Wydarzenia
„Wewnętrze” - Marta Zgierska i refleksje na temat domu w Galerii Centrala
O Croz po raz pierwszy usłyszeliśmy pod koniec ubiegłego roku. Kampania prowadzona na Kickstarterze okazała się sukcesem i teraz aparat do samodzielnego złożenia jest już dostępny w sprzedaży.
Croz w popularnym serwisie Kickstarter pojawił się w październiku ubiegłego roku i od razu stał się ciekawostką, która spodobała się zarówno miłośnikom fotografii jak i majsterkowania. A to dlatego, że zaprezentowany aparat przychodził do nas w częściach, które musieliśmy złożyć w jedną całość.
- Croz ma być prosty i „bezpośredni”. To cyfrowy aparat w podstawowym wydaniu – powiedział producent, Paper Shoot.
I trudno się nie zgodzić . Croz DIY to wyjątkowo kompaktowa konstrukcja, która mierzy zaledwie 12 mm szerokości i waży 98 g – wliczając w to dwa akumulatory AAA, które napędzają cały aparat. W kadrowaniu ujęć pomoże niewielki cyfrowi wizjer. Na obudowie znajdziemy tylko jeden przycisk, który odpowiada zarówno za włączenie aparatu, jak i wyzwolenie migawki. Zabrakło natomiast wyświetlacza, na którym moglibyśmy podejrzeć wykonane zdjęcia. Tak więc faktycznie mamy do czynienia z fotografią w czystej formie.
We wnętrzu znajdziemy 5-megapikselowy sensor CMOS. Poza tym otrzymujemy adapter obiektywowy LARGAN Precision – do wyboru mamy szerokokątną konstrukcję lub rybie oko. Na dodatek aparat został wyposażony w „automatyczne algorytmy poprawiające jakość obrazu” oraz filtry kolorystyczne – monochromatyczny, kolorowy, sepia i niebieski. Fotografie zapiszemy na karcie SD (maksymalna pojemność to 32GB). Do tego aparat wyposażono w port microUSB.
Croz DIY jest już dostępny w sprzedaży. Za podstawowy model (przeźroczysta konstrukcja) zapłacimy około 130 dolarów. Do nabycia są także odpowiednio droższe aparaty z linii Premium i Vintage, których obudowa została wykonana z drewna. Więcej informacji znajdziecie na stronie www.papershoot.com.