![Psi oddech, psie pazury. „Dogbreath” Matthew Genitempo [RECENZJA]](/i/images/4/4/8/d2FjPTMxN3gxLjUwMA==_src_238448-dogbreath-1.jpg)
Newsletter
Newsletter
Fotografując własne życie Castore opowiada o poczuciu tożsamości dzisiejszych mieszkańców Europy, między innymi z perspektywy historycznej. Nasze życie jest nierozerwalnie związane z otoczeniem, w którym przyszło nam żyć. Jednak tożsamość jednostki to także doświadczenia z przeszłości: bliscy ludzie, kultura i tradycja. Nie sposób wyodrębnić człowieka z kontekstu i historii. Na przykład ja urodziłem się Włochem, ale na moje wykształcenie złożyły się zarówno zasady wpajane mi przez matkę jak i książki, obrazy, muzyka, ludzie, których poznałem oraz miejsca, które zwiedziłem w ciągu całego życia. Moim celem jest odzwierciedlenie różnorodnych napięć, które może odnaleźć w swoim sercu każdy mieszkaniec Europy.
Lorenzo Castore urodził się w 1973 roku we Florencji. W 1981 roku przeniósł się razem ze swoja mamą do Rzymu, gdzie studiował prawo. W 1992 roku Castore mieszkał przez kilka miesięcy w Nowym Jorku, gdzie pracował dla Boba Seligmana. Tam zajął się fotografia uliczną. Po powrocie do Rzymu zaczął uczyć się fotografii. Dziś Castore jest znanym fotografem społecznym. Jego zdjęcia były pokazywane w najważniejszych galeriach i muzeach sztuki współczesnej - w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Genui, Zurychu, Rzymie, Monachium, Luksemburgu, Buenos Aires.
Zdjęcia z cyklu Ręce do góry są czarno białe, a większość z nich wykracza poza fotograficzny kanon poprawności. Często są poruszone, nieostre, wydają się wręcz fotograficzną pomyłką, a jednak nią nie są. Wykonane zostały w trakcie podróży Castore po Polsce, Szwajcarii, Włoszech. W Yours Gallery pokażemy aż 68 z nich.
O to jak o swoim projekcie opowiada Lorenzo Castore:
"Ręce do góry" to projekt, który rozpoczął się w 1999 roku i nad którym ciągle pracuję. Nie wiem kiedy go zakończę i czy kiedykolwiek będzie można uznać go za skończony, ale dojrzałem do tego by pokazać go jako całość. Jego głównym bohaterem jestem ja, moje życie, jednak z bardziej ogólnej perspektywy opowiada on o Europie. O definicji słowa terytorium.
Nasze istnienie tu i teraz jest nierozerwalnie związane z otoczeniem, w którym przyszło nam istnieć. Nie można mówić o pojęciu tożsamości jednostki bez opowiadania o bliskich jej ludziach, tradycji w jakiej wyrosła, kulturze. Nie sposób wyodrębnić człowieka z kontekstu i historii. Na przykład ja jestem Włochem, ale na moje wykształcenie złożyły się zarówno zasady wpajane mi przez matkę jak i książki, obrazy, muzyka, ludzie, których poznałem oraz miejsca, które zwiedziłem. Chcę przedstawić moją osobistą historię w taki sposób by inni mogli potraktować ją jako swoją własną. Moim celem jest odzwierciedlenie różnorodnych napięć, które każdy może odnaleźć w swoim sercu.
Tworząc zdjęcia nie staram się jednak być socjologiem czy antropologiem. Moja twórczość opowiada o rzeczywistości, o bezpośrednim doświadczaniu życia.
Od lat staram się uniezależnić od formy chociaż wiem jak istotna jest dla każdej opowieści. Chcę stworzyć dzieło składające się z różnych zdjęć o podobnej sile oddziaływania. Ma ono zaskakiwać widza, odkrywać przed nim rzeczywistość, lecz nie powinno być zbyt przewidywalne. Forma nie może przyćmić treści. Nie interesują mnie żadne zabiegi estetyczne, chcę być ze sobą szczery, otworzyć się na ludzi i rzeczywistość, uwolnić od ograniczeń narzuconych przez nurty i style, nie poddać dyktatowi robienia ładnych, przemyślanych, a więc i sztucznych zdjęć.
Poznawanie istoty człowieczeństwa poprzez intuicję, osobiste doświadczenia i próby ich zrozumienia jest o wiele ważniejsze niż prezentowanie i podziwianie czyjejś indywidualności. Życie wydaje mi się ciekawsze niż sztuka sama w sobie. - Lorenzo Castore
Lorenzo Castore Ręce do góry
7.11 - 2.12.2007
wernisaż wystawy: 6 listopada 2007 godzina 19
Yours Gallery
Krakowskie Przedmieście 33, Warszawa
tel.:+48 22 890-95-00
_1877607562.jpg)
_1475239688.jpg)
_1094526942.jpg)
