Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Fotopolis EXPO - Warszawskie Dni Fotografii wystartowały. Zapraszamy do lektury bezpośredniej relacji z tego wydarzenia.
Z pewnością najgłośniejszym miejscem targów w sobotnie przedpołudnie jest ekspozycja firmy Canon. Odwiedzających przyciąga rytmiczna muzyka i związany z nią, powtarzający się co godzinę, pokaz capoeiry (w bardziej teatralnej odmianie, w wykonaniu zespołu "Capoeira Angola"). Na stoisku tego producenta można odnaleźć wszystkie aktualnie dostępne aparaty: od małych IXUS-ów, przez PowerShoty po lustrzanki systemu EOS. Oczywiście wszystkie można dokładnie obejrzeć, a później sprawdzić w praktyce na Ringu aparatów. Jedną z niewielu lustrzanek Canona, które można obejrzeć jedynie na stoisku jest nowy EOS 1D Mark IV. Canon udostępnia wersję przedprodukcyjną modelu, którego nie ma jeszcze przecież w sklepach. Japoński producent przygotował też atrakcje dla najmłodszych. Czekają na nich wydrukowane na drukarkach Pixma wycinanki z systemu Canon Creative Park.
Tradycyjny konkurent Canona - firma Nikon - konkuruje też muzycznie i tanecznie. Motywem przyciągającym fotografów są piękne tancerki (i tancerze) poruszający się w rytm kubańskich rytmów samby. A nad całością czuwa... El Comandante Fidel. Poza muzyką i tańcami, nie zabrakło tego co najważniejsze - kompaktów i lustrzanek. Gdy ze sceny schodzą tancerki, pojawiają się na niej przedstawiciele firmy prowadzący szkolenia produktowe. Dzięki temu odwiedzający mogą poznać zasadę działania nawet najbardziej skomplikowanych funkcji.
Przestrzeń stoiska Sony zgodnie z zapowiedziami została podzielona na dwie części. Z jednej strony można podziwiać kompakty Cyber-shot z funkcją automatycznej panoramy, z drugiej królują lustrzanki systemu Alpha. Młodszych i starszych przyciąga tor z wyścigowymi samochodami. Podczas gdy jedni sprawdzają swoje umiejętności sterowania małymi bolidami, inni sprawdzają możliwości ustawionych na statywach lustrzanek.Japoński producent udostępnił wszystkie nowości ostatnich miesięcy, w tym chyba dwie największe: A850 i A550. To właśnie ten ostatni model jest, według producenta, najszybszym w swojej klasie - na stoisku Sony można to sprawdzić. Miłośnicy Kraju Kwitnącej Wiśni - a sądząc po zainteresowaniu takich nie brakuje - mogą dodatkowo podziwiać i fotografować mistrza kaligrafii japońskiej. To oczywiście nawiązanie do tradycji kraju, w którym zaczęła się historia Sony.
Na stoisku Olympusa na odwiedzających czeka pełna oferta tej firmy - od kompaktów, przez aparaty systemu Mikro Cztery Trzecie, na lustrzankach E-Systemu i dyktafonach kończąc. Spore zainteresowanie odwiedzających wzbudza sztandarowy produkt Olympusa, czyli seria mju TOUGH. Nie ma lepszego sposobu na zwrócenie uwagi niż pokazanie tych kompaktów w ich "naturalnym" środowisku - kuli ze śniegiem i wodą. Jeśli ktoś chciałby od razu sprawdzić możliwości któregoś z aparatów, przed obiektywem może postawić pojawiającego się na stoisku mima.
Kolejne duże stoisko należy do Samsunga. Zapraszają na nie policjantki ze specjalnego "patrolu". Koreański producent chciałby "zaaresztować" innych za braki w wyposażeniu. Ostatnie premiery Samsunga są wyjątkowo bogato wyposażone - mają odbiornik GPS, bluetooth czy Wi-Fi. Działanie wszystkich funkcji można oczywiście sprawdzić na stoisku.
Odwiedzający stoisko Epsona mogą poznać nie tylko pełną ofertę drukarek (od drukujących w formacie pocztówkowym, po olbrzymy drukujące na papierze z rolki), ale też na przykład dowiedzieć się, dlaczego kolory widziane na monitorze czasami różnią się od tych na wydruku i jak zrobić, żeby były takie same. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości w temacie "zarządzania kolorem" czy przygotowywania pliku do wydruku, na stoisku Epsona z pewnością uzyska fachową poradę. Oczywiście jeśli ktoś ma ochotę, może sprawdzić jakość drukarek Epsona w praktyce - wystarczy poprosić o wydrukowanie próbki.
{GAL|25852