Canon EOS 10D - pierwsze wrażenia i zdjęcia

Autor: Michał Sułkiewicz

17 Marzec 2003
Artykuł na: 2-3 minuty
CeBIT 2003. Na targach CeBIT po raz pierwszy mieliśmy okazję wypróbować nową cyfrową lustrzankę firmy Canon. Oto pierwsze wrażenie i kilka zdjęć z nowego modelu.

CeBIT 2003. Na targach CeBIT po raz pierwszy mieliśmy okazję wypróbować nową cyfrową lustrzankę firmy Canon. Nasze pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne.

egzemlarz, z którym mieliśmy okazję się zapoznać

Już po wzięciu aparatu do rąk ma się wrażenie, że jest wykonany o wiele solidniej niż poprzednik D60. Plastik, z którego wykonana jest obudowa przypomina ten z analogowych modeli EOS 30/33. W porównaniu z D60/D30 jest bardziej matowy i przyjemniejszy w dotyku. Poprawiono kształt włącznika zasilania i przeniesiono go na dół. Teraz jest usytuowany podobnie jak w modelach 1D/1Ds i jest sporo wygodniejszy. Następną "poprawką" jest umieszczenie na obudowie (tuż przy górnym wyświetlaczu) przycisku zmiany ekwiwalentu czułości ISO. Już nie trzeba przedzierać się przez menu.

Canon EOS 10D

Wydaje się, że projektanci położyli duży nacisk na poprawę szybkości działania aparatu. Nie mieliśmy okazji bezpośredniego porównania, ale EOS 10D sprawia wrażenie, jakby pod względem pracy autofocusa oraz migawki był równie szybki jak analogowe EOSy. Nie zauważa się już tego momentu zawahania elektroniki po naciśnięciu spustu, jak to miało miejsce w modelach EOS D30/D60.

Podobnie jak mniejsze modele Canona, 10D wyposażony został w czujnik położenia korpusu portret/panorama. Dzięki temu odpada pracochłonne obracanie zdjęć wykonanych w portrecie, gdy korzystamy z oprogramowania Canona.

To tyle pierwszych wrażeń. O parametrach technicznych aparatu, można przeczytać w naszym wcześniejszym artykule, tymczasem zapraszamy do obejrzenia kilku zdjęć testowych wykonanych modelem Canon EOS 10D.

Wszystkie zdjęcia wykonane zostały w trybie Program z automatycznym ustawianiem balansu bieli przy świetle zastanym. Jakość kompresji JPEG - S (kliknięcie zdjęcia powoduje załadowanie jego pełnej wersji - ok. 3-4 MB).

Nawet na zdjęciach wykonanych w najwyższych czułościach ziarno jest rozłożone równomiernie i ma jednolity poziom jasności.

Ogólnie aparat zrobił bardzo dobre wrażenie. Na podstawie tych pierwszych wrażeń wydaje się, że można go spokojnie polecić zaawansowanym amatorom, a nawet zawodowcom, dla których poprzednie cyfrowe lustrzanki były zbyt wolne, a model 1D zbyt drogi. Wkrótce polska premiera aparatu.

Oferta sklepu...

Kup ten aparat w sklepie Fotopolis kliknij tutaj...

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Wetzlar - zgodnie z przewidywaniami - wprowadza na rynek najnowszy dalmierz w klasycznym i bardzo eleganckim czarnym malowaniu. Wraz z aparatem pokazano dopasowaną stylistycznie wersję obiektywu...
12
W Sony Black Friday już trwa - sprawdź super promocje!
W Sony Black Friday już trwa - sprawdź super promocje!
Wielkimi krokami zbliża się ten jeden dzień w roku, w którym zakupy zrobisz w wyjątkowych cenach. Jednak w Sony oferta na Black Friday nie ogranicza się do jednego piątku. Już teraz...
4
Sony A1 II - drugie wcielenie flagowego korpusu
Sony A1 II - drugie wcielenie flagowego korpusu
Nowa ergonomia, wydajniejsza stabilizacja i szereg nowoczesnych usprawnień spod znaku AI. Sony prezentuje drugą generację swojego flagowego korpusu.
7