Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Trzy jasne i niedrogie stałki, które zdobyły popularność w systemach Sony E i Mikro Cztery Trzecie nareszcie będą także dostępne w wariancie do aparatów Canon EOS M, znacznie zwiększając tym samym ich atrakcyjność.
Pierwszy bezlusterkowy system Canona, zaprojektowany wokół matrycy APS-C, ciągle do końca nie wykorzystał swojego potencjału. Głównie przez brak ciekawej, jasnej optyki (w systemie znajdziemy raptem jeden obiektyw jaśniejszy od f/2). Teraz nareszcie może się to zmienić. Tak jak zapowiadano w lipcu, w ofercie Sigmy debiutują szkła DC DN z bagnetem EF-M.
Obiektywy Sigma C 16 mm f/1.4 DC DN, Sigma C 30 mm f/1.4 DC DN i Sigma C 56 mm f/1.4 DC DN to jedne z najciekawszych niepełnoklatkowych obiektywów na rynku. Oferują bowiem dobrą specyfikację i świetne rezultaty w bardzo przystępnych - jak na swoje możliwości - cenach (1600-1800 zł). W dodatku pokrywają najbardziej popularne ogniskowe, oferując ekwiwalenty 24 mm, 45 mm i 85 mm.
Obiektywy Sigma DC DN
Oprócz nowego mocowania, szkła otrzymały także nowe, zoptymalizowane pod kątem sprzętu Canon algorytmy AF, które pozwolić mają na bezproblemową pracę z systemem śledzenia, a także będą współpracować z systemem korekcji wad optycznych w aparatach. Dodatkowo producent informuje o programie serwisowym, w ramach którego obecni posiadacze obiektywów DC DN będą mogli przystosować je do mocowania EF-M.
Obiektywy mają trafić na rynek 18 października, w cenach 449 dolarów (16 mm f/1.4), 339 dolarów (30 mm f/1.4) i 479 dolarów (56 mm f/1.4), czyli takich samych jak wersje pod mocownia Mikro Cztery Trzecie i Sony E.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem sigma-global.com.