Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Zaskakujące wieści z obozu Leiki! Mimo poważnych kłopotów finansowych firma zapowiada wprowadzenie na rynek kolejnego obiektywu z legendarnej serii M. Będzie to wymarzony przez niektórych Apo-Summicron-M 75 mm f/2 Asph. Ciekawe, czemu dowiadujemy się o nim dopiero teraz i czemu nie pokazano go na zakończonych targach PMA.
Informowaliśmy niedawno o bardzo poważnych kłopotach finansowych Leiki - doszło nawet do tego, że banki zamroziły linie kredytowe firmy. Sytuacja nie napawała optymizmem. Tymczasem Niemcy przygotowali dla nas niezłą niespodziankę. Po cichutku, bez fanfar i oficjalnych informacji na stronie internetowej rozesłali do swoich dilerów okólniki o rychłym wprowadzeniu do sprzedaży (planowanym na maj 2005) obiektywu, o którym niektóry marzyli, ale którego nikt się raczej nie spodziewał - Summicrona 75 mm.
Na razie wiemy o nim niewiele. W konstrukcji optycznej wykorzystano 7 soczewek w 5 grupach - w tym soczewkę asferyczną, szkło o wysokim współczynniku załamania światła, szkło niskodyspersyjne i fluorytowe. Ostatnia grupa złożona z dwóch soczewek jest "pływająca", co ma zapewnić równie wysoką jakość zdjęć przy ostrości ustawionej na krótkie dystanse, co na nieskończoność. Obiektyw ogniskuje już od 0,7 m, a producent zapewnia, że różnica między jakością przy pełnym otworze przysłony, a przymknięciem o parę działek jest minimalna. Apo-Summicron-M 75 mm ma być na tyle nieduży, że nie będzie zbytnio widoczny w okienku wizjera, co jest niestety wadą np. Summiluksa 75 mm (ale taka jest cena większej jasności). Na razie wygląda na to, że nowe szkło będzie dostępne w czarnej wersji. Leica zapewnia, że każdy egzemplarz jest składany ręcznie, co ma zagwarantować idealne dopasowanie poszczególnych elementów.
To wszystko, co na razie wiemy o obiektywie Apo-Summicron-M 75 mm f/2 Asph. Poza zalecaną przez producenta ceną, która ma wynosić 2200 euro. Wszystkie informacje podajemy za stroną Photographica.com i zamieszczoną na niej ulotką w formacie .PDF