Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
65%
Obiektyw EF 50 mm f/1,8 STM to następca popularnej pięćdziesiątki ze światłem f/1,8 firmy Canon. Nowa stałka to usprawniona konstrukcja, która została wyposażona w cichy silnik autofokusa, metalowy bagnet oraz soczewki pokryte specjalną powłoką antyrefleksyjną. Zobaczmy zatem, jak Canon EF 50 mm f/1,8 STM sprawdza się w praktyce.
Na osi poziomej wykresu umieściliśmy przysłony, a na osi pionowej pary linii na milimetr. Za przyzwoite wyniki uznajemy te powyżej 20 lp/mm.
Jak możemy zauważyć na poniższym wykresie funkcji MTF50, Canon EF 50 mm f/1,8 STM oferuje dobrą rozdzielczość obrazu. Już na maksymalnym otworze przysłony f/1,8 otrzymamy użyteczny rezultat, który przekracza granicę akceptowalności (powyżej 20 lp/mm). Jednak co ciekawe, przysłony f/1,8 i f/2,8 osiągają lepszą rozdzielczość obrazu na brzegach kadru a nie w centrum, co zazwyczaj jest regułą (22.62 lp/mm w centrum i 25.04 lp/mm na brzegach). Sytuacja ulega zmianie wraz z przymykaniem przysłony, gdzie obraz staje się zdecydowanie ostrzejszy. Optymalną jakość obrazu uzyskamy w przedziale f/4-f/11. Najwyższą wartość rozdzielczości zdołamy odnotować na przysłonie f/8 - 39.69 lp/mm (centrum kadru), 33.42 lp/mm (brzegi kadru). Z kolej na przysłonach f/16 i f/22 odnotujemy spadek rozdzielczości, jednak wciąż będzie ona zdecydowanie przekraczać granicę przyzwoitości - 25.50 lp/mm w centrum i 24.11 lp/mm na brzegach kadru.