Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Voigtlander Nokton 50 mm f/1.2 Aspherical z mocowaniem Leica M trafił wreszcie do przedsprzedaży. Zobaczcie ile trzeba zapłacić za jasny standard, który pod każdym względem ma być „wyjątkową konstrukcją“.
Zaprezentowany w lipcu tego roku Voigtlander Nokton 50 mm f/1.2 Aspherical ma być obiektywem dostarczającym spektakularnych osiągów z wysoką rozdzielczością i plastycznymi rozmyciami tła na czele. Jednak warto wspomnieć, że nie jest to jedyny standard dedykowanym do systemu Leica M. W ofercie producenta znajdziemy przecież stałki Nokton 50 mm f/1.1, Nokton 50 mm f/1.5 Aspherical czy Heliar 50 mm f/3.5. Niemniej jednak najnowszy reprezentant firmy Voigtlander to propozycja dla najbardziej zaawansowanych fotografów.
We wnętrzu Voigtlandera znajdziemy układ optyczny składający się z 8 elementów rozmieszczonych w 6 grupach. Niestety producent nie zdradza zbyt wielu szczegółów. Wiemy jedynie, że „zastosowanie dwóch soczewek asferycznych ma zapewnić znakomitą wydajność i jakość obrazu.“
Standardowa ogniskowa 50 mm gwarantuje 47.5-stopniowe pole widzenia, czyli zbliżone do tego jakie widzi ludzkie oko. Natomiast 12-listkowa przysłona o maksymalnym otworze f/1.2 ma zapewnić wręcz papierową głębię ostrości oraz efekt okrągłego bokeh. Przysłonę będziemy w stanie domknąć do f/22, zaś na przedni element nakręcimy filtry o średnicy 52 mm. Oczywiście zaprezentowany model to w pełni manualna stałka, którą będziemy mogli efektywnie ostrzyć z odległości 70 cm za pomocą wygodnego i odpowiednio wyprofilowanego pierścienia.
Metalowy tubus mierzy 63.3 x 49 mm i waży 347 g. Jego design nie odbiega od innych konstrukcji producenta. Tak więc otrzymujemy stylowy i klasycznie wyglądający obiektyw, który podpięty do aparatów Leiki będzie prezentował się niezwykle okazale.
Voigtlander Nokton 50 mm f/1.2 Aspherical trafił właśnie do przedsprzedaży. Za to szło przyjdzie nam zapłacić 1060 dolarów. Warto jednak zaznaczyć, że w tej cenie otrzymamy jedynie sam obiektyw. Dedykowane osłony przeciwsłoneczne Voigtlander LH-8 i Voigtlander LH-10 będziemy musieli dokupić osobno. Ponadto już niebawem powinniśmy spodziewać się premiery tego modelu w wersji do pełnoklatkowych bezlusterkowców Sony E.