Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Zdjęcia wykorzystano za zgodą autora
Koczowniczy tryb życia to podstawa mongolskiej tradycji. Mimo zmian, które są następstwem urbanizacji, wciąż 35% Mongołów prowadzi styl życia zgodny z ich kulturą i walczy o przetrwanie przemieszczając się po ogromnych, mongolskich stepach. Ta tradycja staje się jednak zagrożona ze względu na postępujące zmiany klimatyczne.
Futuristic archeology zwraca uwagę na cienką granicę między przestrzenią muzealną, a rzeczywistością. Być może już niedługo to mongolskiego nomada będziemy mogli podziwiać tylko na zdjęciach w muzeum?
fot. Daesung Lee
- Mieszam wielkie dioramy ze światem rzeczywistym, przez co między dwiema różnymi przestrzeniami powstaje wizualna iluzja. Poprzez umieszczenie ludzi i zwierząt na tle wielkich bilbordów chcę zmusić widzów do zastanowienia się do jakiego świata tak naprawdę należą bohaterzy moich zdjęć? A do jakiego powinni należeć?“ – wyjaśnia Daesung Lee.
Postacie na jego fotografiach to byli nomadzi, którzy musieli porzucić swój tradycyjny styl życia. Ich umiejętności i wiedza, którą nabyli żyjąc w zgodzie z przyrodą, stają się bezużyteczne podczas życia w mieście. Wielu zagubionych nomadów nadal mieszka w namiocie, na przedmieściach Ułan Bator. Nagle znaleźli się w sytuacji, w której by przeżyć potrzebują więcej pieniędzy, a jednocześnie nie są w stanie znaleźć pracy, ze względu na bardzo specyficzne umiejętności i nieprzystosowanie do osiadłego stylu życia.
fot. Daesung Lee
- Inspiracją do powstania tego cyklu była dla mnie wizyta w muzeum. Zbiory pokazujące ludy z przeszłości są zwykle znakomicie zachowane. Jednocześnie przecież ci, którzy tak pieczołowicie kolekcjonują znaleziska archeologów i dbają o zachowanie pewnego dziedzictwa, to ci sami, których przodkowie doprowadzili do upadku tych ludów. Ta sytuacja wydaje mi się być zupełnym paradoksem – mówi Lee. - Pomyślałem, że koczowniczy tryb życia nomadów, w zależności od zmian na ziemi, może spotkać taki sam los, jak wspomnianych zbiorów muzealnych. Stanie się to przez nas i zmiany klimatyczne spowodowane naszymi działaniami. Lepiej zachować oryginalne społeczeństwo i jego kulturę, czy zamknąć je w muzeum?“ - dodaje.
Wspomniane zmiany najbardziej odczuwają nomadyczni pasterze, którzy tracą ziemie przez procesy urbanizacyjne. Działalność kopalń przyczynia się do znacznego skażenia środowiska i wód gruntowych, co uniemożliwia nomadom przenoszenie się z obozów zimowych do letnich i zmusza ich do osiadłego trybu życia. Daesung Lee wywołuje u odbiorców mieszane emocje: z jednej strony oglądamy wizualnie atrakcyjne krajobrazy, a jednak trudno zapomnieć o ich tragicznym kontekście.
Zanikające tereny i tradycje są widoczne nie tylko w tym projekcie fotografa. Polecamy uwadze również serię Vanishing land oraz inne zdjęcia na jego stronie www.indiphoto.net.