Aparaty
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Rodzina zaawansowanych obiektywów firmy Zeiss powiększyła się właśnie o nowy model. Milvus 25 mm f/1.4 to szkło zaprojektowane przede wszystkim z myślą o fotografach krajobrazu i architektury, a jego cechą szczególną ma być wyjątkowa jakość obrazu.
Zeiss nie zwalnia tempa. Zaprezentowany Milvus 25 mm f/1.4 to już jedenasty obiektyw, który powiększył profesjonalną linię pełnoklatkowych i manualnych szkieł zaprojektowanych pod kątem bezproblemowej pracy z aparatami dysponującymi matrycami o wysokiej rozdzielczości. Jednak do tej pory w rodzinie Milvus mogliśmy znaleźć jedynie trzy szkła, które mogły się pochwalić przysłoną f/1.4. Teraz, dzięki nowej konstrukcji, ta liczba wzrosła do czterech stałek.
A jak obiecuje producent, Milvus 25 mm f/1.4 to świetna propozycja dla fotografów krajobrazu oraz architektury. Obiektyw spodobać się także powinien fotoreporterom oraz miłośnikom filmowania. Zobaczcie, co zapewnia najnowsze dzieło konstruktorów firmy Zeiss.
Na układ optyczny nowego reprezentanta rodziny Milvus składa się 15 elementów rozmieszczonych w 13 grupach. Wśród zastosowanych specjalnych elementów znajdziemy dwa szkła asferyczne oraz 7 soczewek wykonanych ze specjalnego szkła z anormalną częściową dyspersją. Z kolej dzięki powłokom antyrefleksyjnym, efekty blików i flar nie powinny występować w momencie fotografowania w kontrastowych warunkach oświetleniowych.
- Jest to całkowicie nowa optyka, która zapewnia doskonałą rozdzielczość w całym kadrze - podkreśla kierownik produktu Zeiss, Christophe Casenave. - Otrzymamy zdjęcia o wysokim kontraście i „harmonijnym“ bokeh. Nawet przy pełnym otworze przysłony nie ma mowy o kolorystycznych artefaktach, a detale są wyraźnie uchwycone nawet na brzegach - dodaje Casenave.
Zaawansowany układ optyczny został zamknięty w tubusie w całości wykonanym z metalu, który mierzy 123 mm x 95 mm i waży 1225 g. Warto zauważyć, że nowy obiektyw został dodatkowo uszczelniono przed działaniem czynników atmosferycznych. Niestety producent nie podaje szczegółów o liczbie zastosowanych uszczelek. Wiemy jedynie, że ma sprawdzić się w trudnych warunkach.
Cechą charakterystyczną linii Milvus jest pierścień ostrości z matowym ogumieniem, którego pełna rotacja wynosi 172 stopnie, co ma pomóc w wygodnym, precyzyjnym i wyjątkowo płynnym ostrzeniu. Poza tym, jak zapewnia producent, dzięki przysłonie f/1.4 będziemy w stanie skutecznie odseparować fotografowany obiekt od tła oraz uzyskać efekt bokeh i plastyczne rozmycia nieostrości. Minimalna odległość ostrzenia wynosi 25 cm.
Zeiss Milvus 25 mm f/1.4 będzie dostępny w sprzedaży z mocowaniem Canon EF i Nikon F już od początku listopada. Za obiektyw przyjdzie nam zapłacić 2400 dolarów. Więcej informacji o tym modelu, jak i innych konstrukcjach z rodziny Milvus znajdziecie na stronie producenta.