Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
W dniach 5-8 września wszystkie oczy powinny być skierowane na Żory. Właśnie tam odbędzie się VIII Festiwal Fotografii Plener. Tegoroczna edycja przebiegać będzie pod hasłem „Oczom nie wierzę“.
Festiwal Fotografii Plener już po raz ósmy zawita do Żor. Tym razem wydarzenie będzie przebiegać pod hasłem „Oczom nie wierzę“. Skąd taki pomysł? Najlepiej to wyjaśnią organizatorzy festiwalu.
- Widzenie przesądza o tym, co jest prawdziwe, zmysł wzroku jawi się jako ostateczna instancja. Fotografia uchodzi za medium zdolne oddać prawdę. Wierzymy fotografii, bo wierzymy w to, co widzimy. Wierzymy fotografii bardziej niż innym wizualnym śladom przeszłości. Tymczasem, w szerszej przestrzeni indywidualnych i zbiorowych doświadczeń, fotografia nabiera znaczenia ponad ilustrowaną rzeczywistość. Realizm obrazu fotograficznego przestaje być kategorią nadrzędną. Zobaczyć znaczy uwierzyć, więc, co widzimy, gdy oczom nie wierzymy? - zadają pytanie organizatorzy.
fot. Monika Cichoszewska, ambrotyp
Jak zwykle do Żor zawitają najwięksi przedstawiciele fotografii, którzy między innymi opowiedzą o swoich wizjach obrazowania rzeczywistości. Jednym z nich będzie Andrzej Dragan, fizyk kwantowy i fotograf, który w kadrze uwiecznił chociażby Davida Lynch`a, Jana Peszka, Jerzego Urbana czy Kubę Wojewódzkiego. O jego zdjęciach czytamy, że są „szokujące”, „prowokujące”, „kontrowersyjne”. Z kolei Monika Cichoszewska w Żorach zaprezentuje swoje ambrotypy. Zaś Kaja Rata - autorka zdjęcia „pierwszego kota na księżycu” i fantastycznej fotograficznej opowieści o tym, jak słynna Łajka wraca do domu.
fot. Kaja Rata, „kajnikaj“
Będą też: Krzysztof Szewczyk, badacz zjawiska wstrząsów sejsmicznych, których przyczyną jest eksploatacja surowców naturalnych, ze swoim fotograficznym przeczuciem, że „pokłady” i „wstrząsy” występują nie tylko w świecie geologii, monitorowanym przez urządzenia optyczne i sejsmografy; i Karolina Wojtas, w której „Przebogatej faunie tutejszej okolicy” - zbyt dużo motyli i kwiatów, by starczyło miejsca dla naukowców.
Zaproszenie do udziału w Festiwalu przyjął także Haruhisa Terasaki, 67-letni, mieszkaniec Tokio, który stworzył własną unikalną metodę obrazowania. Natomiast Tomasz Wysocki - kolejny uczestnik „Pleneru” - uważa, że jesteśmy z każdej strony kontrolowani. - System kontroluje nas wszystkich, ale dla każdego z nas jest czymś innym - twierdzi.
fot. Haruhisa Terasaki
Niepokojące przeczucia towarzyszą też pracom Yulii Krivich, której fotograficzny cykl „Zuchwałość i Młodość”, odnosi się bezpośrednio do sytuacji na Ukrainie. Tak też nazywa się jedna z ukraińskich chuligańskich band, o której opowiada Yulia na swoich zdjęciach.
Natomiast wraz z Mariuszem Foreckim, zagości na Festiwalu „Człowiek w ciemnych okularach”. Ten ikoniczny wizerunek znany jest w całej współczesnej Rosji, podobnie, jak w świecie fotografii rozpoznawalne są zdjęcia Foreckiego. Tę jedną z najpiękniejszych książek fotograficznych warto zobaczyć na wystawie głównej Festiwalu.
fot. Krzysztof Szewczyk, „Drżenie“
Katarzyna Sagatowska opowie w Żorach o „Polskim sumo”. Trzeba być odważnym, by podejść do takiego tematu. Fizyczność zahaczająca o fizjologię - zdumiewające, że podeszła do niej kobieta - czytamy w katalogu wystawy w MOCAK-u. Rafał Kalinowski, który robi zdjęcia w klatkach schodowych, wyróżnione m.in. przez National Geografic i Paweł Jaszczuk, którego w jednym z wywiadów, dziennikarz zapytał o to, czy jego zdjęcia są prawdą, czy jedynie blisko prawdy? Na co autor, którego prace wisiały obok zdjęć Nobuyoshiego Arakiego, odpowiada: „Najczystszą prawdą jaką możesz sobie wyobrazić. Byłem tam, widziałem na własne oczy.” A na pytanie, czy oczom wierzyć czy też nie odpowie Joanna Kinowska - historyk sztuki specjalizujący się w fotografii, wykładowczyni i recenzentka, m.in. Miesiąca Fotografii w Krakowie i współorganizatorka konkursu: Fotograficzna Publikacja Roku.
fot. Wysocki Tomasz, „Exodus 2064“
Więcej informacji znajdziecie na stronie Festiwalu Fotografii Plener.