Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
Władysław Sławny jest fotografem zapomnianym. Ten wybitny twórca polskiego powojennego fotoreportażu, szef działu fotograficznego legendarnego tygodnika "Świat", nigdy dotąd nie miał swojej wystawy. Do 31 marca w Domu Spotkań z Historią można oglądać jego zdjęcia, głównie z Warszawy, ukazujące życie codzienne i oficjalne w latach 50. Wystawie towarzyszy album.
O pracach Sławnego pisze Katarzyna Madoń-Mitzner, kuratorka wystawy (Dom Spotkań z Historią): Na jego zdjęcia trafiliśmy przy okazji pracy nad wystawą o Warszawie socrealistycznej. W wydawnictwach z wczesnych lat 50. publikowane były jego fotografie z budowy MDM-u i Pałacu Kultury. Udało nam się zdobyć kontakt do synów Sławnego - Francisa i Jeana, mieszkających w Paryżu, którzy w domowym archiwum mają ponad kilka tysięcy negatywów zdjęć swojego ojca, w tym dużą część z okresu, gdy przebywał i pracował w Polsce (1950-57). Po przejrzeniu jego fotografii z Polski i Europy lat 50. było jasne, że to materiał na odrębną, fascynującą ekspozycję.
Świat Sławnego to Paryż i redakcja tygodnika "Świat" mieszcząca się pod numerem 58 przy ul. Nowy Świat w Warszawie. Władysław Sławny (ur. 1907) należał do środowiska "fotografów humanistycznych" i tworzył w tej estetyce. Miał sympatie lewicowe, ale nie był członkiem partii komunistycznej. W 1950 roku otrzymał propozycję od dyrektora RSW "Prasa" współpracy przy tworzeniu tygodnika ilustrowanego "Świat". Zdecydował się osiąść z rodziną w Warszawie i całą swoją energię poświęcił kierowaniu działem fotografii i rozwoju fotoreportażu w Polsce. Inspirował się dokonaniami swoich kolegów - zachodnich fotografów, pracujących w najsłynniejszych światowych magazynach fotograficznych, takich jak "Life" i "Paris-Match", a przede wszystkim związanych z Agencją Magnum. Ten styl starał się przenosić na grunt Polski stalinowskiej, a potem "odwilżowej". Dzięki Sławnemu i jego ekipie (byli to przede wszystkim Jan Kosidowski, Wiesław Prażuch i Konstanty Jarochowski), "Świat" stał się polskim poligonem fotoreportażu, a także miejscem spotkań ze słynnymi fotografami, jak Willy Ronis czy Henri Cartier-Bresson.
W 1957 Władysław Sławny wraca wraz z rodziną do Paryża. Fotografuje życie polskich emigrantów, górników, sportowców, artystów, śpiewaków, pisarzy i uczonych... Umiera w Paryżu w roku 1991.
Jego najciekawsze zdjęcia powstały w ciągu kilku lat pracy w "Świecie", a zwłaszcza pomiędzy 1955 a 1957 rokiem. Tygodnik "Świat" został zamknięty w 1969 roku, gdy redaktor naczelny, Stefan Arski, odmówił publikowania antysemickich tekstów. Archiwum redakcyjne przepadło bez śladu. Podobno wywieziono je ciężarówkami na śmietnik. Ale są tacy, którzy nadal go szukają...
Tadeusz Rolke, fotograf, tak zapamiętał atmosferę panującą w redakcji "Świata": "Świat" był bardzo szczelnym i elitarnym środowiskiem. Oni niewiele korzystali z zewnętrznej fotografii. Byli samowystarczalni i bardzo krytyczni, mieli wysoko ustawioną poprzeczkę. Dla nich fotoreportaż musiał mieć początek i koniec, musiała być akcja. I bardzo konsekwentnie uprawiali ten rodzaj foto-dziennikarstwa. [...] "Świat" należał do fotograficznej szkoły "grupy Magnum", królowała tu fotografia momentu. Dlaczego to było tak dobre pismo fotograficzne? To było absolutnie jasne. Sławny przyjechał z Francji, Kosidowski z Ameryki. Przywieźli do Polski warsztat fotograficzny z Zachodu. Te "narzędzia" mieli już w głowie i w oczach.
Kuratorzy: Katarzyna Madoń-Mitzner (DSH) i Krzysztof Wójcik (FORUM).
Projekt graficzny wystawy i albumu: Marek Wajda.
Świat Sławnego. Warszawa, Polska, Europa w latach 50. na zdjęciach Władysława Sławnego
Termin: do 31.03.2013
Dom Spotkań z Historią
ul. Karowa 20
Warszawa