Obiektywy
TTArtisan AF 35 mm f/1.8 II - mniejszy, lżejszy i tak samo tani. Nowy kompaktowy standard do APS-C
Wczoraj w Łodzi zakończył się II Międzynarodowy Festiwal Fotografii. Najkrótsze podsumowanie: organizatorom festiwalu należą się gratulacje i wypada tylko z niecierpliwością oczekiwać kolejnych edycji.
Wczoraj w Łodzi zakończył się II Międzynarodowy Festiwal Fotografii. Impreza przygotowana była bardzo profesjonalnie, program był bogaty, wszystko zostało doskonale zorganizowane. Dopisała także publiczność i pogoda. Podsumowując: festiwal zakończył się sukcesem i wypada tylko z niecierpliwością oczekiwać kolejnych edycji.
Kilkudziesięciu wystawom, pokazom, wykładom i warsztatom, towarzyszyła doskonała atmosfera. Bogaty program i świetna organizacja festiwalu sprawiły, że była to impreza niezwykle udana, skupiająca nie tylko polskich pasjonatów fotografii. Jednak należy skupić się na prezentowanych zdjęciach, jest bowiem co komentować.
Nie ma wątpliwości, że łódzki festiwal pokazał dużo niezwykle różnorodnych fotografii. Bezdyskusyjne jest także, że wśród nich znalazło się wiele naprawdę dobrych prac. Jednakże ważne jest to, że zaprezentowano fotografie inne od tych eksponowanych zazwyczaj w polskich galeriach. Na wielu wystawach można było oglądać zdjęcia o świeżej, niespotykanej w polskich szkołach estetyce. Oglądając prace greckie czy czeskie o ciekawej kompozycji, pięknym świetle, doświadcza się czegoś nowego. Fotografie studentów polskich szkół fotograficznych, czy szeroko już znanych fotoreporterów i artystów, oglądane na codzień, nie budzą tylu wrażeń i odczuć. Dlatego miłym doświadczeniem jest obcowanie z fotografiami, do których estetyki zmysły nie zdążyły się jeszcze przyzwyczaić.
Cały tekst recenzji i więcej zdjęć można znaleźć w dziale wydarzenia