Wydarzenia
Black Week w CEWE FOTOJOKER – skorzystaj z fantastycznych cen
Panasonic ogłosił, że opracował wydajniejszy sposób uczenia maszynowego. Nowy algorytm klasyfikacji obiektów na zdjęciach, ma być dokładniejszy niż metody stosowane obecnie.
Wewnętrzna grupa badawcza w firmie Panasonic opracowała nowy algorytm sztucznej inteligencji do dokładniejszego rozpoznawania obiektów. W ramach badań REAL-AI udało się stworzyć kod do klasyfikacji, który radzi sobie z multimodalnym charakterem danych pochodzących z tematu i warunków fotografowania. Eksperymenty wykazały, że dokładność rozpoznawania nową metodą przewyższa dokładność metod konwencjonalnych.
Sztuczna inteligencja rozpoznaje obiekty, klasyfikując je do kategorii na podstawie ich wyglądu. Istnieje jednak wiele przypadków, w których nawet obiekty należące do tej samej kategorii, takiej jak "pies", są klasyfikowane w podkategoriach, np. "rasa psa", mających bardzo różny wygląd. Na dodatek, istnieje wiele sytuacji, w których ten sam obiekt może wyglądać inaczej z powodu różnic w warunkach fotografowania, takich jak orientacja, pogoda, oświetlenie lub tło.
Jednak przetwarzanie tak dużej liczby różnorodnych obrazów w celu znajdowania wspólnych cech w oczywisty sposób stało się podejściem ograniczającym. W szczególności, gdy w obrębie tej samej kategorii znajdują się podkategorie o różnych tendencjach w wyglądzie (rozkład multimodalny), sztuczna inteligencja często ma problemy z prawidłowym rozpoznaniem takich obiektów jako należących do tej samej kategorii, co skutkuje spadkiem dokładności rozpoznawania.
Dlatego grupa naukowców z Panasonica skupiła się na wykorzystaniu różnic w wyglądzie i opracowała nowy algorytm klasyfikacji, który zamiast bazować na jednowymiarowym wektorze danych, wychwytuje różnorodność obrazów za pomocą dwuwymiarowej macierzy ortonormalnej, w której każdy element może reprezentować odmianę obrazu (różne kolory tła, orientacja obiektu itp.).
W rezultacie, nawet w przypadku kategorii takich jak „autobus” i „tramwaj”, które wyglądają podobnie i trudno je sklasyfikować jako osobne, nowy algorytm był w stanie znaleźć obrazy należące do tej samej kategorii bez pomieszania.
Jak zapewniają naukowcy nowa metoda umożliwia dokładniejsze rozpoznawanie obrazu w porównaniu do konwencjonalnych algorytmów SI. W dodatku ze względu na prostotę nowego algorytmu, zapotrzebowanie na pamięć operacyjną wzrasta jedynie o 0.1%. To bardzo istotny czynnik, bo dzięki temu implementacja w aparatach czy innych urządzeniach mogłaby odbywać się w ramach obecnie stosowanych modułów obliczeniowych. W rezultacie jest szansa, że nowy algorytm pojawi się w aparatach już w niedalekiej przyszłości.
Publikacja naukowa na temat nowego algorytmu została udostępniona na stronie: openaccess.thecvf.com