Portrety tuwińskich szamanów Marty Rosolskiej w Państwowym Muzeum Etnograficznym

Autor: Marcin Grabowiecki

12 Październik 2011

Artykuł na: 2-3 minuty

"Użyczone dusze" to tytuł wystawy Marty Rosolskiej. Autorce udało się namówić do pozowania tuwińskich szamanów. Robienie zdjęć w tej kulturze jeszcze kilkadziesiąt lat temu równało się z "kradzieżą duszy". Prace możemy oglądać do 19 października w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie.

fot. Marta Rosolska

Do 23 października z Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie eksponowane będą portrety tuwińskich szamanów. Ich autorką jest Marta Rosolska.

Portrety tuwińskich szamanów Marty Rosolskiej wykraczają poza czystą fotografię artystyczną - trudno jest zakwalifikować rodzaj, typ portretu obranego przez fotografkę (ekspresywny spontaniczny, emotywny etc.). Autorka portretów w pewnym sensie przełamała tabu w niezłomnej tradycji samych portretowanych - fotografowanie szamanów jeszcze kilkadziesiąt lat temu w samej Tuwie mogło się skończyć tragiczne dla każdego, kto chciałby wykonać zdjęcia z ukrycia.

Robienie zdjęć w tej kulturze równoznaczne było "kradzieży duszy". Wystawa "Użyczone dusze" jest świadectwem nowego zjawiska w antropologii - szamani nie tylko są dobrowolnymi "modelami" artystki, stają się w pewnym sensie jej kontrahentami. Podpisując stosowne oświadczenie, zawierają z autorką portretów umowę na "wypożyczenie dusz", tym samym zwalniając portrecistkę, ale także siebie z ciężkiego obowiązku przestrzegania zasad tradycji.