Newsletter
Newsletter
W ostatnim czasie Samyang zaprezentował wiele ciekawych i przystępnych cenowo obiektywów pełnoklatkowych. Wystarczy wspomnieć chociażby o całej nowej linii obiektywów wyposażonych w napęd AF. Tym razem jednak firma obiera za cel użytkowników aparatów z matrycami APS-C i prezentuje bardzo ciekawie zapowiadający się model Samyang MF 85 mm f/1.9 ED UMC CS.
Układ optyczny obiektywu zbudowano na bazie 9 elementów w 7 grupach, w tym z jednej soczewki o podwyższonej refrakcji i jednej o obniżonym współczynniku dyspersji. Do tego powłoki UMC, które zapobiegać mają aberracji chromatycznej i powstawaniu odbić światła. Jak zapewnia producent, szkło ma oferować wysoką rozdzielczość obrazu na całej powierzchni kadru, a do tego być kontrastowe i dobrze radzić sobie z reprodukcja kolorów.
W odróżnieniu od ostatnich premier Samyanga, tym razem szkło jest w pełni manualne. Otrzymujemy więc fizyczne pierścienie przysłony i ostrości. Sam obiektyw, podłączony do aparatów z matrycą APS-C, w zależności od systemu, da nam ekwiwalent od 127 do 136 mm, a dzięki dużej jasności i 9-listkowej przysłonie zapewni plastyczne, miękkie rozmycie nieostrości. Ostrzyć będziemy mogli z kolei już z odległości 65 cm, co sprawia, że obiektyw sprawdzi się także we wszelkiego rodzaju zbliżeniach. Na przednią soczewkę nakręcimy filtry o średnicy 62 mm.
Zdjęcia przykładowe
Poniżej możecie zobaczyć kilka oficjalnych zdjęć przykładowych, udostępnionych przez producenta.
_968856305.jpg)
_1094526942.jpg)
Cena i dostępność
Jak przystało na obiektyw dedykowany segmentowi APS-C, jego konstrukcja jest lekka i kompaktowa. Obiektyw mierzy jedyne 8 cm przy wadze 344 g.
Na rynku nowe szkło zadebiutuje już na początku września, w cenie 319 funtów (około 1500 zł). Dokładnej polskiej ceny na razie nie znamy. Obiektyw dostępny będzie w wersjach z mocowaniami Sony E, Fujifilm X, Canon EF-M oraz Mikro Cztery Trzecie. W przypadku tych ostatnich otrzymamy ekwiwalent 170 mm dla pełnej klatki.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem samyanglensglobal.com.
