Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Firma Konica Minolta prezentuje dwie nowości w linii lustrzanek małoobrazkowych z serii "Dynax". Model Dynax 40 jest przeznaczony dla osób, ceniących sobie łatwość obsługi i wysoki stopień automatyzacji. Natomiast Dynax 60 powstał z myślą o bardziej wymagających pasjonatach fotografii.
Minolta Dynax 40 to produkt amatorski, który łączy niewielkie wymiary (135 x 92 x 66,5mm) i ciężar (335g) z łatwością użycia i możliwością kontroli najważniejszych parametrów. Fotografujący ma do wyboru preselekcję przysłony, preselekcję czasu, tryb manualny, pełny program, pięć programów tematycznych (portret, krajobraz, zbliżenie, sport i nocny portret), kompensację ekspozycji w zakresie +/- 3 EV ze skokiem 0,5 EV - 1 EV i autobracketing (3 klatki co 0,5 EV i 1 EV). Za odpowiednie ustawienie ostrości odpowiada trzypunktowy system AF z centralnym czujnikiem krzyżowym.
Aparat został wyposażony w funkcję "Multi-dimensional Predictive Focus Control", która pozwala systemowi AF na szybkie i dokładne śledzenie poruszającego się obiektu. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że po podpięciu obiektywu z serii D i przy użyciu odpowiedniego flasha Dynax 40 oferuje użytkownikowi zaawansowany pomiar błysku ADI.
Nieco mniejsze wrażenie robi fakt, że parametry ekspozycji są ustalane na podstawie zaledwie dwupolowego pomiaru pomiaru, który do tego ma zakres 4 EV - 20 EV. Podobnie jest z maksymalną szybkością przesuwu filmu - wynosi ona zaledwie 1,7 klatki na sekundę. Ale zanim zaczniemy się krzywić - należy pamiętać, że Dynax 40 to lustrzanka stricte amatorska i należy się cieszyć, że w ogóle wyposażono ją w tryb manualny. Za to czasy migawki są już w zupełności wystarczające do większości zastosowań (30 sek. - 1/2000 sek.), a aparat został wyposażony w, obowiązkową w tego typu modelach, wbudowaną lampę błyskową.
Minolta Dynax 60 to z kolei aparat dla zaawansowanego pasjonata, który ma wobec sprzętu nieco większe wymagania. Aparat ma takie same wymiary, jak Dynax 40, ale jest nieco cięższy - waży 375g. Pod względem kontroli warunków naświetlenia Dynax 60 jest podobny do modelu opisywanego wyżej - posiada te same tryby ekspozycji i migawkę o takim samym zakresie czasów (30 sek. - 1/2000 sek.). Aparat ma ten sam system śledzącego autofokusa i pomiar błysku ADI. Są jednak poważne różnice.
Dynaxa 60 wyposażono w 9-punktowy system AF (centralny czujnik krzyżowy) o czułości 1 - 18 EV i 14-segmentową matrycę pomiaru światła (zakres pomiaru 1- 20 EV). Fotografujący może ustawiać czasy i przysłonę z dokładnością do 0,5 EV; ma też do wyboru zarówno korektę ekspozycji (+/- 3 EV ze skokiem co 0,5 EV), jak i bracketing (3 klatki co 0,3 / 0,5 / 0,7 / 1 EV).
Ponadto aparat obsługuje technologię DMF (Direct Manual Focus). Kiedy naciśniemy spust migawki do połowy i system AF ustawi ostrość, zwalniana jest blokada pierścienia ostrości, dzięki czemu możemy wprowadzić manualną korektę, bez potrzeby zmiany trybu pracy aparatu. Jest to szczególnie przydatne przy zbliżeniach i portretach. Pomyślano też o fotografujących z wadą wzroku - wizjer Dynaxa 60 korektę dioptrii w zakresie -2/+1.
Oczywiście, jak przystało na lustrzankę dla zaawansowanego amatora, Dynax 60 został wyposażony w funkcję podglądu głębi ostrości i możliwość wielokrotnej ekspozycji. W porównaniu z modelem Dynax 40 ma też znacznie większą "szybkostrzelność" - może robić zdjęcia z prędkością 3 klatek na sekundę.
Już samo pojawienie się dwóch nowych lustrzanek małoobrazkowych jest dużym wydarzeniem, zwłaszcza gdy jedna z nich jest przeznaczona dla zaawansowanych amatorów fotografii. Najwyraźniej Konica Minolta stwierdziła, że jeszcze się opłaca inwestować w tradycyjne technologie, co cieszy.
Dane techniczne lustrzanki Minolta Dynax 60: