Wydarzenia
Odkrywając światłość - prawdziwa Ameryka Marka Steinmetza na wystawie w Pałacu Schoena
Na razie cała sprawa wygląda dość tajemniczo: nie wiadomo z którym z japońskich producentów została podpisana umowa ani kiedy można się spodziewać jej efektów. Jasny jest tylko cel, czyli zaadaptowanie technologii Mobion dla potrzeb rynku aparatów cyfrowych.
Dotychczas firma próbowała swoich sił na rynku telefonów komórkowych, przygotowała też prototyp odbiornika GPS zasilanego metanolem oraz znacznie wydajniejszy od tradycyjnego grip do lustrzanki. Jeśli umowa z tajemniczym producentem aparatów okaże się sukcesem, być może już niedługo zobaczymy to rozwiązanie w normalnej sprzedaży. MTI Micro musi się jednak wcześniej uporać ze zbyt dużymi rozmiarami, kosztami produkcji oraz szeregiem formalności - na przykład brakiem pozwoleniem na wnoszenie metanolowych ogniw na pokład samolotów