Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Ricoh pracuje nad stworzeniem pierwszego aparatu cyfrowego, który byłby sterowany całkowicie darmowym systemem operacyjnym opartym na Linuksie. Właściciel takiej cyfrówki mógłby samodzielnie dokonywać zmian w oprogramowaniu. Zapowiada się ciekawie.
Decydenci Ricoha doszli do wniosku, że systemy sterujące niezbędne do funkcjonowania aparatu cyfrowego są zbyt drogie i zlecili pracownikom działu badawczego prace nad zastosowaniem do tego celu darmowego systemu Linux. Ci stwierdzili, że poza oczywistą zaletą, jaką jest fakt, że nie trzeba za niego płacić, znacznie łatwiej go programować niż dotychczas stosowane systemy. Ponadto, dzięki "uwolnieniu" oprogramowania sterującego aparatem, można się spodziewać powszechnego powstawania ułatwień i wszelakiej maści oryginalnych dodatków software'owych, które mogą rozszerzać możliwości aparatu.
Na królika doświadczalnego wybrano model Ricoh RDC-i700. Pierwsze prace zakończyły się sukcesem - udało się uruchomić aparat z zainstalowanym systemem opartym na Linuksie i zachować znaczną większość fotograficzno-cyfrowych funkcji. Zachęcona sukcesem firma postanowiła przedstawić swój projekt na sympozjach poświęconych Linuksowi w Kanadzie i Anglii, licząc na wzbudzenie zainteresowania i zachęcenie niezależnych programistów do prac nad udoskonalaniem opisywanego oprogramowania sterującego.
Ricoh podkreśla, że przedsięwzięcie znajduje się na razie wyłącznie w fazie badań i aktualnie firma nie planuje seryjnej produkcji. Tak czy siak jest to niezwykle interesujący pomysł z pewnością godny kontynuacji. Czekamy na kolejne wieści z obozu Ricoha