Newsletter
Newsletter
Przedstawiamy urządzenie, które zapewne w niedługim czasie zadomowi się na naszych ulicach, a w przyszłości zdominuje rynek amatorskiej obróbki zdjęć. Photo Kiosk to samoobsługowe, wolnostojące laboratorium fotograficzne.
Podczas Targów Film Video Foto odwiedzający mieli okazję by przyjrzeć się z bliska samoobsługowym foto-kioskom. W Łodzi pokazano kilka modeli, a my "zbadaliśmy" oferowany przez Euro-Color, Digital Photo Kiosk produkcji KIS (Phot-MeGroup).
Idea jest bardzo prosta: samoobsługowe laboratoria będą uzupełnieniem oferty usługowej tradycyjnych labów, a w miarę rozwoju technologii będą je zastępować. Oczywiście mówimy tu o obróbce amatorskiej i to wyłącznie z nośników cyfrowych. Niemniej można się spodziewać, że za jakiś czas uliczne "budki" wpiszą się na dobre w krajobraz miejski. Są przykłady: w Stanach Zjednoczonych działa już ponad 25.000 urządzeń tego typu.
Podstawowe cechy:
- wolnostojący, samoobsługowy automat do wywoływania zdjęć z nośników cyfrowych
- instynktowne oprogramowanie w języku polskim
- szybka obróbka chemiczna na tradycyjnym papierze fotograficznym
- akceptowalne nośniki: CD ROM, dyskietka 1.44", Smart Media, CompactFlash, Secure Digital / MultiMedia Card, xD-Picture Card (przez adapter CF)
- korekta nasycenia, kadrowanie
- zdjęcia formatu 10 x 15 błyszczące, portfelowe, index
KIS Digital Photo Kiosk z zewnątrz chroniony jest przez pancerną obudowę teoretycznie odporną na zakusy chuliganów. Ponieważ jest to urządzenie wolnostojące bez stałego nadzoru, wszystkie przyciski są metalowe i wystarczająco solidnie ulokowane. Górny panel kryjący wejścia nośników pamięci na stałe jest zasłonięty metalową kurtyną, która otwiera się dopiero po uiszczeniu wstępnej opłaty minimalnej w wysokości 5 PLN. W ten sposób chronione jest najbardziej newralgiczne miejsce całej maszyny.
Po odsłonięciu slotów umieszczamy naszą kartę w przewidzianym dla niej miejscu i czekamy chwilę na odczyt plików. Photo Kiosk obsługuje większość znajdujących się na rynku nośników pamięci od tradycyjnej dyskietki po CD-ROM. Compact Flash nowszego typu pozwala też na korzystanie z dysków IBM Microdrive. Niestety wprowadzony przez samego Olympusa (oraz Fujifilm) format xD-Picture Card będzie obecnie czytany jedynie przez adapter CF. W niedalekiej przyszłości zostanie zastosowany osobny czytnik. KIS DPK zgodny jest z formatem Exif 2.2, akceptuje pliki JPEG, BMP.
Interface i obsługa urządzenia są bardzo przejrzyste i trzymając się kolejnych poleceń nawet zupełnie niezaznajomiony z elektroniką użytkownik da sobie radę. Do dyspozycji ma jedynie dwa przyciski potwierdzenia oraz kulkową myszkę. Rozbudowana klawiatura widoczna na zdjęciu przeznaczona jest wyłącznie dla serwisanta. Cała obsługa ogranicza się do wyboru właściwego polecenia kursorem oraz potwierdzenia wybranej opcji. Dodatkowo została zastosowana pomoc głosowa w języku: polskim, angielskim, niemieckim, francuskim i holenderskim.
Po wrzuceniu pierwszych 5 zł i ulokowaniu karty we właściwym slocie na monitorze pojawi się podstawowy formularz szybkiego zamówienia. Pierwsza i druga opcja to wydruk wszystkich znajdujących się na nośniku zdjęć z indexem (jedna lub dwie kopie). Trzecia opcja to indywidualny wybór plików przeznaczonych do naświetlenia (Polecenie Wybierz zdjęcie oraz liczbę odbitek. Wybieramy i potwierdzamy.
_968856305.jpg)
_1094526942.jpg)
Jeśli postanowiliśmy sami zdecydować które zdjęcia chcemy wykonać przechodzimy do wyboru konkretnego pliku, który otworzy się w formularzu Wzbogać swoje zdjęcia. Tu do dyspozycji mamy: obracanie, płynne kadrowanie z możliwością przesuwania zaznaczonego obszaru na całej powierzchni zdjęcia (cztery kierunkowe przyciski góra, dół, lewo, prawo) oraz jasność (ciemniejsze - jaśniejsze, w skokach co 1). Niestety brakuje korekty koloru i gęstości obrazu. Szkoda.
Wszystkie dokonywane zmiany (kadrowanie, jasność) pokazywane są w prawym oknie podglądowym. Przy formacie 10 x 15 widzimy nasze zdjęcie z naniesionymi poprawkami, natomiast w opcji Portfel (zdjęcia paszportowe) będzie to jego poczwórna wersja. Po wprowadzeniu wszystkich ustawień potwierdzamy zmiany i przechodzimy do obróbki następnego pliku. Cała operacja odbywa się bardzo szybko i obsługa urządzenia jest pod tym względem dobrze opracowana.
Po obrobieniu ostatniego z zamawianych zdjęć wyświetlony zostanie komunikat potwierdzenia zamówienia. Jeśli cena i ilość zdjęć do wydruku się zgadza to akceptujemy zamówienie, uiszczamy zapłatę i czekamy na nasze odbitki. O czasie pozostałym do końca realizacji zamówienia informuje nas kolejny komunikat zegarowy. Pierwsze z zamówionych do wywołania zdjęć "wyjedzie" z maszyny po ok. 2.5min, następne co 12 sek. Jest to czas dużo szybszy niż w wypadku tradycyjnej obróbki na labie w procesie RA-4.
KIS Digital Photo Kiosk naświetla zdjęcia do formatu 10 x 15 na papierze błyszczącym za pomocą zwykłej lampy naświetlającej. Papier Kodaka obrabiany jest chemicznie w szybkim procesie QP-80 (odczynniki KIS). Z jednej strony zyskujemy na czasie, a z drugiej na jakości - odbitki "chemiczne" będą zawsze lepsze i trwalsze niż drukowane.
Konstruktorzy prezentowanej maszyny przewidzieli opcję zgrywania plików na płytę CD i niedługo będzie ona dostępna. Inaczej w wypadku wysyłania zdjęć pocztę elektroniczną - tutaj komunikacja z internetem służy monitorowaniu urządzenia przez serwis. W ten sposób obsługa dowie się o konieczności zmiany rolki papieru lub wymiany chemikaliów. Ograniczona ilość papieru światłoczułego, którą można jednorazowo umieścić w obu kasetach (ok. 1500 zdjęć 10 x 15) i tak wymusi zapewne codzienne interwencje obsługi technicznej. Zwłaszcza gdy automat będzie stał w ruchliwym miejscu.
Podsumowując, do zalet należy zaliczyć łatwość obsługi, szybkość działania, trwałość konstrukcji i ogólną praktyczność maszyny. Wady to brak dostępu do obróbki koloru oraz... forma płatności. W tej chwili jest to tylko gotówka. Jeśli chodzi o jakość zdjęć to nie odbiega ona od odbitek z przeciętnego minilabu cyfrowego. Oczywiście dokładne badanie zdradzi ograniczenia w odwzorowaniu skali tonalnej, ale pamiętajmy, że Photo Kiosk przeznaczony jest do szybkiej i amatorskiej obróbki. Podczas krótkiego testowania maszyny wykonane odbitki były zadowalającej jakości choć przy braku obróbki kolorów wiele zależy od jakości naszych zdjęć. Prawidłowe odbitki w formacie 10 x 15 możemy zrobić nawet z plików wielkości 1024 x 768.
Cena ofertowa proponowana przez Euro-Color wynosi 35.900 Euro (netto). Atutem są tu niskie koszty wynajęcia powierzchni oraz zatrudnienia obsługi. Wydaje się, że jest tylko kwestią czasu aż takie bezzałogowe laboratoria fotograficzne wpiszą się w pejzaż uliczny. Miejsca takie jak lotniska, hotele czy centra handlowe są idealną przestrzenią dla rozwiązań tego typu.
Czy Polacy skłonni są zrezygnować całkowicie z kontaktów z obsługą zwykłych laboratoriów jest kwestią wątpliwą. Natomiast nie ulega wątpliwości, że szybka, podręczna obróbka samoobsługowa stanie się wkrótce pełnoprawnym uzupełnieniem klasycznych usług fotograficznych.
