Biuletyn Fotograficzny - marzec 2005

Autor: Łukasz Kacperczyk

29 Marzec 2005

Artykuł na: 4-5 minut

Przeglądamy marcowy numer "Biuletynu fotograficznego". Znajdziemy w nim m.in. drugą część rozmowy z dziewczynami z Zorka Project, zdjęcia Katarzyny Fortuny i relację Izabeli Filipiak z ciekawej wystawy fotografii japońskiej.

Okładka marcowego numeru "Biuletynu Fotograficznego"

W tym miesiącu oddajemy głos redakcji "Biuletynu Fotograficznego" - poniżej wstępniak do marcowego numeru. Zamieszczamy również pełny spis treści ostatniego wydania.

Nikon Z8 + pakiet brązowy Fotoforma Care 12 mies.

15 499 zł

Canon EOS R6 Mark II - cena BF po Canon Cashback

8 388 zł

Sony A7 III + pakiet brązowy Fotoforma Care 12 mies.

5 889 zł

Sony A7 IV + 1300 zł Sony Cashback

9 999 zł

Panasonic Lumix S5IIX + pakiet korzyści

7 895 zł

Wygląda na to, że rok 2005 będzie w Polsce rokiem festiwali fotograficznych. Marzec wielbiciele fotografii spędzą w Warszawie (program na str. 6-7) i w Łodzi, gdzie w ramach Targów FilmVideoFoto zaprezentuje swoją małą, acz interesującą ofertę Photo Fair Gallery (str. 8-9), oraz w Rybniku na imprezach drugiej już edycji festiwalu (str. 40). Potem nastąpi krótki wypoczynek wielkanocny, potrzebny na skonsumowanie... wrażeń, by w pełni sił wkroczyć w kwietniową Krakowską Dekadę Fotografii (zwiastun na str. 21). Po Krakowie mały oddech i znowu do Łodzi, gdzie 11 maja ruszy kolejny Międzynarodowy Festiwal Fotografii - zapowiemy go w następnym numerze "BF". Czerwiec (od 10.) spędzimy w Bielsku-Białej na zapowiadającym się arcyciekawie FotoArtFestivalu, skąd już zapewne rozjedziemy się na wymarzone i oczekiwane urlopy - po to, by jesienią znowu w pełni sił stanąć do festiwalowego maratonu. Albowiem fachowcy od marketingu uznali, że najlepszy czas na festiwale to okres pomiędzy 15 października a pierwszym tygodniem grudnia: a więc organizatorzy tych imprez na całym świecie w ten przedział czasowy próbują wcisnąć coraz więcej atrakcji. Oczywiście widzowie doznają coraz większego zawrotu głowy i pocieszają się tylko myślą o karnawale. Ale wróćmy do wiosny, która lada moment do nas zapuka i wtedy zapewne chętnie udamy się w plener z aparatem - a wtedy skorzystamy z organizowanych formalnie plenerów (Broniszów na str. 40) albo po prostu samotnie wyruszymy na wędrówkę. Może po Bieszczadach (patrz str. 29)? A kto nie dysponuje jeszcze takim sprzętem, o jakim marzy, może wziąć udział w konkursach (regulaminy str. 44-45), wygrać w nich wspaniałe nagrody i tak zaopatrzony w odpowiedni aparat udać się na fotograficzne łowy.

Kolejny numer Biuletynu Fotograficznego - 4 kwietnia 2005

Spis treści marzec 2005

2-4. Aktualności

5. Konkurs BF "Moje pierwsze...": Babcia Malwina Kaszubska

6. Warszawski Festiwal Fot. Art.

7. Jeden obraz mówi więcej, niż tysiąc słów