Akcesoria
Saramonic Ultra - tańsza alternatywa dla Rode Wireless Pro
Jaka jest relacja między fotografią a performancem, inscenizacją a szeroko rozumianą grą przed obiektywem - na te i inne pytania poznacie odpowiedź na wystawie „Choreografia obrazów“.
Wystawa Choreografia obrazów to wyjątkowe autorskie odbitki z lat 80., z archiwów, których opracowaniem zajmuje się Fundacja Archeologia Fotografii. Wśród eksponowanych prac będzie można zobaczyć fotografie Zbigniewa Dłubaka, Mariusza Hermanowicza i Antoniego Zdebiaka.
- W polu naszego zainteresowania nie leży tylko dokumentacja performancu, która jest z założenia suplementem do działania istniejącego niezależnie od tego, czy zostało sfotografowane. Ale takie zdjęcia, w których nadrzędnym celem, zgodnie z intencją artysty, był obraz. Ukazują więc one odbiorcom działania powołane tylko na użytek zdjęcia, gdzie autor jest nie tylko świadkiem, ale przede wszystkim reżyserem i choreografem, w których bywa także aktorem - mówią organizatorzy wystawy.
fot. A.Zdebiak, 1986
Obrazem performatywnym najbliższym powszechnemu doświadczeniu jest autoportret, stąd stanowi on kluczowy element wystawy. Zobaczymy Zbigniewa Dłubaka, Mariusza Hermanowicza i Antoniego Zdebiaka, wykonujących działania, gesty i miny przed aparatem fotograficznym. Na wystawie pokazane zostanie wybór ustrukturalizowanych gestów dłoni Dłubaka, tragikomiczna opowieść Hermanowicza o zmaganiu się z naturą i formą, czy wybitny cykl Zdebiaka, jeden z nielicznych przykładów aktu męskiego w polskiej fotografii.
- Wybrane zdjęcia są w większości rejestracją pewnego procesu i dziania się, co pociąga za sobą narracyjność i sekwencyjność ujęć. Tę teatralizację fotograficznej scenerii rozszerzamy na działania wobec materialności fotografii. Pojawia się więc pytanie, czy gest wobec odbitki fotograficznej, ingerujący nie tylko w formę, ale zmieniający również treść dzieła, można zaliczyć do – i tak bardzo pojemnej – kategorii fotografii performatywnej? Czy rysowanie, kadrowanie, pisanie po odbitkach i cięcie, może być tak właśnie postrzegane? Czy jest formą braku zaufania do czystego obrazu fotograficznego?
fot. M. Hermanowicz, z cyklu Lekkie przesunięcie, 1987
Wystawa jest już otwarta dla zwiedzających. Prace można oglądać w siedzibie Biura Rady Głównej Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego (ul. Nowolipki 2a, Warszawa) od poniedziałku do niedzieli w godzinach 11:00-19:00. Natomiast w najbliższą środę, 11 października (godz.18:00) w Fundacji Archeologia Fotografii (ul.Andersa 13, Warszawa) odbędzie się oprowadzenie kuratorskie po wystawie "Choreografia obrazów. Fotografia performatywna. Zbigniew Dłubak, Mariusz Hermanowicz, Antoni Zdebiak.“ Będzie także możliwość skorzystania z tłumaczenia na polski język migowy migowy - prowadzenie: Karolina Puchała-Rojek, Marta Szymańska; tłumaczenie: Joanna Ciesielska. Liczba miejsc na zwiedzanie wystawy z tłumaczeniem jest ograniczona do 20 osób. Dlatego też organizatorzy proszą o zapisy pod adresem oprowadzanie@faf.org.pl
fot. Z.Dłubak, Gestykulacje, 1970-1978
Wystawa jest realizowana w ramach projektu „Żywe archiwa”, w ramach którego Fundacja Archeologia Fotografii podejmuje współpracę ze współczesnymi twórcami, w wyniku której powstają nowe projekty artystyczne, inspirowane fotografią lub tematami archiwalnymi. Tegoroczna edycja „Żywych archiwów” realizowana jest w partnerstwie ze Sputnik Photos. Więcej informacji znajdziecie na stronie Fundacji Archeologia Fotografii.
zdjecie główne: fot. Z.Dłubak, Czynność - Gest, 1980