Calvin Chen: „Stawiam na lepszą wersję siebie.“

Z zawodu jest pediatrą, ale woli określać siebie jako „ciekawska osoba, która ciągle stara się stawać się lepszą wersję siebie”. Calvin Chen zaczął robić zdjęcia w trakcie kolejnych szkoleń medycznych. Po długich nocach w szpitalu był zdesperowany i szukał ujścia dla swojej twórczości, więc złapał za stary aparat swojego ojca i zaczął fotografować.

Autor: Julia Kaczorowska

24 Luty 2017
Artykuł na: 2-3 minuty

Wiele ze zdjęć z projektu „Cómo juegan los niños” („Jak bawią się dzieci”) zostało zrobionych w Ameryce Łacińskiej. Jako pediatrę zainteresowanego rozwojem dzieci, Calvina Chena natychmiast uderzyło to jak różnie bawią się dzieci w innych krajach.  Fotograf spotkał dzieci, które ze względu na okoliczności i miejsce urodzenia, często nie mają zagwarantowanego poczucia bezpieczeństwa ani podstawowej higieny. Jego zdjęcia nie dotyczą jednak tych wydarzeń, które zmieniły ich życie, ale raczej opowiadają o ulotnych wybuchach radości i podziwu zdarzających się w międzyczasie.

fot. Calvin Chen, „Cómo juegan los niños” („Jak bawią się dzieci”)

- Zabawa to jest taki krytyczny etap w rozwoju dzieci, podczas którego uczą się tworzyć, rozwiązywać problemy, socjalizować. Sprawiło to, że zacząłem zastanawiać się jaki wpływ ma zabawa na nasze społeczeństwo – wyjaśnia. - Najbardziej zaskakujące było to, jak bardzo nieustraszone potrafią być dzieci. Byłem świadkiem jak czterolatek zbudował sam szałas i wiosłował w dół dopływem Amazonki.

Jego mentorem w fotografii jest Ernesto Bazan, z którym zresztą odbył wiele podróży. Chen od zawsze jest zakochany realizmie magicznym Ameryki Łacińskiej, czemu daje upust w swoich zdjęciach. W czarno-białych pracach tworzy napięcie między pozornie beztroskimi działaniami dzieci, a ich ponurą, często niebezpieczną okolicą, przemycając jednak dla widza towarzyszące bawiącym się dzieciom poczucie zachwytu.

Zobacz wszystkie zdjęcia (14)

- Zapamiętałem szczególnie jedno zdjęcie. Byliśmy w małej wiosce w Brazylii. Zostaliśmy zaproszeni do domu, ale dzieci nie były za bardzo zainteresowane fotografowaniem. Rozmawialiśmy, bawiliśmy się trochę, gdy wtem jedno z dzieci przyniosło żółwia. Za nim przyszedł jeszcze jeden… Światło było magiczne i do tego nagle z okna wysunęła się ręka. To była tak surrealistyczna scena! Czułem się niemalże jakby to była ręka Boga – wspomina fotograf.

Wraz z końcem roku 2016 Chen zamknął wystawę w Blue Sky Gallery. Pracuje obecnie nad swoimi planami wyjazdowymi, być może uda mu się odwiedzić Peru z aparatem. 

Więcej zdjęć fotografa: www.calvinchen.org

Skopiuj link

Autor: Julia Kaczorowska

Studiowała fotografię prasową, reklamową i wydawniczą na Uniwersytecie Warszawskim. Szczególnie bliski jest jej reportaż i dokument, lubi wysłuchiwać ludzkich historii. Uzależniona od podróży i trekkingu w górach.

Komentarze
Więcej w kategorii: Galerie
SWPA 2025 - Polacy wśród finalistów konkursu studenckiego
SWPA 2025 - Polacy wśród finalistów konkursu studenckiego
Sony World Photography Awards ogłosiło nazwiska finalistów sekcji studenckiej i młodzieżowej. O główną nagrodę powalczą w tym roku Albert Słowiński z Akademii Sztuki w Szczecinie oraz...
10
 Wybrano najlepsze zdjęcia sportowe 2024 roku. Główną nagrodę World Sports Photography Awards zdobyło zdjęcie surfera
Wybrano najlepsze zdjęcia sportowe 2024 roku. Główną nagrodę World Sports Photography Awards...
Fotografia Jérôme'a Brouilleta, przedstawiająca brazylijskiego surfera Gabe’a Medinę, zdobyła główną nagrodę World Sports Photography Awards 2024. W konkursie wzięli udział najlepsi fotografowie...
13
Portrait of Britain Vol. 7 - uczmy się portretowania od Brytyjczyków
Portrait of Britain Vol. 7 - uczmy się portretowania od Brytyjczyków
Za nami kolejna edycja jednego z naszych ulubionych konkursów fotograficznych. Portrait of Britain od 7 lat nagradza zdjęcia dokumentujące społeczność Wielkiej Brytanii. Tegoroczna...
10
Powiązane artykuły