Kobiety Bonda - poznajcie kulisy profesjonalnej postprodukcji

Autor: Michał Chrzanowski

26 Listopad 2015
Artykuł na: 4-5 minut
Było o nich głośno przy okazji sesji brytyjskiej rodziny królewskiej, ale warto stale podglądać, co robią. Krzysztof Gadomski i Tomasz Kozakiewicz, tworzący krakowskie studio House of Retouching, obsługują nie tylko rodzinę królewską, ale również ekipę Agenta 007. Specjalnie dla Was opowiedzieli jakie są główne etapy procesu postprodukcji takiej sesji.

Polskie studio House of Retouching ma na swoim koncie szereg prestiżowych realizacji. Do obszernego portfolio Krzysztof Gadomski i Tomek Kozakiewicz dołożyli ostatnio sesję Kobiet Bonda, zrealizowaną przez Jasona Bella. Przed obiektywem stanęły Naomie Harris, Lea Seydoux i Monica Bellucci, które możemy podziwiać w najnowszym filmie z udziałem Jamesa Bonda – Spectre. Zobaczcie na co Tomasz Kozakiewicz i Krzysztof Gadomski zwracali szczególną uwagę podczas procesu postprodukcji!

tekst: Krzysztof Gadomski, House of Retouching

Do dziewczyn Bonda podeszliśmy bardzo delikatnie i ze sporym dystansem, by nie narazić się James-owi. Mogłoby to być dla nas bardzo bolesne. A tak naprawdę, to podeszliśmy tak, jak zawsze - z wielkim zapałem i otwartą głową na "różne interpretacje”. Szukaliśmy czegoś fajnego, i na ile to jeszcze możliwe, innego.

Krokiem pierwszym była właściwa interpretacja otrzymanych plików RAW tak, by nie “zdusić” ich potencjału na samym wejściu. Ten etap jest czysto technicznym zabiegiem, ale bardzo istotnym, który dopiero pozwala nam wypłynąć na szersze wody, przejść od tych czysto technicznych umiejętności do poziomu działań artystycznych, na którym w zasadzie jedyną barierą, jest nasza wyobraźnia.

Jednak zanim zaczęliśmy “kręcić” suwaczkami w ciemni cyfrowej, (w naszym wypadku jest to Capture One w wersji 8) patrzyliśmy sobie na wszystkie zdjęcia i zastanawialiśmy się, w jakiej formie chcielibyśmy je zobaczyć, analizowaliśmy czy czegoś im nie brakuje lub czy czegoś nie jest za dużo.

Oczywiście to, na co się zdecydujemy i jaką drogą podążymy jest już subiektywną sprawą. W zasadzie nie da się tego wytłumaczyć, ani przekazać, choć byśmy bardzo się starali. To wypracowuje się na przestrzeni lat, a w naszym przypadku wynika to już z paru tysięcy obrobionych zdjęć.

Potrafimy nauczyć, jak dotrzeć do tego etapu, rozwijamy horyzonty, pomagamy nabrać wiatru w żagle, ale w pewnym momencie każdy musi wybrać własną drogę. W pracy nad każdym zleceniem jest taki czas, kiedy pochylamy się nad nim osobno. Potem siadamy razem i oglądamy nasze wizje zdjęć. Rzadko się zdarza, że są one zbieżne lub bardzo podobne, zawsze wybieramy te “silniejsze“. Ten krok bardzo często nie jest doceniany w świecie post-produkcji, a naszym zdaniem ma on gigantyczne znaczenie i w naszym workflow jest wręcz niezbędny.

Gdy już wspólnie z fotografem wybraliśmy styl, sprawdzamy, czy jest on przyswajalny przez pozostałe zdjęcia z sesji i czy tworzą one całość. Jak widać na przykładzie tej sesji, są to dwa style: kolorowy i czarno biały. Mimo wszystko mają one część wspólną, dzięki czemu zdjęcie czarno-białe nie gryzie się z kolorowym zdjęciem umieszczonym zaraz obok.

Po wywołaniu RAW-ów i zwróceniu uwagi na techniczne parametry tego etapu, przeszliśmy do drugiego kroku. Witamy w programie PhotoShop! Na wstępie, jak zawsze, budowaliśmy sobie scenę poprzez odpowiednie korekcje oświetlenia, dzięki czemu kobiety Bonda miały znaleźć się w centrum zainteresowania naszego oka.

Szybka, delikatna korekcja detali, na przykład zmęczenia sesją, dziwnych mikro cieni na twarzy czy ubraniu, zbyt dużej ilości zbuntowanych pojedynczych włosów itp. sprawia, iż obraz staje się czystszy, a tym samym coraz mniej detali burzy naszą percepcję. Niby są to drobiazgi, ale przy naszej wnikliwości i dbałości o cały obraz, a nie jego fragmenty, tych drobiazgów jest mnóstwo i zmiany są gigantyczne. Przy każdym z tych etapów nie wolno jednak zapominać kim są bohaterki zdjęć i jakie są ich cechy charakterystyczne, by ich nie zgubić i wprowadzić ewentualne poprawki na tyle „naturalnie“, na ile potrafimy. Na końcu przeprowadzamy bardzo delikatną korekcję kształtów, które uległy przekłamaniu na przykład ze względu na oświetlenie, obiektyw czy źle lub niewłaściwie ułożone ubranie.

No i mamy kobiety Bonda - piękne od samego początku, stały się jeszcze piękniejsze, choć wydawało się to niemożliwe. Chyba przesadziłem, że “mamy”, James je ma, James Bond.

Osobom zainteresowanym umiejętnościami i doświadczeniem House of Retouching przypominamy o grudniowych warsztatach w krakowskim studio. Warsztaty PROFI POST PHOTO odbędą się w Krakowie (ulica Grabowskiego 8/6). Liczba miejsc jest ograniczona. Więcej informacji możecie znaleźć na Facebookowym profilu HouseOfRetouching.

Skopiuj link

Autor: Michał Chrzanowski

Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.

Komentarze
Więcej w kategorii: Poradniki
Zostań władcą światła - jak przygotować i przeprowadzić udaną sesję portretową
Zostań władcą światła - jak przygotować i przeprowadzić udaną sesję portretową
O kuchnię zawodowej pracy i praktyczne porady zapytaliśmy doświadczonego fotografa Piotra Wernera. Publikujemy obszerne fragmenty jego bestsellerowego e-booka dla...
26
Jak dbać o akumulatory? Poradnik użytkownika
Jak dbać o akumulatory? Poradnik użytkownika
Chcesz wiedzieć jak wydłużyć żywotność akumulatora i sprawić, by w każdej sytuacji zapewniał wydajną i wygodną pracę ze sprzętem? Z tego poradnika dowiesz się, jak zapewnić optymalne...
10
Jak fotografować górskie kaskady i wodospady
Jak fotografować górskie kaskady i wodospady
Nie ważne czy są one głównym tematem, czy mniejszym elementem wizualnym w szerszej scenie. Zobacz, jak zamknąć w kadrze wartko płynące potoki, by ożywić zdjęcia górskich krajobrazów.
22
Powiązane artykuły