Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Fotografie Dominika Lewińskiego mogły powstać właściwie wszędzie. Dla autora bardziej niż treść fotografii liczy się sposób kompozycji, możliwość zarejestrowania stanu swojego umysłu, który jak w lustrze odnajduje w otaczającej go przestrzeni. Uporządkowanie, które widzi w chaosie, dominacja wyraźnych granic i linii podziałów są dla Lewińskiego charakterystyczne. Znajduje je intuicyjnie. Fotografuje prosto, bezpretensjonalnie.
O swoich zdjęciach mówi:
Wycinam z rzeczywistości jej fragmenty. Odnajduję w nich ład i harmonię. Doskonałość. Freudowskie teorie o specyfice relacji między ludźmi zastępuję poszukiwaniem czegoś wyjątkowego w relacji ja - rzeczywistość fizyczna. W tych fragmentach odnajduję cząstkę siebie. Swoją własną najgłębszą istotę. Wówczas pojawia się specyficzny rezonans - poczucie dopełnienia i spełnienia. To coś znacznie ważniejszego niż proste doznania estetyczne lubię, nie lubię, podoba mi się, nie podoba mi się. Doznania te rejestruję wprost. Używam metod analogowych, nie edytuję i nie przekształcam powstałych obrazów. Nie formuję czegoś nowego w miejsce tego, co powstało pierwotnie. Za kluczową uznaję wyjątkowość chwili naciśnięcia migawki. Nie wracam do miejsc by znaleźć inne światło lub inną konfigurację przestrzeni. W tej chwili powstałą emocję rejestruję dokumentalnie. Nie geograficznie. Nie interesuje mnie treść zdjęcia, a wyłącznie jego zakomponowana forma. Utrwalanie raz powstałej emocji i cząstki siebie zarazem. Uznając, że to co czuję, wynika z relacji między ja świadomym i nieświadomością traktuję to jako przeniesienie między światami. Między dwiema przestrzeniami. W rezultacie odkrywam się i spowiadam.
Dominik LewińskiPrzeniesienia
Wernisaż: 10.07.2013, 19:00
Termin: 10.07-4.08.2013
Skwer - filia Centrum Artystycznego Fabryka Trzciny
ul. Krakowskie Przedmieście 60a
Warszawa