Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Pierwszą prezentacją majowego numeru "Zaplecza" są portrety Mateusza Jerzyka. Zestawione w pary zdjęcia ukazują nagie i półnagie młode kobiety sfotografowane w popularny ostatnio sposób. Oglądamy sterylnie czyste, jakby wycięte skalpelem kolorowe zdjęcia emanujące spokojem i niepokojące jednocześnie. Jeśli ten projekt nadal powstaje lub jest skończony, ale składa się z większej ilości zdjęć, to ma potencjał. Dalej zamieszczono reportaż "Chiny" Toma Szurkowskiego. Autor stara się przekazać widzowi wszelkie doznania, które atakowały jego zmysły podczas podróży po Państwie Środka. Powstały w ten sposób spokojne zdjęcia dające wyraz ciepłemu podejściu fotografa do portretowanych osób i sytuacji.
Środkowa galeria numeru została poświęcona czarno-białym pejzażom autorstwa Piotra Gaczka, który fotografując w podczerwieni postanowił spróbować wydobyć z typowego polskiego krajobrazu tajemnicę i urok, które na co dzień nam umykają. Niestety w niektórych przypadkach "podczerwoność" staje się jedyną zaletą prezentowanych fotografii, a to troszeczkę za mało. Jak zwykle w "Zapleczu" mamy też akcent zagraniczny. Redakcja postanowiła pokazać makrofotografie Sophie Thouvenin. Oglądamy bardzo estetyczne, kolorowe a jednocześnie niemal monochromatyczne zdjęcia kwiatów, kropli wody itp. Bardzo miło się je ogląda, ale niewiele ponadto. Wieńcząca majowe "Zaplecze" galeria zdjęć Roberta Jarockiego z cyklu "Zwyczajny człowiek" to czarno-białe portrety skaczących ludzi. Nawiązując do prac Philippe'a Halsmana, który licząc na oswabadzające działanie spontanicznego skoku portretował wielkie sławy, autor postanowił przedstawić w ten sposób zwyczajnych (a jakże) ludzi spotkanych na plaży. Efekt jest bardzo pozytywny i bezpretensjonalny.
Magazyn "Zaplecze" jest darmowy. Wszystkie numery można pobrać na stronie www.zaplecze.com/downloads.html. Polecamy