Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Chiński producent rozszerza ofertę o kolejny unikalny obiektyw typu probe. Tym razem stworzony specjalnie z myślą o użytkownikach aparatów APS-C.
O obiektywach typu Próbę usłyszeliśmy po raz pierwszy w 2016 roku, za sprawą marki Lwowa. I przez cały ten czas była to w zasadzie jedyna firma oferująca taką konstrukcję. Unikalna perspektywa tworzonych za ich pomocą ujęć makro sprawiła, że stały się szczególnie popularne w branży reklamowej. Nic więc dziwnego, że do swoich katalogów podobne konstrukcje postanowili wprowadzić i inni.
Jesienią 2022 roku na rynku pojawił się pełnoklatkowy model AstrHori 28 mm f/13 2:1 Macro, a teraz producent pokazuje jego odpowiednik dla systemów APS-C - model AstrHori 18 mm f/8 2:1 Periscope Probe.
Biorąc pod uwagę ogniskową i przysłonę, można odnieść wrażenie, że to nic innego jak wcześniejsza konstrukcja w innym opakowaniu. W końcu z matrycą APS-C obiektyw 18 mm f/8 da nam niemal identyczne efekty jak model 28 mm f/13 na pełnej klatce. Zgadzają się nawet wymiary (60 x 457 mm), waga (różnica jedynych 6 g) i minimalna odległość ostrzenia, wynosząca ok. 47-48 cm (czyli ok. 5 mm od przedniej soczewki).
I prawdopodobnie tak też jest w rzeczywistości. A przynajmniej na pewno model pełnoklatkowy posłużył za bazę do stworzenia wersji APS-C. Jedyną różnicą pomiędzy obydwa modelami jest fakt, że nowy obiektyw wykorzystuje układ optyczny zbudowany na bazie 23 elementów w 17 grupach, podczas gdy pełnoklatkowy pierwowzór oferuje 21 elementów w 16 grupach.
Obiektyw oferuje wbudowaną lampkę LED do oświetlania fotografowanych obiektów, wodoodporny przedni człon (długość ok. 20 cm), skalę odwzorowania 2:1, złącze USB-C, fizyczne pierścienie ostrości i przysłony oraz składaną konstrukcję, dzięki której całość będzie wygodniejsza w transporcie.
Niestety mimo tego, że jest to szkło APS-C, nie obserwujemy dużej różnicy cenowej względem modelu 28 mm f/13. Obiektyw AstrHori 18 mm f/8 2:1 Periscope Probe debiutuje w cenie 719 dolarów (pełnoklatkowy odpowiednik jest tylko o 25 dolarów droższy).
Obiektyw dostępny jest w wersjach z mocowaniami: Sony E, Nikon Z, Fujifilm X, Canon RF, Canon EF i Mikro Cztery Trzecie i można go zamawiać z oficjalnej strony producenta. W przypadku wysyłki z Chin należy jednak pamiętać, że mogą zostać naliczone dodatkowe opłaty celne.
Na razie nie wiemy kiedy i w jakiej cenie obiektyw trafi na Polski rynek.
Więcej informacji znajdziecie na stronie astrhori.cn.