Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Nowa matryca wyróżnia się pod kilkoma względami. Po pierwsze - odwraca panującą tendencję, by jak najwięcej punktów światłoczułych upchnąć na jak najmniejszym sensorze. W tym wypadku mamy do czynienia z dość dużymi wymiarami fizycznymi - rozmiar 1/1,8", przekątna 9,1 mm i niezbyt imponująca rozdzielczość 6,4 Mp (2921x2184). Ale 6 Mp wystarcza do znacznej większości zastosowań, a im mniej pikseli, tym większe te piksele i tym mniejsze szumy wynikające ze wzmocnienia sygnału podczas podbijania czułości. Druga cecha charakterystyczna to fakt, że opisywany przetwornik to CMOS, a nie znacznie popularniejszy w tym segmencie typ CCD. Trzeci czynnik to oczywiście imponująca szybkość rejestracji pełnowymiarowych (2921x2184, 6,4 Mp!) sekwencji wideo 60 kl./s. W niższych rozdzielczościach do dyspozycji będzie również prędkość 300 kl./s...
Matryca Sony IMX017CQE wykorzystuje 12-bitowy "kolumnowy" konwerter A/D, który przetwarza dane dla wszystkich kolumn jednocześnie (każda ma swój osobny konwerter). Dzięki temu każdej operacji można poświęcić więcej czasu niż kiedy każdy piksel "obrabiany" jest osobno po kolei, co wiąże się z mniejszymi szumami. Z ważniejszych danych warto jeszcze wspomnieć o możliwości rejestracji zdjęć w głębi 12-bitowej z prędkością 15 kl./s (przy 60 kl./s jest to wartość 10 bitów).
To imponujące specyfikacje, ale prawdopodobnie opisywana matryca będzie wykorzystywana głównie (jeśli nie tylko) w cyfrowych kamerach wideo i to tych z wyższej półki. Jest to jednak wiadomość na tyle ciekawa, że postanowiliśmy o niej poinformować naszych czytelników - zwłaszcza że technologie wykorzystane w Sony IMX017CQE mogą w końcu trafić do aparatów fotograficznych.
Pełne specyfikacje opisywanej matrycy można pobrać na stronach producenta (uwaga - plik PDF)