Aparaty
Instax Wide Evo - nareszcie cyfrowy Instax na duże wkłady. To najlepsze, co ma do zaoferowania natychmiastowy system Fujifilm
To nie koniec nowości od Olympusa. Producent zaprezentował dziś także model M.Zuiko Digital ED 45 mm f/1.2 PRO, który ma być spełnieniem marzeń niejednego użytkownika systemu Mikro Cztery Trzecie.
Do grona zaawansowanych konstrukcji optycznych Olympusa dołączył dziś także M.Zuiko Digital ED 45 mm f/1.2 PRO. Ten najnowszy teleobiektyw zapewnia ekwiwalent ogniskowej około 90 mm (kąt widzenia 27 stopni) oraz maksymalny otwór przysłony f/1.2. Taka kombinacja powinna więc przypaść do gustu przede wszystkim portrecistom, który w systemie Mikro Cztery Trzecie poszukiwali jasnej i wszechstronnej stałki.
M.Zuiko Digital ED 45 mm f/1.2 PRO to wyjątkowo rozbudowany układ optyczny, który składa się z 14 elementów rozmieszczonych w 10 grupach. Obiekty ma gwarantować znakomitą rozdzielczość gwarantującą najwyższą jakość zdjęć - w całym kadrze, nawet przy maksymalnym otworze względnym. Natomiast 9-listkowa przysłona i ogniskowa 90 mm (ekwiwalent dla pełnej klatki) mają dostarczyć miękkiego rozmycia nieostrości, wręcz perfekcyjnego odseparowania portretowanej osoby od tła, a także okrągłego efektu bokeh.
Z kolei precyzyjnie zaprojektowany i nowoczesny układ optyczny ma także skutecznie eliminować do minimum aberrację chromatyczną oraz winietowanie. Również praca w warunkach kontrastowego oświetlenia powinna być bezproblemowa. Wszystko za sprawą specjalnych powłok antyodblaskowych Z Coating Nano, które ograniczają niekorzystne efekty świetlne, takie jak duszki, flary i odbicia oraz gwarantują zachowanie kontrastu i ostrości obrazu.
- Najnowsze technologie produkcji soczewek pozwoliły zmniejszyć ich liczbę, co wpłynęło na wagę i rozmiar obiektywu, który jest wyjątkowo lekki i kompaktowy. Fotografowie z pewnością docenią zarówno pierzasty bokeh, jak i znakomitą rozdzielczość optyczną gwarantującą najwyższą jakość zdjęć, nawet przy maksymalnie otwartej przysłonie - obiecuje producent.
Najnowszy reprezentant rodziny M.Zuiko mierzy 70 x 84.9 mm i waży 410 g, co czyni go bardzo kompaktowym szkłem. Do tego stałka - dzięki uszczelnieniom newralgicznych miejsc - ma być odporna na kurz, zachlapania i mróz (do -10°C). Tak więc powinniśmy być spokojni podczas fotografowania w wyjątkowo trudnych warunkach.
Poza tym wiedząc, jak ogromne znaczenia ma łatwość obsługi, Olympus ujednolicił konstrukcję i tak zaprojektował obudowę, aby fotografowie pracujący na obiektywach M.Zuiko czuli się „jak w domu“. Przycisk funkcyjny L-Fn umieszczono w wygodnym miejscu, dzięki czemu wybranie przypisanych pod nim ustawień ma być intuicyjne. Ponadto mechanizm sprzęgła MF pozwala błyskawicznie wybierać tryby automatycznego lub manualnego ustawiania ostrości - aby zmienić tryb wystarczy przyciągnąć do siebie pierścień MF.
Natomiast podczas fotografowania wartkiej akcji ma pomóc usprawniony silnik autofokusa, który szybko i precyzyjnie ustawi ostrość już od 50 cm (maksymalne powiększenie wynosi 0,1x -odpowiednik 35 mm: 0,2x). Jednak dopiero połączenie obiektywu ze 121-polowym, krzyżowym systemem AF aparatu OM-D E-M1 Mark II ma zagwarantować „zachwycającą ostrość zdjęć, nawet jeśli do ich wykonania zostanie wykorzystane pełne otwarcie przysłony“. - Z kolei nowoczesny mechanizm MSC (Movie and Still Compatible) pozwala precyzyjnie i szybko ustawiać ostrość podczas fotografowania oraz cicho i płynnie podczas rejestrowania filmów - zaznacza producent.
Olympus M.Zuiko Digital ED 45 mm f/1.2 PRO ma pojawić się w sprzedaży w grudniu tego roku. Cena jednak nie została jeszcze ujawniona. Więcej informacji znajdziecie na stronie olympus.pl.