Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Poniżej publikujemy teksty towarzyszące obydwu wystawom:
Nasza Warszawska
Z ulicami jest podobnie jak z ludźmi, jedne lubimy, znamy a inne są nam obojętne. Ulica Warszawska nie może być nam fotografom obojętna. To tu przy niej w ostatnich 50-ciu latach odbywały się znaczące Wystawy fotograficzne. Ale jeszcze wcześniej tą ulicę zwaną Chaussee von Myslowitz a potem Friedrichstrasse upodobał sobie i przy niej wybudował swoją willę Wilhelm Grundman. Współzałożyciel i budowniczy Katowic. Jego willa stała przy niej od 1868 do 1973 roku. Pamiętam ją, bo stała naprzeciw Klubu Związków i Stowarzyszeń Twórczych.
W Klubie zobaczyłem pierwszy raz wystawy Fotografii Artystycznej. Całkiem inne od fotografii prezentowanych na Międzynarodowych Salonach Fotograficznych Katowickiego Towarzystwa Fotograficznego. Doroczne Wystawy członków ZPAF to były wydarzenia artystyczne. A warto nadmienić, że Delegaturę założyła w 1953 Halina Holas-Idziakowa. To tu w Marchołcie, bo tak potocznie od nazwy Piwniczki nazywany był Klub poznawałem sztukę współczesną, prezentowaną w Galerii Igora Neubauera.
Klimat bohemy artystycznej Katowic tworzył też olbrzymi trzy metrowy fresk portretów wszystkich tych, którzy coś znaczyli w kulturze i sztuce. Portret zbiorowy namalowany przez młodego Dudę Gracza. Ta sportretowana społeczność i ludzie sztuki spotykający się przy piwku i wódeczce robiła wrażenie na każdym wrażliwym na sztukę.
W roku 1977 już jako członek ZPAF miałem przyjemność współorganizować i uczestniczyć w ważnej artystycznie manifestacji, jakimi były "Stany Graniczne Fotografii".
Jednak Klub nam nie wystarczał. Edward Poloczek, Halina Holas-Idziakowa, Karol Holeksa oraz pozostali Koledzy wywalczyli dla naszego Związku nową siedzibę. Naturalnie przy ul. Warszawskiej 5. W roku 1978 wystawą "Powstała w polskim krajobrazie" rozpoczęliśmy działalność naszej Galerii "KATOWICE". Od pierwszego wernisażu Galeria tętni życiem fotograficznym. Kolejne wernisaże wystaw - spotkania autorskie - sympozja to oczywiste fakty integrujące środowisko katowickich fotografów. Katowickie Towarzystwo Fotograficzne, Klub Fotografii Artystycznej Cechu Fotografów, Śląskie Towarzystwo Fotograficzne to środowiska bywające na Warszawskiej. Ostatnio tłumnie przybywają studenci i uczniowie szkół plastycznych.
Warszawska na początku swojego istnienia była bardzo piękna!
Teraz przeżywa trudny okres, jest przekopywana i uzbrajana nowymi kablami i nową kanalizacją. A wszystko to się dzieje na żywym organizmie czynnej ulicy. Minie rok może dwa i znowu zobaczymy naszą Warszawską piękną i urokliwą. Godną kolejnego fotografowania. - Wierny ul. Warszawskiej - Andrzej Koniakowski ZPAF
Warszawska 2006
Warszawska zaczyna się od Rynku, a kończy gdzieś w nieskończoności.
Zaczyna się od rynku, którego nie ma, a kończy gdzieś daleko, warszawsko, wielkomiejsko, stołecznie...
Ważna ulica. Stara, szeroka, wypełniona codziennym ruchem.
Ulica teatru, "Kryształowej", tramwajów, studentów, banków, sklepów, szpitala, kościoła, przechodniów...
Ulica ZPAF-u?
Tak, ZPAF-u.
Osobista, szczególna, żywa i wypełniona historią.
Zaczyna się od Rynku a kończy gdzieś w moim sercu.
Pewien angielski ironista napisał kiedyś, że kilkanaście tysięcy ludzi przechodzi codziennie przez londyński most.
Dodając zaraz przytomnie:
- Przeważnie głupcy.
Można przez całe życie iść i nigdzie nie dojść. Można przez całe życie patrzeć i niczego nie zobaczyć. Przed Państwem - ulica Warszawska.
Wczoraj, dziś, jutro, zawsze. - Bartosz M. Wrona
Otwarcie obydwu ekspozycji: Ulica Warszawska w Katowicach - 2006 i Ulica Warszawska w Katowicach - fotografie sprzed lat nastąpi 6 grudnia 2006 roku o godzinie 18.30 w Galerii Katowice ZPAF (ul. Warszawska 5, Katowice). Wystawy czynne będą do końca stycznia 2007.