Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Większość wczorajszych nowości Fujifilm mogła wzbudzić zaciekawienie - praktycznie wszystkie aparaty wyróżniały się czymś ciekawym. Ostatni, siódmy model zaprezentowano wczoraj już po pierwszym "rzucie". Na stronach firmy pojawiła się dodatkowo informacja o aparacie FinePix S5800, który jest bezpośrednim następcą pokazanego w lutym tego roku S5700. Nie nastawialiśmy się na rewolucję i niestety nasze przewidywania się sprawdziły.
Jedyna praktyczna różnica w stosunku do poprzednika to nowa rozdzielczość matrycy - S5700 miał 7 mega, S5800 rejestruje obrazy za pomocą sensora 8-megowego. W związku z tym zwiększył się maksymalny rozmiar pliku i krotność zooma cyfrowego. Niestety producent nie zdecydował się na wyposażenie nowości ani w system wykrywania twarzy, ani w sprzętową stabilizację obrazu. Zabrakło też szerokiego kąta - ponieważ fizyczna wielkość matrycy się nie zmieniła, nie zmienił się też zakres ogniskowych odpowiadający przedziałowi 38-380 mm w małym obrazku. Warto za to zwrócić uwagę na możliwość zmiany ogniskowej podczas rejestracji plików wideo i dodaną kompatybilność z kartami SDHC (S5700 działał tylko ze zwykłymi SD). Producent podkreśla jeszcze krótki czas startowy (1,1 s), tryb Super makro (od 1 cm) i zakres czułości od ekwiwalentu ISO 64 do 1600. Po więcej informacji odsyłamy do specyfikacji technicznej.
Fujifilm FinePix S5800 trafi do sprzedaży jesienią tego roku. Poniżej zamieszczamy szczegółowe dane techniczne opisywanego aparatu.