego na całym świecie, znalazły także swoje miejsce w popkulturze. Po pierwszej europejskiej wystawie nazwisko Arakiego wymieniano obok Nan Goldin czy Larrego Clarka, a o sesję poprosiła Bjork, później Lady Gaga. Nazywana przez niektórych pornografią, sztuka Arakiego od lat broni się wartością artystyczną. Fotograf czerpie z bogatej japońskiej tradycji przedstawień erotycznych i rysunków "shunga", redefiniuje klasyczną estetykę Dalekiego Wschodu i nawiązuje dialog z rysunkami Ukyo-e Katsushike Hokusaia, którego dokonania są bliskie artyście. Zachodni krytycy stawiają jego dokonania obok wiszących rzeźb Marcela Duchampa i Aleksandra Caldera czy aktów i rzeźb Man Raya. Araki jest bezsprzecznie uznany za jednego z najbardziej pracowitych i płodnych współczesnych artystów: wydał ponad 400 książek i otworzył kilkadziesiąt wystaw na całym świecie.

Wszyscy kochają zdjęcia Arakiego, ale to książki są najważniejszą częścią jego twórczości i w nie wkłada najwięcej serca - mówi Peter Coeln, kolekcjoner zdjęć i albumów artysty, współkurator warszawskiej ekspozycji. Elementem wystawy będą liczne wydawnictwa Arakiego, m.in. pierwsze autorskie wydanie "Sentimental Journey", rzadkie numery albumów Xero, wyprodukowanych na kserokopiarce. Niektóre z prezentowanych publikacji od dawna są poza obiegiem wydawniczym, a na aukcjach sztuki osiągają ceny prawie tak wysokie jak same zdjęcia Japończyka.

"Arakimania" to pierwsza tak duża, przekrojowa wystawa prac Arakiego w Polsce. Złożą się na nią książki i wybrane prace z kultowych już serii "Sentimental Joruney / Winter’s journey", "Kaori love", "Sentimental Journey / Spring Joruney", "A’s lovers", "Erotos", setki polaroidów, seria czarno-białych odbitek pomalowanych przez autora farbą akrylową, a także w osobnej przestrzeni ekspozycyjnej - projekt "Love by Leica", wykonany przez Arakiego swoim ulubionym analogowym aparatem. Większość z unikatowych prac znajdzie się w ofercie sprzedażowej Leica Gallery Warszawa.

Trzecia z listopadowych ekspozycji to "Kinky City". Paweł Jaszczuk sfotografował życie erotycznych klubów, imprez S-M, happening barów, fetysz barów w Tokio. Dotarcie do niektórych z tych miejsc zajęło mu ponad dwa lata. Ludzie ze zdjęć to everymani, bogacze, menadżerki międzynarodowych korporacji. Jaszczuk pokazuje, jak nocą zrzucają ubranie i uznane społecznie role, by doznać kilku godzin przyjemności, grzechu lub wyzwolenia. Mężczyźni i kobiety w lateksie, z igłami w ciele, ludzie przebrani za lalki, lalki wyglądające jak ludzie - fotograf dokumentuje, ale jednocześnie pyta o to, kiedy bywamy wyzwoleni, kiedy pozujemy, kiedy jesteśmy prawdziwi. Jego celem nie jest szokowanie - artysta dotarł do imprez dalece bardziej kontrowersyjnych i nietypowych od tych, które pokazuje, ale nie zdecydował się ich fotografować - nie dostrzegł tam nic ponad wojerystyczne spełnienie uczestników.

Kinky City jest grą dla wtajemniczonych - pisze Jaszczuk - Fantazją wewnętrznego "ja", drugiej tożsamości. Zaprzeczając codziennemu "ja", ów "inny" uwalnia się z tego co mu narzucone - z konwencji i celu. Uwalniając siebie uwalnia to, co ukryte; to, co niepokojące; to, co zakazane - uzależnienie, spełnienie, utopię...

Widza niepokoi spokój tego, co inne i co jest tu odkryte. Wywrotowość normalnością. Normalność zatraca się w magii sennego fetyszu. Seksualne podziemie objawia się wyzwolone z opresji systemu – paradoks – ból ciała nagrodą za cierpienia umysłu… Czy to zatracenie? Ucieczka? Wyzwolenie?

Nobuyhosi Araki Arakimania i Love by Leica

Kuratorzy: Rafał Łochowski, Peter Coeln

Paweł Jaszczuk Kinky city

Kurator: Rafał Łochowski

Wernisaż: 7 listopada 2014, godz. 20:00
Termin: 8 listopada - 14 grudnia 2014

Leica Gallery Warszawa
II i III piętro
ul. Mysia 3
Warszawa

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Wydarzenia
Widok jest piękny - wystawa zbiorowa Okręgu Warszawskiego ZPAF
Widok jest piękny - wystawa zbiorowa Okręgu Warszawskiego ZPAF
Stara Galeria ZPAF zaprasza na wystawę, w której udział biorą członkowie OW ZPAF. Ekspozycja to mnogość spojrzeń i interpretacji hasła przewodniego „Widok jest piękny”. Zdjęcia można...
6
Zofia Rydet. Świat uczuć i wyobraźni - mniej znane oblicze kultowej artystki w MuFo
Zofia Rydet. Świat uczuć i wyobraźni - mniej znane oblicze kultowej artystki w MuFo
Muzeum Fotografii w Krakowie zaprasza na obszerną wystawę kolaży, prezentujących bardziej liryczne oblicze Zofii Rydet, jednej z najważniejszych polskich fotografek w historii....
7
Pamięć teatru. Polska fotografia teatralna od początku istnienia do dziś - ruszyła wirtualna wystawa
Pamięć teatru. Polska fotografia teatralna od początku istnienia do dziś - ruszyła wirtualna wystawa
Instytut Teatralny zaprasza na wirtualną wystawę „Pamięć teatru. Polska fotografia teatralna od początku istnienia do dziś” dostępną pod adresem www.pamiecteatru.pl. To pierwsza w historii tak...
3