Akcesoria
Rode Wireless Micro - miniaturowe mikrofony, maksymalny dźwięk
Z biura polskiego oddziału firmy Canon otrzymaliśmy krótki zarys planów firmy na najbliższe kilka lat. Dwie najważniejsze wiadomości to:
Według danych Canona ludzie robią pięć razy więcej zdjęć aparatami cyfrowymi niż robiliby przy użyciu aparatów wykorzystujących film. Jednakże średnio robią odbitki tylko z jednej czwartej wykonanych zdjęć cyfrowych. Aby ułatwić ten proces Canon rozwija rynek drukarek fotograficznych (wzrost o 125%), tych komputerowych, jak również drukujących bezpośrednio z aparatów. To oferuje firmie przewagę nad konkurencją w postaci Nikona czy innych "fotograficznych" firm. Dysponując technologiami pozwalającymi na wyposażenie cyfrowej "ciemni" i łącząc je z doświadczeniem w zakresie produkcji aparatów fotograficznych i zaawansowanej optyki Canon może skutecznie walczyć z debiutantami na rynku fotografii jak Epson czy HP.
Na rynku europejskim Canon ma udział około 18% w sprzedawanych aparatach cyfrowych (w kategorii 2 megapiksele i więcej). Porównując to do udziału w sprzedaży aparatach analogowych, który w sumie wynosi 53% (w tym 39% to lustrzanki), widać, że istnieje duże pole do rozwoju. Z drugiej jednak strony firma napotyka konkurencję, która do tej pory nie miała dużego znaczenia.
W siłę urosły firmy, które do tej pory dla Canona stanowiły marginalną konkurencję, jak Fuji, Olympus czy Kodak. Wyrośli też nowi konkurenci dysponujący silnym zapleczem finansowym i technologicznym: Sony, Casio i HP. Szczególnie ta pierwsza firma sięgając po doskonałe obiektywy CarlZeiss stworzyła serię doskonałych aparatów cyfrowych średniej klasy bezpośrednio konkurujących z produktami Canona.
Bardziej konserwatywny jest rynek profesjonalnych cyfrówek. Jednak nawet tu obok starego znajomego Nikona pojawiły się produkty Fuji oraz Olympusa. Swoje miejsce próbują także znaleźć Contax i Sigma, którzy ogromne doświadczenie Canona na tym rynku próbują przebić nowinkami technologicznymi.
Pojawienie się nowego segmentu rynku, to zawsze wyzwanie dla starych potentatów i szansa dla nowych firm. Obok tradycyjnych firm fotograficznych pojawiają się marki znane do tej pory z rynku komputerów i elektroniki konsumpcyjnej przyzwyczajone do silnej konkurencji technologicznej i szybkiego wdrażania innowacji. Na rynku fotograficznym do niedawna okres wdrożenia nowego patentu wynosił okolo 5-6 lat. Tymczasem firmy komputerowe przyzwyczajone są do okresów 1-2 lata, to wymaga od firm jak Canon czy Nikon radykalnego przyspieszenia działań rynkowych.