Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Panasonic zaprezentował pierwszy w swojej ofercie kompakt amatorski wyposażony z w stabilizator obrazu MEGA O.I.S. Lumix DMC-LS1 właściwościami zbliżony jest do modelu DMC-LC70, oferuje rozdzielczość 4 Mp i zbliżenie optyczne 3x. Ma też udoskonalony przetwornik LSI.
Stabilizator obrazu MEGA O.I.S montowany był dotąd w aparatach Lumix dysponujących znacznie większym zoomem. Dzięki temu nawet przy dużym zbliżeniu szanse na zrobienie ostrego zdjęcia wzrastały. Wprowadzenie stabilizacji do aparatu z 3-krotnym zakresem ogniskowych (35 - 105mm dla małego obrazka) to z jednej strony zabieg marketingowy, a z drugiej pomysł wart naśladowania. Przy ogniskowej 105mm kąt widzenia wynosi około 23 st., a zatem nawet nieduży ruch ręki podczas naświetlania przekłada się na znaczne przesunięcie obrazu w kadrze.
Za przetwarzanie obrazu odpowiada udoskonalona wersja opatentowanego przez Panasonic procesora LSI Venus Engine. Nowy Venus Engine Plus zużywa o 50% mniej energii, przyspieszy pracę aparatu i poprawi jakość obrazu (przynajmniej tak twierdzi producent). O tym, że DMC-LS1 jest dość szybki świadczy tryb zdjęć seryjnych - 4 kl/sek. z limitem 4 ujęć w najwyższej rozdzielczości / jakości. Dostępny jest też nieco wolniejszy tryb seryjny, w którym nie ma limitu ilości zdjęć w serii (o ile korzystamy z szybkiej karty pamięci).
Lumix DMC-LS1 oferuje tryb pełnej automatyki ekspozycji oraz 9 trybów tematycznych. Na wartość naświetlenia możemy wpłynąć za pomocą funkcji kompensacji ekspozycji (+/-2EV) lub przez dobór czułości (ISO 64 - ISO 400). Do dyspozycji są też dwa tryby kolorystyczne, które tak naprawdę zmniejszą lub zwiększą nasycenie barw. Bardzo rzadko spotykaną w takich konstrukcjach funkcją jest korekta balansu bieli. Możemy dzięki niej ocieplić lub ochłodzić barwy, co bardzo się przydaje gdy fotografujemy w trudnym, mieszanym oświetleniu.
Nowość Panasonica to kolejny aparat na rynku, który nie posiada wizjera. Jego funkcje przejął duży ekran LCD 2.0". Producent zapewnia, że umożliwia on kadrowanie i przeglądanie zdjęć, nawet gdy fotografujemy w ostrym słońcu. Inne ciekawe dodatki to podgląd histogramu, nakładanie siatki ułatwiającej kadrowanie oraz wyświetlanie podpowiedzi dla trybów tematycznych.
W sprzedaży światowej od lutego.