Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Firma Mindshift Gear zaprezentowała odświeżoną linię plecaków sygnowaną nazwiskiem legendarnego fotografa przyrody - Moose'a Peterson’a. W skład kolekcji wchodzą trzy plecaki, które pomieszczą ogromną ilość sprzętu fotograficznego.
Pierwsza odsłona plecaków z linii Moose Peterson została zaprezentowana pod koniec lat 90. i od razu zyskała uznanie w oczach fotografów krajobrazu i dzikiej przyrody. Teraz Mindshift Gear, który jest producentem, przedstawił zupełnie nową odsłonę plecaków zaprojektowanych z myślą o najbardziej wymagających profesjonalistach, którzy zabierają ze sobą masę sprzętu i fotografują w naprawdę wymagających warunkach. Poza zmianą wyglądu wprowadzono też liczne rozwiązania, które mają ułatwić prace w terenie.
Komora główna każdego z plecaków została podzielona na trzy części, dzięki czemu bez problemu będziemy w stanie zmieścić duże i ciężkie obiektywy, które zwykle są wykorzystywane w fotografii dzikiej przyrody. Zewnętrzne poszycie zostało wzmocnione i wyłożone specjalnym materiałem odpornym na niekorzystne warunki pogodowe. Usprawniono również naramienniki oraz pasy, dzięki którym przenoszenie ciężkiego sprzętu ma być wygodniejsze. Z kolei za sprawą nowych suwaków dostanie się do wnętrza plecaka ma być szybkie i sprawne.
Plecak MP-1 to prawdziwy flagowiec linii Moose Peterson. Zabierzemy z nim aż trzy profesjonalne lustrzanki z ogromnymi obiektywami - nawet konstrukcją 600 mm f/4. Modele MP-3 i MP-7 są nieco mniejsze, jednak wciąż bardzo pakowne. Włożenie do środka kilku aparatów i długich obiektywów nie powinno stanowić problemu. Do tego otrzymujemy kieszenie na drobniejsze akcesoria. Z kolei design serii Moose Peterson jest utrzymany w stonowanej estetyce.
Plecaki są już dostępne w sprzedaży. Za flagowy model MP-1 zapłacimy około $350. Średni wielkości MP-3 został wyceniony na $280. Zaś najmniejszy MP-7 kosztuje $200. Więcej informacji znajdziecie na stronie www.mindshiftgear.com.