Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Do sprzedaży w naszym kraju trafiło właśnie styczniowe wydanie magazynu "Black & White Photography". Znajdziemy w nim reportaż z życia słoni autorstwa Martyna Colbecka, test obiektywu Voigtlander Nokton 35/1,2 i kolejny ciekawy felieton Mike'a Johnstona.
1. Testy
"Black & White Photography" rzadko publikuje testy sprzętu, ale kiedy już redakcja decyduje się na zamieszczenie tego typu tekstu, to chodzi zazwyczaj o coś ciekawego. Nie inaczej jest tym razem. W styczniowym numerze Gennie Anderson testuje najjaśniejszy obiektyw 35 mm - Noktona f/1,2 marki Voigtlander. Warto zapoznać się z tym artykułem choćby dlatego, że zawiera między innymi porównanie z najbliższą konkurencją tego szkła. Do działu sprzętowego należy też chyba zaliczyć pierwszy z planowanej serii tekstów poświęconych starym aparatom - i od razu robi się ciekawie. Polecamy.
2. Porady
Porady fotograficzne w najnowszym wydaniu "Black & White Photography" rozpoczyna dział "Monochrome workshop". Czytamy, jak powstały zdjęcia, które Lee Frost i trójka czytelników wykonali na nocnym plenerze w Londynie. Następnie oglądamy stykówkę Kari Herbert z portretami Tybetańczyków. Mike Johnston (jego comiesięczny tekst z cyklu Fotograf niedzielny publikujemy w Fotopolis) pisze o najprostszym i najtańszym jego zdaniem systemie do fotograficznego atramentowego druku czarno-białego, a Jerry Lebens odwiedza kolejnego mistrza pracy w ciemni. Tym razem padło na jednego z najlepszych specjalistów od technik historycznych Terry'ego Kinga. Zmieniono nieco konwencję rubryki "Printer's art" - tym razem przedstawiono zdjęcie nadesłane przez czytelnika, który szczegółowo opisuje wszystkie etapy jego powstania, a następnie przekazuje negatyw do interpretacji Julienowi Busselle. Efekty są zaiste interesujące. Trevor Crone pisze o swojej ciemni (zamieszczono nawet jej plan), a Peter Hogan przekonuje o znaczeniu odpowiedniego utrwalenia i wypłukania filmu czy odbitki. W numerze przeczytamy też o technice "split gradingu" i o tym, jak w Photoshopie osiągnąć efekty cyjanotypu.
3. Galerie
Styczniowe wydanie otwiera obszerny bogato ilustrowany artykuł na temat Martyna Colbecka, który przez wiele lat fotografował życie pewnej rodziny słoni afrykańskich. W jak zwykle ciekawej galerii prac czytelników oglądamy martwe natury, portrety i zdjęcia uliczne. W rubryce "Portfolio" zamieszczono spokojne kadry Rolfe'a Horna fotografującego Japonię po zmroku. Zmiany w "Black & White Photography" oznaczają zmniejszenie ilości prezentacji fotograficznych, ale tekstom poradnikowym częstokroć towarzyszą nie gorsze zdjęcia, więc możemy to chyba redakcji wybaczyć.
4. Historia fotografii
W rubryce "Golden Oldie" znajdziemy artykuł poświęcony Edwardowi Charlesowi Le Grice'owi, który zajmował się między innymi fotografią rentgenowską - ale nie w gabinecie lekarskim...
Z ciekawszych artykułów niepoddających się naszej kategoryzacji warto wymienić recenzję książki o historii albumów fotograficznych Martina Parra i Gerry'ego Badgera oraz jak zwykle zajmujący felieton Eamonna McCabe'a.
A teraz kilka słów na temat nowej formy magazynu. Zapowiedziane w zeszłym miesiącu zmiany stały się faktem i z radością informujemy, że są to zmiany na lepsze. "Black & White Photography" jest teraz drukowane na lepszym, grubszym papierze, co przekłada się na wyższą jakość reprodukcji i zwiększa przyjemność z przeglądania. Makieta magazynu została nieco unowocześniona i z pewnością nie wygląda źle, a bardziej kwadratowy format pisma sprzyja większym reprodukcjom zdjęć w formacie poziomym, co we wstępniaku podkreśla nawet redaktor naczelna. Tamże czytamy też o nieznacznej podwyżce ceny miesięcznika, ale polska cena pozostała na razie bez zmian i miejmy nadzieję, że tak już zostanie. Podsumowując, bardzo dobry magazyn stał się jeszcze lepszy. Polecamy.
Cena miesięcznika "Black & White Photography" w Polsce: 35 z?