Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
82%
Oparty na matrycy APS-C, ale wystylizowany na wzór legendarnego FM2. Czy Nikonowi udał się powrót do korzeni? Sprawdzamy co potrafi nowy Z fc - bez sentymentów.
Z fc dziedziczy funkcje filmowe po Z50, a dodatkowo oferuje wykrywanie oka. To duże udogodnienie. Do dyspozycji mamy zatem nagrywanie 4K UHD 30, 25 i 24p (z całej powierzchni matrycy), Full HD do 120 kl./s oraz 4-krotnie spowolnione filmy Full HD prosto z aparatu.
Choć AF w trakcie filmowania sprawdza się rewelacyjnie, jest szybki i pozwala na płynne przeostrzenia, podczas ręcznego ustawiania ostrości można posiłkować się funkcją focus peaking. Aparat oferuje także zebrę i ręczną kontrolę ekspozycji.
Jakość nagrywanego materiału jest przy tym bardzo dobra. Filmy są płynne, o przyjemnej kolorystyce i kontraście. Trzeba naprawdę dynamicznej sceny, aby dał o sobie znać rolling shutter, dobrze korygowana jest także mora.
W połączeniu z ruchomym wyświetlaczem Nikon Z fc jest więc świetnym narzędziem do filmowania na co dzień. Jeśli jednak chcielibyśmy filmować w 4K z ręki to z pewnością rozczaruje nas brak stabilizacji. Gimbal albo statyw to konieczność. Przy nagrywaniu Full HD drżenia obrazu aż tak nie odczujemy.