![Nikon Nikkor Z 28-400 mm f/4-8 VR - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]](/i/images/6/0/5/d2FjPTMxN3gxLjUwMA==_src_235605-DY6A0387_3000.jpg)
![Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]](/i/images/4/4/9/d2FjPTMxN3gxLjUwMA==_src_235449-Fujifilm-X-m5-lead-maly.jpg)
![Pełnoklatkowe bezlusterkowce Lumix S - wybierz właściwy model dla siebie [PRZEGLĄD OFERTY]](/i/images/5/9/4/d2FjPTMxN3gxLjUwMA==_src_235594-lumix-przeglad-1.jpg)
![Modyfikatory światła marki Quadralite - przegląd oferty [2024]](/i/images/3/8/6/d2FjPTMxN3gxLjUwMA==_src_235386-Flagi_w_uyciu_3_of_7.jpg)
Newsletter
Newsletter
Już po raz piętnasty uznany amerykański magazyn popularno-naukowy "Popular science" przedstawił listę laureatów plebiscytu Best of What's new?. W dziedzinie fotografii za najważniejszą nowość uznano sensor Foveon X3.
Popular Science przyznaje tytuły najlepszy nowości sezonu w aż 10 dziedzinach takich jak motoryzacja, komputery, medycyna czy elektronika. Fotografia jest tu wyraźnie wyróżniona jako jedna z najszybciej rozwijających się dziedzin technologii. Jednocześnie jest to wręcz manifestacyjne ogłoszenie rozkwitu ery cyfrowej.
"Wielka nagroda" przypadła zasłużenie technologii Foveon X3, która przez wielu uważana jest za rewolucyjną. Przypomnijmy, że pomysł polega tu na "rozwarstwieniu" fotodetektora tzn. każdy piksel ma trzy warstwy i każdy z nich rejestruje jedną z barw - zieloną, niebieską i czerwoną - dokładnie tak jak halogenki srebra w błonie światłoczułej. Tradycyjne liniowe CCD ma jedną warstwę. a więc jeden piksel zbiera tylko jeden kolor. Teoretycznie, technologia Foveon X3 podnosi jakość trzykrotnie.
Redaktorzy "PS" porównali aparat Sigma SD9, wyposażony w matrycę X3, z Nikonem D100 (nagrodzonym w innej kategorii) i Canonem EOS D60 orzekając zwycięstwo Foveona. Podczas testów pod uwagę wzięto ostrość i "inne właściwości". W tej chwili w sieci zaczynają pojawiać się pierwsze testy rewolucyjnej Sigmy i zdania są jak najbardziej pochlebne. Foveon X3 ma już na koncie wiele prestiżowych nagród, ale o jego dostępności w innych aparatach dowiemy się zapewne w najbliższym półroczu.
Poniżej podajemy listę pozostałych 10 wyróżnionych produktów pozwalając sobie w niektórych wypadkach na kilka słów komentarza.
Minolta Area-AF czyli obszarowy pomiar ostrości wprowadzony przez Minoltę w dwóch aparatach kompaktowych (analogowych!). Najważniejsza właściwość tego "inteligentnego" systemu to możliwość śledzenia obiektu, który jest w ruchu.
Za lustrzankę o najwyższej rozdzielczości uznano oczywiście aparat Kodak DCS Pro 14n. Laureat prosty do wyłonienia - wystarczy porównać dane techniczne - ale Pro 14n to także jedna z pierwszych lustrzanek o pełnowymiarowej matrycy, oparta na komponentach Nikona, no i ten element zaskoczenia... Przypomnijmy, że pod względem rozdzielczości 14-megapikselowy produkt Kodaka zdystansował nawet Canona EOS-1Ds. Tego przed Photokiną nikt się nie spodziewał.
Digital PIC Kiosk to samoobsługowy kiosk fotograficzny obsługujący wszystkie typy przenośnej pamięci cyfrowej oraz, uwaga, filmy 35mm i APS. Wywoływane w suchym procesie materiały analogowe otrzymujemy od razu w postaci plików zgranych na płytę CD. Produkt ten uhonorowano jako reprezentanta młodej, ale już silnej branży samoobsługowych usług fotograficznych, choć w Polsce zabawa dopiero się zaczyna. Zaledwie kilka dni temu zaprezentowaliśmy skromniejsze urządzenie tego typu - KIS Digital Photo Kiosk. Komentarz do tamtego tekstu stał się jeszcze bardziej aktualny...
_1094526942.jpg)
_443908423.jpg)
_1877607562.jpg)
Wśród wyróżnionych nie mogło zabraknąć jednego z kieszonkowych aparatów cyfrowych. Redaktorzy "PS" zdecydowali, że wart wyróżnienia jest Logitech Pocket Digital. Można polemizować, ale nie trzeba.
Podobnie w wypadku drukarek - tu nagrodzono model HP Photosmart 7550. Bardzo przyzwoite osiągi pod względem jakości i efektywności pracy, 7-kolorowe wkłady, bezpośredni wydruk z wielu nośników pamięci i aparatów, elementy edycyjne z pomocą wbudowanego w drukarkę monitora.
Po raz kolejny ważne wyróżnienie trafia do Minolty za DiMAGE Xi. Ten niezwykły pod względem designu aparat zadziwia przede wszystkim 3-krotnym zoomem optycznym przy optyce całkowicie ukrytej we wnętrzu obudowy. Za bardziej nowatorski należałoby uznać... DiMAGE X, czyli poprzednika wersji Xi o nieco słabszych osiągach.
Najciekawsza nagroda trafiła do Nikona za Coolpix 5700, którego opisano jako, uwaga!, "the coolest digital SLR". Czy chodzi o "najfajniejszy" możemy się jedynie domyślać, ale z całą mocą możemy stwierdzić, że Coolpix 5700 nie jest lustrzanką. Nie popełnił tego błędu polski przedstawiciel Nikona, który tak pisze o swojej nagrodzie: "COOLPIX 5700 został doceniony za ośmiokrotny zoom optyczny, 5 efektywnych megapikseli, które umożliwiają wykonanie wydruków o rozmiarze 40 x 50 cm w jakości studyjnej oraz za BSS czyli funkcje wyboru najlepszego zdjęcia, dzięki której aparat samoczynnie wybiera najostrzejsze zdjęcie z pośród serii następujących po sobie fotografii."
Za triumf Nikona należy jednak uznać nagrodę dla lustrzanki cyfrowej D100. W uzasadnieniu czytamy, że 6 megapikseli trafiło w profesjonalnej oprawie do zaawansowanych amatorów. W teście porównawczym Nikon D100 zwyciężył Canona D60, aparat który miał swoją premierę w tym samym czasie, ale zdaniem redaktorów "PS" w testach wypada gorzej. Pewnie tyle opinii ile użytkowników, ale nagrody gratulujemy i przedstawiamy zdanie samego Nikona na ten temat: "Nikon D100 wyróżnił się znacząco na polu zaawansowanego systemu autofokusa i pomiaru światła, odtwarzania kolorów oraz doskonałej zdolności do uchwycenia "skry" w fotografowanych obiektach."
Za najlepszy program do edycji obrazu uznano oczywiście Photoshop 7.0. Tu chyba nic dodawać nie trzeba, może tylko ciekawostkę - 13 lat temu, w 1989 roku, tę samą nagrodę otrzymał Photoshop 1.0.
Ostatnie z wyróżnień przypadło Olympusowi za Camedię C-730. Tu doceniono szczególnie 10-krotny zoom optyczny, którego w kompaktowych cyfrówkach jeszcze nie było. Bardzo słusznie.
No i na koniec najciekawsze. Tegoroczna lista nagrodzonych produktów została uzupełniona o antynagrodę czyli "Największe rozczarowanie". Ten niechlubny tytuł podzielą między sobą wszyscy producenci zaangażowani w system APS. Ta dziwaczna próba zrewolucjonizowania rozmiarów aparatów fotograficznych dziś wydaje się nieco śmieszna przy miniaturowych konstrukcjach cyfrowych. Jak czytamy "to nie APS lecz CYFRA wprowadziły fotografię w XXI wiek".
I chyba jest to najlepszy komentarz do całych tegorocznych nagród magazynu "Popular Science" w dziedzinie fotografii.
