Akcesoria
Black November w Next77 - promocje na sprzęt foto-wideo przez cały miesiąc
Fundacja Edukacji Wizualnej oraz Nikon stoją za niezwykłym wydarzeniem, które towarzyszyć będzie targom FVF 2005 w Łodzi. Photo Fair Gallery 2005, oficjalna galeria targowa, to prezentacja aż pięciu projektów, zrealizowanych przez kilkunastu młodych, znanych i mniej znanych autorów. Na obejrzenie są tylko 3 dni, od 17 do 19 marca. Gorąco polecamy!
Tradycyjnie targom w Łodzi towarzyszą wystawy fotograficzne. Jednak takiego programu jeszcze tu nie było. Fundacja Edukacji Wizualnej, organizator, między innymi, Festiwalu Fotografii w Łodzi, przygotowała niezwykle interesujący program. Jest to zwiastun Festiwalu, którego IV edycja odbędzie się już w maju. Śladem po tym przedsięwzięciu będzie elegancki katalog. Aż szkoda, że cała prezentacja potrwa tylko 3 dni, od 17 do 19 marca 2005 r.
Prezentujemy przygotowany przez organizatorów skrócony oraz pełny opis całego przedsięwzięcia.
Międzynarodowe Targi Łódzkie zaprosiły do współpracy Fundację Edukacji Wizualnej, co zaowocowało przedsięwzięciem o nazwie PHOTO FAIR GALERY. Będzie to cykl wystaw prezentujący młodych, utalentowanych artystów w z całego świata, wyselekcjonowanych tak, żeby reprezentowali różnorodne apekty fotografii.
Obok wystaw prezentujących prace wykonane za pomocą najnowszych technik, pokazana zostanie także tradycyjna, czarno-biała fotografia dokumentalna - między innymi cykl zdjęć autorstwa Adama Pańczuka, obrazujący życie rikszarzy w indyjskich miastach. Jedna z dwóch głównych wystaw poświęcona będzie twórczości kanadyjskiej artystki - Nathalie Daoust. Zaprezentuje cykl portretów "Tokyo Pin Up Girls", w których, dzięki wykorzystaniu nowoczesnej technologii "wydruków soczewkowych", autorka uzyskuje niekonwencjonalny efekt animacji obrazu. Wystawy prezentujące różnorodny dorobek artystów z całego świata mają jeden cel - przedstawić i promować młodych fotografów. Jedną z międzynarodowych inicjatyw promujących młodych, ambitnych fotografów będzie "Four Seasons - Four Photographers" (Kalendarz Arctic Paper). Na drugą ważną wystawę złożą się prace twórców działających w ramach przedsięwzięcia Young Photographers United. Ten międzynarodowy projekt wspiera i łączy młodych artystów między innymi z Portugalii, Belgii, Czech i Polski. Jednocześnie wystawa Young Photographers będzie zapowiedzią najważniejszej inicjatywy Fundacji Edukacji Wizualnej - IV Międzynarodowego Festiwalu Fotografii, który odbędzie się w maju.
Cztery pory roku - czterech fotografów
Wystawa z kalendarza firmy Arctic Paper
Podobnie jak pory roku różnią się od siebie, tak też kalendarz "Arctic Paper" prezentuje cztery różnorodne cykle fotograficzne oraz czterech różnych artystów. Vanja Vukovic z Czarnogóry, Kóczán Gábor z Węgier, Bart Pogoda z Polski i Nathalie Daoust z Kanady - każdy z nich pochodzi z innego kraju i każdy prezentuje odmienne spojrzenie na otaczający nas świat. Kóczán Gábor mówi o swoich fotografiach, że nie pokazują prawdziwej rzeczywistości, lecz są układanką umieszczonych obok siebie czasu i przestrzeni. Zdjęcia zamieszczone w kalendarzu to układanka co najmniej czterech, indywidualnych czasów i przestrzeni - rzeczywistości, w których najważniejszy jest znak, drugi człowiek, złożoność niepoznawalnego świata albo obraz własnych uczuć.
Nathalie Daoust "Tokyo Pin up Girls"
Prace kanadyjskiej artystki Nathalie Daoust, zebrane w cyklu TOKYO PIN UP GIRLS to dokumentacja życia pięćdziesięciu młodych, niezwykle pięknych i pochodzących z różnych zakątków świata dziewcząt, które spotkały się w Japonii, żeby pracować jako striptizerki. Aby wytłumaczyć dziwaczną rzeczywistość tego wielokulturowego zjawiska, Natalie Daoust połączyła swój wyjątkowy zmysł estetyczny z technologią "wydruków soczewkowych", w rezultacie uzyskując efekt animacji obrazu. Pozornie nieruchome zdjęcia zaskakują, gdy choćby tylko o milimetr przesuniemy punkt patrzenia - dziewczyny ze zdjęć w magiczny sposób zaczną kokieteryjnie kręcić biodrami albo puszczać do nas oczko.
ADAM PAŃCZUK
Lewy profil po dziadku Jakubie, który w życiu imał się przeróżnych zajęć. To za jego sprawą był pomocnikiem montera, magazynierem, robotnikiem w zbrojowni drutów. W Poznaniu pracował jako referent ds. kredytów. Ścinał róże w Holandii, szefował kuchni w Anglii. Jako piętnastolatek szmuglował papierosy zza wschodniej granicy. Dzisiaj robi zdjęcia i tak ma już zostać. Prawy profil ma po dziadku Bazylim, którego od zawsze gnało w świat. To za jego sprawą przewędrował Azję od Bliskiego Wschodu po Syjam. W Izraelu trzy doby spał w stepie nad Jeziorem Tyberiadzkim. W Pakistanie dotarł do nielegalnych fabryk broni. W Bangkoku poznał większość miejscowych burdeli - w ramach pracy nad materiałem o tajskich prostytutkach. Ciągle Azji nie ma dosyć. Rozumna żona, dwójka dzieci, pies - w zamyśle.
Young Photographes United "Seven days make a week"
Przyszłość należy do utalentowanych fotografów. Young Photographers United od 2001 skupia, wspiera i promuje młodych artystów z całego świata. W Belgii i Singapurze, od Nowego Yorku po Budapeszt - ich wspólnym celem jest osiągnąć profesjonalizm. A przede wszystkim razem przedstawić różnorodną wizję świata, składającego się z miliona drobiazgów i wielkich spraw codzienności.
Propozycje YPU to nie tylko zwykłe zdjęcia, ale prace artystów jutra. To dynamiczna, nowoczesna fotografia, tworząca indywidualne opowieści o świecie, dokumentująca codzienność, poruszająca problemy współczesnego człowieka i wydobywająca z rzeczywistości to, co zwyczajne, typowe, zaskakujące, albo fantastyczne. Artyści z YPU mówią, że "jeden obraz może powiedzieć więcej niż tysiąc słów". Niech więc ta wystawa będzie ich kolejnym ostatnim słowem, a historia niech toczy się na waszych oczach...
Czytaj także:
Nathalie Daoust w Galerii Luksfera czytaj...
"Tokyo Pin-up Girls" - jak to powstawało czytaj...