![„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]](/i/images/9/1/9/d2FjPTMxN3gxLjUwMA==_src_235919-IMG_8199-3.png)
Newsletter
Newsletter
W ostatnim czasie głośno jest o firmach, które w swoją działalność włączają element recyklingu czy starają się przedłużyć życie danego produktu. Biorąc pod uwagę „jednorazowość” współczesnego świata, zapewne nie bez powodu. Przykładem może być chociażby Ikea, która zamierza wystartować ze sprzedażą używanych mebli. Teraz z podobną inicjatywą wystartował producent toreb i plecaków fotograficznych Peak Design.
Peak Design Marketplace to świetna idea, szkoda tylko, że tak naprawdę przyświeca jej chciwość
Peak Design Marketplace to nowa platforma, przeznaczona do handlowania używanym sprzętem producenta pomiędzy użytkownikami. W czym jest lepsza od zwykłych, darmowych serwisów aukcyjnych? Przede wszystkim skoncentrowana jest wyłącznie na produktach Peak Design, dzięki czemu zainteresowanym łatwiej będzie znaleźć to, czego szukają.
Oprócz tego cały proces kupna i sprzedaży przebiegać ma wygodniej i bezpieczniej niż w przypadku standardowych aukcji. Po utworzeniu konta, zarejestrowaniu produktu do sprzedaży i otrzymaniu oferty kupna, automatycznie otrzymamy list przewozowy, który wystarczy nakleić na paczkę i zanieść ją do najbliższego punktu wysyłki, współpracującego z firmą kurierską. Dodatkowo zapłata zostanie przelana na konto sprzedającego dopiero wtedy, gdy kupujący potwierdzi zgodność towaru z ofertą, co daje większy spokój ducha osobom szukającym używanej torby, plecaka czy któregoś z uchwytów Peak Design. Producent chwali się też, że cała platforma ma być też neutralna pod względem „śladu węglowego”.
I wszystko byłoby świetne, gdyby nie chęć ponownego zarobienia przez firmę na raz już sprzedanej rzeczy. Chodzi o to, że sprzedający otrzymają całą kwotę transakcji wyłącznie w przypadku, gdy zdecydują się, by pieniądze zostały przelane na konto w serwisie Peak Design, którego zawartość posłuży wyłącznie do zakupu nowych produktów producenta. W przypadku gdy chcielibyśmy otrzymać zapłatę w gotówce, PD potrąci aż 25% transakcji na „pokrycie kosztów obsługi platformy Marketplace”. Zapłata za usługę jest oczywiście zrozumiała, ale 25% to już naprawdę dużo. Oczywiście można ustawiać ceny o 25% wyższe od tego, za ile chciałoby się sprzedać używany produkt, ale z dużym prawdopodobieństwem nikt go wtedy nie kupi.
Mamy więc z jednej strony szczytną ideę, którą warto chwalić i propagować, a z drugiej próbę maksymalizacji zysków poprzez odpłatne pośredniczenie w sprzedaży czy też zamknięcie obiegu pieniądza w systemie producenta. W końcu, gdy środki ze sprzedaży zamieniane są na „kredyty” do wykorzystania w sklepie PD, to tak naprawdę trafiają na konto producenta.
Tak czy inaczej, Peak Design Marketplace pozostaje świetnym rozwiązaniem dla osób szukających używanych toreb i plecaków producenta. Od zawsze uważam, że rynek wtórny to przede wszystkim świetna okazja do nabywania produktów z górnej półki w przystępnych cenach. A plecaki, torby i akcesoria Peak Design z pewnością do takich należą. Warto też brać pod uwagę, że nawet używane torby objęte są dożywotnią gwarancją producenta.
Jak na razie usługa dostępna jest tylko w USA
Jeśli jednak już ostrzyliście sobie zęby na wyrwanie torby Peak Design w super cenie, póki co musicie obejść się smakiem. Jak na razie usługa Peak Design Marketplace dostępna jest wyłącznie dla użytkowników mieszkających w USA, choć producent wyraża nadzieję, że już niebawem nowy pomysł uda mu się przeskalować na rynek międzynarodowy.
_1094526942.jpg)
_1475239688.jpg)
_968856305.jpg)
Gdyby zarazem udało mu się zmniejszyć taksę za transakcję gotówkową do bardziej ludzkich 10%, otrzymalibyśmy bardzo wygodną platformę do handlu używanymi torbami i plecakami fotograficznymi.
Więcej informacji znajdziecie na stronie market.peakdesign.com.
