Konkurs im. Krzysztofa Millera 2020 - zobacz najlepsze fotoreportaże roku

fot. Karim Mottaghi, "Blok 65"
Z powodu niepodjęcia w stosownym czasie działań zapobiegawczych przez odpowiedzialne instytucje i organizacje, rozpowszechnienie koronawirusa w Iranie uległo od marca zdecydowanemu zwiększeniu. Koronawirus nieustannie pochłania kolejne ofiary we wszystkich większych prowincjach i miastach kraju. Sposób organizowania obrzędów pogrzebowych i pochówków ofiar pandemii jest w każdym rejonie inny, w zależności od istniejących tradycji i kulturowych form. W ramach kultury prowincji azerskiej, ludzie przywiązują większą wagę do sprawowania obrzędów pogrzebowych aktywnie w nich uczestnicząc. Biorąc jednak pod uwagę ryzyko szybkiego rozprzestrzenienia się koronawirusa, obrzędy pochówków odbywają się nawet wbrew przyjętym normom kulturowym, bez obecności krewnych zmarłej osoby lub zazwyczaj przy niewielkiej ich liczbie. Pogrzeb ofiar koronawirusa jest zazwyczaj skrócony i dramatyczny w swoim przebiegu. Bacznie obserwowałem poszczególne etapy kąpieli, ubierania, obrzędów pogrzebowych, brałem w nich również bezpośredni udział i rejestrowałem je fotograficznie przez 16 dni, od 7 do 21 kwietnia 2020. Kiedy z takich czy innych powodów fotografowanie nie było możliwe, rejestrowałem zapisy wideo. Na cmentarzu Vadi-Rahmat, największej nekropolii w północno-zachodnim Iranie, nie wydzielono konkretnej części przeznaczonej na pochówek ofiar koronawirusa, a rodziny mogły je ustalić we własnym zakresie. „Blok 65” jest częściej wykorzystywany od innych części cmentarza i tam pochowana jest większość zmarłych. Ponieważ większość ofiar koronawirusa pochodzi z klas niższych i średnich, „Blok 65” cmentarza staje się coraz bardziej zatłoczony i jest systematycznie powiększany. „Blok 65” jest bardziej oddalony i tańszy od innych części cmentarza i tam właśnie rozgrywa się najbardziej dramatyczna część historii koronawirusa. Wwidziałem tam scenę, w której syn jednej z ofiar przesyłał na żywo obraz wideo grobu swojego zmarłego ojca, łącząc się przy tym z innymi członkami rodziny, którzy nie mogli uczestniczyć w pogrzebie.
Karim Mottaghi (1966). Pochodzi z Tabriz w Iranie. Magister fotografii, wykładowca akademicki i dokumentalista. Tłumacz książek: Beauty in Photography (Robert Adams), Kafka and Photography (Carolin Duttlinger), Tete A Tete (Henri Cartier-Bresson), Beauty in Photography (Robert Adams), Photospeak (Gilles Mora), The Visual Dictionary of Photography (David Prakel), Undertanding a Photograph (John Berger), The Minimalist Photographer (Steve Johnson), A World History of Photography (Naomi Rosenblum) i kompilator książki piktoriali fotograficznych (the Lake Urmia): BiAban
Z powodu niepodjęcia w stosownym czasie działań zapobiegawczych przez odpowiedzialne instytucje i organizacje, rozpowszechnienie koronawirusa w Iranie uległo od marca zdecydowanemu zwiększeniu. Koronawirus nieustannie pochłania kolejne ofiary we wszystkich większych prowincjach i miastach kraju. Sposób organizowania obrzędów pogrzebowych i pochówków ofiar pandemii jest w każdym rejonie inny, w zależności od istniejących tradycji i kulturowych form. W ramach kultury prowincji azerskiej, ludzie przywiązują większą wagę do sprawowania obrzędów pogrzebowych aktywnie w nich uczestnicząc. Biorąc jednak pod uwagę ryzyko szybkiego rozprzestrzenienia się koronawirusa, obrzędy pochówków odbywają się nawet wbrew przyjętym normom kulturowym, bez obecności krewnych zmarłej osoby lub zazwyczaj przy niewielkiej ich liczbie. Pogrzeb ofiar koronawirusa jest zazwyczaj skrócony i dramatyczny w swoim przebiegu. Bacznie obserwowałem poszczególne etapy kąpieli, ubierania, obrzędów pogrzebowych, brałem w nich również bezpośredni udział i rejestrowałem je fotograficznie przez 16 dni, od 7 do 21 kwietnia 2020. Kiedy z takich czy innych powodów fotografowanie nie było możliwe, rejestrowałem zapisy wideo. Na cmentarzu Vadi-Rahmat, największej nekropolii w północno-zachodnim Iranie, nie wydzielono konkretnej części przeznaczonej na pochówek ofiar koronawirusa, a rodziny mogły je ustalić we własnym zakresie. „Blok 65” jest częściej wykorzystywany od innych części cmentarza i tam pochowana jest większość zmarłych. Ponieważ większość ofiar koronawirusa pochodzi z klas niższych i średnich, „Blok 65” cmentarza staje się coraz bardziej zatłoczony i jest systematycznie powiększany. „Blok 65” jest bardziej oddalony i tańszy od innych części cmentarza i tam właśnie rozgrywa się najbardziej dramatyczna część historii koronawirusa. Wwidziałem tam scenę, w której syn jednej z ofiar przesyłał na żywo obraz wideo grobu swojego zmarłego ojca, łącząc się przy tym z innymi członkami rodziny, którzy nie mogli uczestniczyć w pogrzebie.
Karim Mottaghi (1966). Pochodzi z Tabriz w Iranie. Magister fotografii, wykładowca akademicki i dokumentalista. Tłumacz książek: Beauty in Photography (Robert Adams), Kafka and Photography (Carolin Duttlinger), Tete A Tete (Henri Cartier-Bresson), Beauty in Photography (Robert Adams), Photospeak (Gilles Mora), The Visual Dictionary of Photography (David Prakel), Undertanding a Photograph (John Berger), The Minimalist Photographer (Steve Johnson), A World History of Photography (Naomi Rosenblum) i kompilator książki piktoriali fotograficznych (the Lake Urmia): BiAban