Marcin Przybyłko - "Oswajanie świata"

Fundacja na rzecz Rozwoju Sztuk Wizualnych oraz Krakowskie Centrum Kinowe ARS zapraszają na wystawę fotografii Marcina Przybyłko pt. "Oswajanie świata", którą obejrzeć można w Centrum Kinowym ARS, ul. św. Jana 6 (foyer I piętro).

fot. Marcin Przybyłko

MARCIN PRZYBYŁKO

Nikon Z8 + złoty pakiet Fotoforma Care 12 mies.

15 445 zł

Canon EOS R6 Mark II + Cashback 500 zł + złoty pakiet Fotoforma Care 12 mies.

8 999 zł

Sony A7 III + złoty pakiet Fotoforma Care 12 mies.

5 299 zł

Sony A7 IV + Cashback 1300 zł + złoty pakiet Fotoforma Care 12 mies.

9 199 zł

Panasonic LUMIX S5II + S 50 mm + R 20-60 mm + obiektyw S 85 mm f/1.8 za 1 zł

8 745 zł

Oswajanie świata

W fotografii interesuje go najbardziej problem, który najprościej ujął Robert Frank w jednej ze swoich prac - " What I am Looking at?". Co widzę patrząc i co z tego zostaje na zdjęciu? Prawie pół roku, które autor spędził w Finlandii w 2002 roku poświęcił fotograficznym poszukiwaniom, starając się oddać charakter tego miejsca, dotrzeć choć do cząstkowej prawdy o tym kraju. Oswoić to, co zobaczył i doświadczył z pozycji obcego. Wyposażony w jedno z najważniejszych narzędzi poznania: dystans. Dopiero z odległości możemy naprawdę przyjrzeć się przedmiotom i zdarzeniom.

Za każdym razem, kiedy znajdujemy się w miejscu dość odległym, by poczuć wyraźnie jego odmienność, kiedy czujemy się w nim obco (nie rozumiemy napisów, a architektura i krajobraz nie przystaje do przyzwyczajeń naszego ciała, naszego wzroku, czujemy obcy zapach i zauważamy różne od znanych nam rysy twarzy) pojawia się silne wrażenie odkrywania nowego świata, rzeczywistości, z której istnienia nie zdawaliśmy sobie sprawy.

Realność odkrytego świata i początkowa obcość prowokują chęć jego oswojenia, poszerzania granic naszego świata o świat do tej pory nieznany i niedostępny. Zatem oswojony, to inaczej mówiąc, nazwany, naznaczony.

fot. Marcin Przybyłko

Marcin Przybyłko ma 34 lata. Skończył medycynę w Lublinie, a potem zdobył dyplom licencjacki na ASP w Krakowie u Agaty Pankiewicz.