Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
„Portret bez barier“ to warsztaty nie tylko fotograficzne. Oprócz szansy zrobienia profesjonalnych zdjęć w studio, uczą także pracować z modelem i przełamywać własne ograniczenia w kontakcie z osobą, która staje przed naszym obiektywem. Jak? Między innymi dzięki trenerowi personalnemu. I to działa.
Warsztaty zorganizowane przez 4Photo powstały z inspiracji Radka Polaka, który w portfolio ma między innymi portrety Ewana McGregora czy Daniela Olbrychskiego, okładki wielu czołowych magazynów, a także nagrodę Grand Front i książkę o Gruzji. Jest tu mentorem i wsparciem technicznym. Pomysł na warsztaty „Portret bez barier“ zrodził się w jego głowie w trakcie fotograficznego pleneru na Podlasiu, podczas którego okazało się, że problemem dla robiących zdjęcia jest nie tyle obsługa aparatu czy pomysł na dobry kadr, co zbudowanie relacji z kimś, kto stoi po drugiej stronie.
Jeśli głębiej się zastanowić, faktycznie często tak jest. Gdy stajemy oko w oko z kimś, kogo mamy sportretować, niekiedy samoczynnie powstają między nami bariery wynikające z wzajemnych oczekiwań, obcości czy po prostu… zwykłej nieśmiałości. Nie każdy model potrafi się otworzyć i nie każdy fotograf potrafi od razu nawiązać kontakt z nieznajomym, żeby wydobyć z niego „to coś“. Trzydniowe warsztaty służące nie tylko wykonaniu jak najbardziej profesjonalnych zdjęć, lecz także - a może przede wszystkim - nauczeniu się pracy z modelem, okazały się więc doskonałym lekiem na „całe zło“.
W spotkaniach brało udział kilka osób, tak aby każdy mógł skupić się na swojej pracy i mieć czas na indywidualne konsultacje z pomysłodawcą całego wydarzenia. Każdy też miał za zadanie przygotować dwa portfolia. Do pomocy zaangażowano wizażystkę-stylistkę i oświetleniowców. Zdjęcia odbywały się na sześciu różnych planach, w różnych warunkach oświetleniowych. Przy okazji można więc było dowiedzieć się, jak światło „pracuje“ i jakie daje efekty; gdzie się ustawić, co zmodyfikować, aby wydobyć z planu to, czego się potrzebuje. Brzmi zwyczajnie? To tylko pozór.
Przez dwa dni w studio była obecna trenerka personalna, która moderowała dyskusje poświęcone… emocjom. W rozmowach wyłoniło się wiele problemów - jak nawiązać kontakt z modelami (a byli nimi młodzi aktorzy), co gdy nie będzie nici porozumienia, gdy się skończą tematy, o co nie pytać, czy modela ustawiać, czy oddać mu inicjatywę i tak dalej. Wspólne sesje odbywały się po każdej rundzie zdjęć. Każdy miał czas na podzielenie się wrażeniami i dostawał feedback od swojego modela. Twórczo, motywująco i bez stresu.
Pomysł na warsztaty z obecnością personalnego trenera może wydawać się niecodzienny, ale chwycił. „Fototerapia“ to chyba dobre określenie. Po trzech dniach wychodzi się ze studia nie tylko z pakietem dobrych zdjęć (ostatniego dnia jest czas na edycję, omówienie prac i prezentację), jakie niekoniecznie mamy okazję na co dzień robić, lecz także z naładowanymi bateriami. Zyskujemy pewność siebie, przełamujemy własne ograniczenia, poprawiamy błędy, mamy szansę pomyśleć nad własnym stylem pracy i poczuć się jak profesjonalni fotografowie, którzy muszą sobie poradzić we wcale nieprostej sytuacji „jeden na jeden“. To naprawdę działa.
W dniach 10-12 maja w Warszawie odbędą się kolejne warsztaty „Portret bez barier“, które poprowadzi Radek Polak. Oprócz warsztatu, który opanował do perfekcji, podzieli się swoim doświadczeniem pracy z drugim człowiekiem i aparatem w ręku. Działania fotografa będzie wspierać trener personalny - Anna Lipska, która poprowadzi specjalną sesję oraz będzie służyć radą w kontakcie z drugim człowiekiem. Do współpracy również zaproszeni będą aktorzy. Każdy z uczestników będzie pracował z aktorem indywidualnie pod okiem ekspertów, co da możliwość lepszego wejścia w odpowiedni kontakt z modelem. „Portret bez barier“ to także kameralne warsztaty, w których udział może wziąć od 6 do 8 uczestników. Jeśli chcesz być jednym z nich to koniecznie odwiedź stronę 4photo.eu, gdzie dowiesz się wszelkich szczegółów. Zapisać można się mailowo: contact@4photo.eu.