Newsletter
Newsletter
Mimo że oferta szkieł z mocowaniem Sony E, dzięki zewnętrznym producentom powiększa się w szybkim tempie, użytkownikom wciąż brakuje jakościowych i atrakcyjnych cenowo obiektywów z autofokusem, które mogłyby stanowić ciekawy zamiennik dla systemówek. Oczywiście na rynku dostępnych jest wiele konwerterów, jednak to nie to samo co szkło tworzone od podstaw pod dany system.
Sytuacja już niedługo ma szansę się mocno zmienić, z produkcją szkieł do systemu Sony E planuje bowiem wystartować znana i ceniona w lustrzankowym świecie Sigma. - Naszym celem jest produkcja pełnoklatkowych szkieł do systemu Sony i stałe poszerzanie oferty w tym segmencie. Ale to wymaga czasu… Zazwyczaj cały proces powstawania obiektywu, od pierwszego szkicu do finalnego produktu, zajmuje dwa, a nawet trzy lata. Więc nawet jeśli rozpoczęlibyśmy pracę dzisiaj, obiektywy mogą ujrzeć światło dzienne dopiero za dwa lata. - mówił prezes firmy Kazuto Yamaki w wywiadzie przeprowadzonym przez serwis DPReview przy okazji targów CP+ 2017.
Mimo iż dedykowanych szkieł do Sony E nie należy spodziewać się szybko, z wypowiedzi płynie ciekawy wniosek. Wygląda bowiem na to, że Sigma planuje stworzenie zupełnie nowej linii szkieł, projektowanych specjalnie pod bezlusterkowy system, a nie zwykłą adaptację istniejących obiektywów. Może to zawieść fanów marki, którzy liczyli na rychłe pojawienie się produkcji z linii ART w systemie Sony, ale niepotrzebnie. Jeżeli Sigma rzeczywiście chce tworzyć nowe szkła od podstaw, oznacza to, że zarówno optyka jak i system AF będą zoptymalizowane specjalnie pod aparaty Sony, czego rezultat na pewno nie zawiedzie.
Poczekamy, zobaczymy. Póki co, użytkownicy aparatów Sony chcących pracować ze szkłami Sigmy mogą skorzystać z zaprezentowanego rok temu adaptera MC-11.
Pełną treść wywiadu znajdziecie pod adresem dpreview.com.
_1475239688.jpg)
_968856305.jpg)
_1094526942.jpg)
