"Eli, Eli" - finisaż wystawy Grzegorza Wełnickiego

Autor: Marcin Grabowiecki

25 Październik 2013
Artykuł na: 2-3 minuty
W sobotę, 26 października o godz. 19:00 w Faktycznym Domu Kultury w Warszawie odbędzie się finisaż wystawy Grzegorza Wełnickiego. Melancholijne prace powstały na Filipinach.

Zapraszamy na finisaż wystawy "Eli, Eli" Grzegorza Wełnickiego, który odbędzie się 26 października w godz. 19:00-21:00. Finisaż poprowadzi Paweł Bownik, który o projekcie Grzegorza Wełnickiego pisze następująco:

Podróżujemy więcej i więcej. Szukamy obrazów, które potwierdzą nam naszą wartość i sens egzystencji. Podążając za własnymi wyobrażeniami, paradoksalnie, nigdzie nie wyjeżdżamy. Przywozimy w miejsca własnych fascynacji niewłaściwy czas i niewłaściwą wrażliwość.

Rozczarowani własną reakcją na egzotykę doszukujemy się rewelacji, a odnajdujemy tylko to, czego brak nam we własnej przestrzeni. Tracimy z horyzontu sens podróży, ciekawość zastępujemy postawą pełną oczekiwań i roszczeń. Po co wyjeżdżać?

Fotografie Grzegorza Wełnickiego są melancholijne. Wydaje się, jakby były zbudowane na harmonii barw w kole chromatycznym, z barwnym echem. Jak z receptury dawnych malarskich mistrzów: dwie trzecie obrazu zajmują półtony, jedną trzecią wypełniają światła oraz niekontrolowane cienie. O sile obrazu decydują półtony.

fot. Grzegorz Wełnicki

Filipiny dla Wełny okazały się miejscem przepracowania osobistych tematów przy pomocy fotografii. Odszukał ludzi tylko jemu bliskich, znalazł klucz do własnej opowieści. Bez postawy kolonialnej poruszał się w języku własnej kultury, przykładając kategorie znane do miejsc nieznanych.

W Josephine zobaczył vermeerowską perłę, w innym obrazie odwołał się do kliszy z biblijnego chrztu, chłopca z czaszką powiązał z Hamletem i jego nieśmiertelną frazą. Ślady kulturowego i popkulturowego kanonu przenikają fotografie Wełny. Wysmakowane wizualnie filipińskie pocztówki są jak filmy hollywoodzkie; efektowne i nowoczesne. Może to jedyny sposób na przywołanie zawsze aktualnych tematycznych demonów, które podszywając się pod wizualny trend, są w stanie być wiarygodne?

To paradoks, ale nowa estetyka potwierdza obecność starych problemów: sens natury współzależności miedzy tym, co mamy, a tym, czego szukamy.

Grzegorz Wełnicki "Eli, Eli"
Finisaż: 26.10.2013, godz. 19:00-21:00

Faktyczny Dom Kultury
ul. Gałczyńskiego 12
Warszawa

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Wydarzenia
Polish Women Photographers - rok 2024 w obiektywach polskich fotografek. Wystawy w Warszawie, Rzeszowie, Sopocie, Brukseli i Hiszpanii
Polish Women Photographers - rok 2024 w obiektywach polskich fotografek. Wystawy w Warszawie,...
Już po raz piąty polskie fotografki podsumowują mijający rok w swoich kadrach, tworząc unikalny obraz najważniejszych wydarzeń, emocji i zmian w Polsce oraz na świecie. Wystawa i...
8
Canon i Sony szykują nowości - premiery 26 marca
Canon i Sony szykują nowości - premiery 26 marca
Już niedługo poznamy nowe produkty od Canona i Sony. Obie firmy wystartowały dziś z tajemniczymi zapowiedziami. Jakie aparaty zobaczymy 26 marca?
9
 Galeria Centrala zaprasza na wystawę Dormant Lands / Uśpione ziemie
Galeria Centrala zaprasza na wystawę Dormant Lands / Uśpione ziemie
Już 22 marca w poznańskiej Galerii Centrala otwarta zostanie zbiorowa wystawa prac artystek i artystów wyłonionych w ogólnopolskim open call Dormant Lands oraz zaproszonych niezależnie przez...
2
Powiązane artykuły