Content Authenticity Initiative to przedsięwzięcie mające na celu stworzenie jednolitego globalnego standardu certyfikowania cyfrowych obrazów. To wspólne działanie takich podmiotów jak Adobe, Twitter i czołowych agencji prasowych i producentów sprzętu foto. Przyspieszania przedsięwzięciu dodaje teraz Google. Już niedługo każdy będzie w stanie podejrzeć informacje o pochodzeniu zdjęć z poziomu wyszukiwarki Google. [Czytaj więcej]

Obiektywy z przesuniętą osią optyczną same w sobie stanowią wyzwanie dla inżynierów, a Laowa podniosła je jeszcze do potęgi, projektując pierwszy model shift typu zoom. To pierwszy taki obiektyw na świecie i zupełnie nowe możliwości dla fotografów architektury i wnętrz. [Czytaj więcej]

Adobe nie schodzi z obranego kierunku i wprowadza kolejne funkcje oparte o SI (oraz ulepsza te już istniejące). Lepsze odszumianie i usuwanie obiektów, Quick Actions w Lightroom i Adobe Adaptive Profile w ACR. A dla filmowców Firefly AI Video z funkcją Generative Extend, usprawniającą edycję wideo. A to zapewne dopiero początek... [Czytaj więcej]

Funkcje inteligentnego powiększania i odszumiania zdjęć znamy już dobrze z zaawansowanych aplikacji do edycji. Po raz pierwszy możemy stosować je jednak już z poziomu aparatu, by jeszcze szybciej wysłać do klienta lub agencji czyste zdjęcie w dużej rozdzielczości. [Czytaj więcej]

Ten ciekawy koncept to ultrakompaktowy, niedrogi obiektyw typu pancake, w którym możemy wymieniać ogniskowe. Co ciekawe waży zaledwie 80 g, ale mimo to oferuje autofokus. Głównym punktem programu jest tu jednak możliwość wymiany modułów z soczewkami, które w obudowie mocowane są magnetycznie. [Czytaj więcej]

To ciekawe akcesorium pozwala zmienić niedrogie filmowe stałki Samyang V-AF w pełnoklatkowe szkła anamorficzne o współczynniku kompresji 1,7x. To pierwszy na rynku adapter, który współpracuje za całą linią obiektywów o różnych ogniskowych (24 mm, 35 mm, 45 mm, 75 mm i 100 mm), a nie tylko wybranym modelem. [Czytaj więcej]

Długo wyczekiwana, pierwsza bezlusterkowa „jedynka” przesuwa jeszcze granice szybkości. Nowa warstwowa matryca, krzyżowy system AF, tryb seryjny 40 kl./s i nowa platforma AI, mają zapewnić jeszcze wydajniejszą pracę najbardziej wymagającym profesjonalistom. [Czytaj więcej]

Nowa warstwowa matryca 45 Mp, wideo 8K 60p, dodatkowy procesor, który „patrzy na scenę” i oczywiście jeszcze więcej AI, które wspiera AF i wprowadza funkcje znane dotychczas tylko z zewnętrznych aplikacji. Czy to najbardziej uniwersalny aparat na rynku? [Czytaj więcej]

Druga „s-ka” to 100-milionowy sensor, tryb seryjny i znacznie poprawiony AF znane z topowego GFX100II, ale w mniejszym, dobrze znanym body. To mniej zaawansowany tryb filmowy, ale też znacznie niższa cena. Czy to obecnie najlepszy średni format dla fotografa? [Czytaj więcej]

Po latach próśb użytkowników Leica wprowadza do sprzedaży nowy wariant modelu Q3, wyposażony w standardowy obiektyw APO-Summicron 43 mm f/2 ASPH. Topowy kompakt z matrycą 60 Mp i szybkim fazowym AF, ma być dzięki temu jeszcze bardziej uniwersalny. [Czytaj więcej]

Modelem SL3, Leica w końcu zainteresowała szerokie rzesze fotografów komercyjnych. To 60-milionowa matryca, nowy fazowy AF i szeroka gama dostępnej optyki aliansu L-Mount, w jak zawsze pięknym, solidnym i teraz również mniejszym i wygodniejszym body. [Czytaj więcej]

Nieduży aparat, który skrywa ogromny potencjał. Dzięki częściowo warstwowej matrycy, serii 20 kl./s i najnowszym algorytmom detekcji i śledzenia otrzymujemy skuteczne narzędzie rejestrowania dynamicznej akcji. To też zdolny filmowiec - 6K 60 kl./s w N-Raw i 6K 30 kl./s w Pro Res RAW na kartę. [Czytaj więcej]

Zdaniem producenta to najlepsza pełna klatka na rynku. A na pewno najdroższa. Sony jeszcze podkręca zegary w swoim flagowym modelu, ale poprawia też ergonomię, dodaje szerokie wsparcie AI oraz kilka przydatnych funkcji, jak chociażby rejestrację w pętli Pre Capture. [Czytaj więcej]

Fujifilm X-M5 to amatorski korpus adresowany do nowych twórców, dla których wideo jest nie mniej ważne niż zdjęcia. Mały, stylowy i niedrogi, a do tego wyposażony w zaawansowany system AF, rozbudowany tryb wideo 6,2K i wiele funkcji ułatwiających vlogowanie, jak nagrywanie w pionie czy kierunkowy wbudowany mikrofon. [Czytaj więcej]

To najmniejsze i najtańsze 40 Mp na rynku. W małym i lekkim korpusie zamknięto wiele najnowszych technologii producenta: matrycę i procesor z wyższego modelu X-T5, zaawansowany algorytm AF, szybki tryb seryjny 20 kl./s czy, po raz pierwszy w tej serii, system stabilizacji sensora o dużej wydajności 7 EV. [Czytaj więcej]

To z pewnością jeden z najbardziej pożądanych aparatów tego roku. Szósta generacja najbardziej designerskiego kompaktu producenta otrzymała nową, 40-milionową matrycą, szybszy tryb seryjny i system AF wspierany przez AI oraz po raz pierwszy wbudowaną stabilizację IBIS. [Czytaj więcej]

Druga generacja budżetowego korpusu APS-C to ta sama matryca, ale nowy procesor i cała lista zmian, głównie w zakresie wydajności. Tryb seryjny to nawet 30 kl./s, pojawiła się też funkcja pre-capture oraz zaawansowany tryb detekcji i śledzenia obiektów. Do tego jaśniejszy wizjer, więcej przycisków i ekran umieszczony wygodnie na bocznym przegubie. [Czytaj więcej]

Odświeżona wersja pierwszej „piątki”, to przystępny cenowo pełnoklatkowy korpus z 24-milionową matrycą, dobrze przemyślaną ergonomią i ciekawą specyfikacją, zwłaszcza pod kątem wideo. Jedną z głównych nowości jest współpraca z systemem DJI LiDAR AF, co ma ułatwić właśnie filmowanie. [Czytaj więcej]

To pierwsza tak kompaktowa pełna klatka producenta. Lumix S9 zamyka możliwości modelu S5 II w niewielkiej konstrukcji i debiutuje przy tym w wyjątkowo niskiej cenie. Otrzymujemy więc m.in. stabilizowany sensor Dual Native ISO, AF z detekcją fazy i trybem detekcji obiektów oraz filmowanie 10-bit 6,2K z możliwością wgrywania i edytowania profili LUT. [Czytaj więcej]

Jeden z najbardziej uniwersalnych pełnoklatkowych korpusów, to także jeden z najciekawszych wyborów dla filmujących. Zapis RAW 8K 60 kl./s, obecność profesjonalnych kodeków XF-AVC S i XF-HEVC S czy profil Canon Log2 zaczerpnięty z profesjonalnych kamer producenta - to aparat, który sprawdzi się nawet w poważnych produkcjach. [Czytaj więcej]

Najtańszy aparat na rynku oferujący tak rozbudowany tryb filmowy. Choć to aparat skierowany do vlogerów, zainteresuje także bardziej zaawansowanych filmowców. Do zaoferowania ma 10-bitowy zapis 6,2K Open Gate, płaski profil obrazu F-Log 2, najnowsze algorytmy śledzenia AF czy wbudowany mikrofon z regulacją kierunkowości. A wszystko to w najmniejszym body systemu X. [Czytaj więcej]

Najnowsze dziecko Nikona udowadnia, że po przejęciu firmy RED producent skierował dużą część swojego zainteresowania na rozwój trybu filmowego. Z6 III to pierwszy aparat tego segmentu, który oferuje wewnętrzny zapis wideo RAW, w dodatku w jakości 6K 60 kl./s. To korpus, który z powodzeniem może konkurować z kompaktowymi kamerami kinowymi. [Czytaj więcej]

Lumix GH7 udowadnia, że system Mikro Cztery Trzecie to ciągle atrakcyjny wybór dla filmujących. Otrzymujemy m.in. 10-bitowy zapis ProRes do 5,7K, hybrydowy autofokus z funkcjami śledzenia, najlepszą na rynku stabilizację sensora, możliwość rejestracji na dyskach SSD czy 32-bitowy dźwięk. A wszystko to w bardzo atrakcyjnej cenie. [Czytaj więcej]

Choć jego specyfikacja bazuje na 6-letnim aparacie, nadal oferuje możliwości w pełni przystosowane na potrzeby dzisiejszego rynku.  Mamy 24-megapikselową matrycę Dual Native ISO, świetny układ stabilizacji i zapis 10-bitowego wideo w jakości do 4K / C4K 60 kl./s 4:2:0 (lub 4K 30 kl./s 4:2:2) oraz wypuszczenie sygnału RAW do 5,9K 30 kl./s. A dzięki kompatybilności z module LiDAR, aparat wreszcie zyskuje współczesne możliwości z zakresu pracy AF. [Czytaj więcej]

Najmniejsza pełna klatka o takich możliwościach. Choć to model kierowany głównie do twórców contentu i vlogerów, oferuje tryb filmowy nie odstający możliwościami od najlepszych aparatów z oferty. To między innymi 24-megapikselowa matryca Dual Native ISO, fazowy AF z systemami detekcji, 10-bitowy zapis do 6,2K 30 kl./s czy możliwość ładowania własnych profili LUT. [Czytaj więcej]

Druga generacja aparatu dla vlogerów to usprawnienia niemal na każdej płaszczyźnie. Mając do zaoferowania nową, 26-megapikselową matrycę, 10-bitową rejestrację 4K 60 kl./s, profile S-Log 3 i S-Cinetone, usprawniony układ AF z detekcją oczu u ludzi i zwierząt i szereg funkcji ułatwiających filmowanie to w zasadzie mniejszy brat profesjonalnej kamery FX30. [Czytaj więcej]

To najbardziej zaawansowany analogowy Instax. Oferuje pokrętło kompensacji ekspozycji i 6 efektów kolorystycznych. Pojawia się też kilka nowych trybów fotografowania: Indoor, tryb sportowy, podwójnej ekspozycji, oraz Bulb do długich ekspozycji do 10 s. Ciekawostką jest też przełącznik manualnego ustawienia winiety. [Czytaj więcej]

Producent znany z czarno-białych filmów Ilford, prezentuje swój pierwszy materiał kolorowy. Phoenix 200 to niskoczuły materiał, który charakteryzuje się dużym kontrastem, mocno nasyconymi kolorami i widocznym ziarnem. Film może być forsowany w zakresie ISO 100-400, w mocnym świetle dnia uwydatnia także efekt halacji. [Czytaj więcej]

To esencja formatu 110 i nostalgiczny powrót do lat 70. W kompaktowej formie producent zamknął najostrzejszy w historii obiektyw Minitar CX 23 mm, który pozwala na fotografowanie z otwartą przysłoną f/2.8 lub po przymknięciu do f/5.6. Oferuje też automatyczny dobór czasu od 30 s do 1/250 s i tryb Bulb (B) do 30 s, a także tryb wielokrotnej ekspozycji i współpracuje z opcjonalną lampą błyskową, której można używać z kolorowymi filtrami. [Czytaj więcej]

To pierwszy aparat natychmiastowy z wysokiej jakości szklanym obiektywem 38 mm i przysłoną f/4.5, który wykorzystuje filmy Instax Wide (62 x 99 mm). Wyposażony w tryby automatyczny i Bulb (do 30 s), kompensację ekspozycji, wielokrotną ekspozycję, wbudowaną lampę błyskową z filtrami żelowymi oraz gwint statywowy, jest najbardziej zaawansowanym aparatem na filmy Wide na rynku. [Czytaj więcej]

To pierwszy „zaawansowany” aparat analogowy, zaprezentowany przez japońskiego producenta na przestrzeni ostatnich 20 lat. Dzięki konstrukcji półklatkowej na jednym filmie jesteśmy w stanie wykonać aż 72 zdjęcia, a standardowym formatem kadrowania aparatem jest pion. Aparat bazuje na automatycznym pomiarze ekspozycji i kilku zaprogramowanych trybach fotografowania. Bazujący na modelu Espio Mini obiektyw 25 mm f/3.5 oferuje ekwiwalent ogniskowej 37 mm. [Czytaj więcej]

Współczesny analogowy kompakt z autofokusem. Nowe wcielenie modelu Rollei 35 pracuje w zakresie czasów 1/500-1 s i posiada 5-elementowy obiektyw 35 mm f/2.8, pozwalający na ostrzenie z minimalnej odległości 70 cm oraz domknięcie przysłony do f/16. Jest to obiektyw opracowany na nowo, wykorzystujący nowoczesne soczewki i powłoki. Do tego oferuje samowyzwalacz, ekran OLED, lampę błyskową i przede wszystkim system AF LiDAR. [Czytaj więcej]

Ten intuicyjny system umożliwia szybkie skanowanie negatywów oraz slajdów 35 mm. Sercem „skanera” jest podświetlarka LED (CRI 95) z modułem transportu negatywu. Tuby dystansowe, które znajdziemy w zestawie, pozwalają na sztywne połączenie jej z obiektywem co gwarantuje powtarzalne efekty oraz idealną ostrość skanów. [Czytaj więcej]

Pokazany latem model 35 mm zapowiadał całą linię nowych „hybrydowych” stałek VCM dla fotografów i filmowców. Dziś w rodzinie mamy już trzy podstawowe ogniskowe, a wszystkie łączy wysoka jakość optyczna, która idzie w parze z niską wagą i spójną budową, co ułatwi żonglowanie szkłami podczas korzystania z rigów i gimbali. [Czytaj więcej]

Czarne (a nie we wzór zebry) 70-200 mm Canona to jak koniec pewnej epoki, ale tak naprawdę to sygnał, że obiektyw należy do nowej linii adresowanej również do filmowców. Powraca wewnętrzne ogniskowanie, dołącza podwójny silnik AF, współpraca z modułem PowerZoom oraz kompatybilność z telekonwerterami. [Czytaj więcej]

Fujifilm odświeża swój podstawowy profesjonalny reporterski zoom. Ten odpowiednik pełnoklatkowego zoomu 24-85 mm jest teraz mniejszy i lżejszy, oferuje lepszą optykę, szybki liniowy silnik AF i po raz pierwszy w systemie możliwości przełączenia pierścienia przysłony na tryb bezstopniowy. [Czytaj więcej]

Zakres 28-105 mm to klasyka każdego systemu i jeden z ulubionych zoomów wielu podróżników i reportażystów. Ale to Sigma po raz pierwszy zaprezentowała ten obiektyw w wersji ze stałym światłem f/2.8. Trzymając w ryzach wagę i wymiary proponuje wyjątkowo uniwersalny model, optycznie nie ustępujący pozostałym obiektywom z linii ART. [Czytaj więcej]

To kolejna innowacyjna konstrukcja japońskiego producenta i kolejny wyjątkowo jasny standard-zoom, który może stanowić ekwiwalent dla co najmniej trzech popularnych stałek. Ciekawa propozycja dla fotografów eventowych oraz dla filmowców, którzy nie lubią żonglować optyką. [Czytaj więcej]

To pełnoklatkowy standard o bezkompromisowych parametrach. Sigma rzuca rękawicę producentom optyki systemowej prezentując wyjątkowo solidny, szybki i niezwykle plastyczny model 50 mm o bardzo dużej jasności f/1,2. To jeden z najwyżej ocenionych przez nas modeli w tym roku. [Czytaj więcej]

To być może najbardziej uniwersalny zoom na rynku – łącząc duży, standardowy zakres ogniskowych ze stałą jasnością f/2 i jakością optyczną typową dla linii G-Master, może z powodzeniem zastąpić nawet kilka stałek. Co ważne, producentowi udało się zachować rozsądne wymiary i wagę obiektywu. [Czytaj więcej]

Druga generacja tej klasycznej portretówki, to jeszcze lepsze osiągi w zakresie ostrości i charakteru rozmycia, korygowane wady optyczne i przede wszystkim mniejsza waga i wymiary. Producent skutecznie odchudza więc kolejną ogniskową, poprawiając jednocześnie jakość obrazu. [Czytaj więcej]

Pierwszy model z zapowiadanej profesjonalnej linii LAB to dłuższa portretówka, która ma zawstydzać konkurencję, oferując ponadprzeciętne osiągi optyczne w przystępnej cenie. Oferuje 11-listków przysłony, szybki silnik AF, wyświetlacz, pierścień funkcyjny i programowalne przyciski, a wszystko to zamknięte w bardzo solidnej, magnezowej obudowie! [Czytaj więcej]

Kompaktowy, jasny i niedrogi, a do tego optycznie stabilizowany. Ten uniwersalny zoom ma szansę stać się pierwszym wyborem dla wielu użytkowników pełnoklatkowych bezlusterkowców Canon. Waży zaledwie 490 g i ostrzy już od 27 cm i to w całym zakresie ogniskowych. Za ładne oddanie nieostrości odpowiada 9-listkowa przysłona, a szybkie i bezdźwięczne ustawianie ostrości silnik STM nowego typu. [Czytaj więcej]

System GFX oraz X doczekały się wreszcie profesjonalnego teleobiektywu. Konstrukcja bazuje na modelu projektowanym dla średnioformatowych korpusów GFX, co przekłada się na świetne osiągi optyczne, ale też znacznie większy zasięg. W połączeniu z matrycą APS-C otrzymujemy ekwiwalent ogniskowej 762 mm a w połączeniu z telekonwerterem niesamowite 1524 mm! Co ważne, obiektyw jest kompaktowy, uszczelniony, wyposażony w szybki silnik liniowy i optycznie stabilizowany. [Czytaj więcej]

To kolejna bardzo jasna i bardzo przystępna cenowo stałka w systemie Nikon Z. Zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwości obiektywu. Nowa „pięćdziesiątka” waży jedynie 420 gramów i jest uszczelniona co w klasie amatorskiej nie jest standardem. Wyróżnia go też aż 11-listkowa przysłona oraz nowoczesny silnik krokowy autofokusa STM. Ważną zaletą jest też niewielka odległość ogniskowania 37 cm. [Czytaj więcej]

Mniejszy i lżejszy, a przy tym tańszy o prawie 2 tys. zł, od modelu z profesjonalnej linii S. Wymiarami i wagą przypomina nową „pięćdziesiątkę”, jest to więc bardzo lekka i kompaktowa konstrukcja. Układ optyczny bazuje na 11 soczewkach w 9 grupach, wśród których znajdziemy 2 soczewki asferyczne. Do tego otrzymujemy 9-listkową przysłonę i możliwość ostrzenia z minimalnej odległości 27 cm. Za ustawianie ostrości odpowiada silnik krokowy, czyli taki sam, jak w większości nowych obiektywów producenta. [Czytaj więcej]

To popularny zakres, ale trzeba pamiętać, że w systemie Mikro Cztery Trzecie, ogniskowe mnożymy razy dwa! Otrzymujemy więc potężny tele-zoom o ekwiwalencie 300-1200! I co ważne, dzięki wydajnej stabilizacji optycznej, która współpracuje z systemem IBIS korpusów OM System, obiektywem tym możemy skutecznie fotografować również „z ręki”. To zaawansowana (25 elementów w 15 grupach) i dobrze uszczelniona konstrukcja dla wymagających fotografów akcji i przyrody. [Czytaj więcej]

Kolejny model ze spójnej linii kompaktowych stałek Lumix (L-Mount) i najmniejsze macro 1:1 o tej ogniskowej na rynku (z AF). W uszczelnionym tubusie zamknięto zaawansowany układ optyczny z 9-listkową przysłoną. Za wewnętrzne ustawianie ostrości odpowiada nowy liniowy silnik AF „Dual Phase”, który niezależnie kontroluje dwie grupy soczewek, dzięki czemu szybko, płynnie i skutecznie ostrzy zarówno na obiekty znajdujące się bardzo blisko, jak i te w oddali. [Czytaj więcej]

To pierwszy na świecie obiektyw o jasności f/1.4 typu fisheye, dedykowany do pełnoklatkowych aparatów bezlusterkowych. Na konstrukcję optyczną składa się 21 elementów ustawionych w 15 grupach, w tym aż 9 elementów specjalnych, które mają gwarantować idealne oddanie punktów świetlnych i znakomitą ostrość w całym polu widzenia wynoszącym 180 stopni (po przekątnej), co ma kluczowe znaczenie dla fanów astrofotografii. Oprócz tego wyjątkowo solidna budowa, z tylnym mocowaniem filtrów, uszczelnieniami i powłoką hydrofobową. [Czytaj więcej]

To poręczna i przystępna cenowo „pięćsetka” do korpusów pełnoklatkowych z mocowaniem L-Mount i Sony E. Dzięki zastosowaniu wielu soczewek ze szkła o niskiej dyspersji (i bez użycia dyfrakcyjnych elementów optycznych) udało się znacznie zmniejszyć konstrukcję. Znajdziemy tu też autorski liniowy napęd HLA oraz najnowszy moduł stabilizacji optycznej OS2 o dużej skuteczności 5 EV. Jak przystało na model z linii Sport, obiektyw ma podwyższoną odporność na warunki atmosferyczne. [Czytaj więcej]

Pierwszy pełnoklatkowy obiektyw producenta z systemem AF, to kompaktowa, bardzo jasna i rekordowo tania portretówka. Na układ optyczny składa 14 elementów w 9 grupach oraz aż 15-listkowa przysłona. Zaletą jest też ergonomia uszczelnionego tubusu (z fizycznym pierścieniem przysłony, przyciskiem funkcyjnym (AFL) oraz złączem USB-C do aktualizacji firmware’u), a także niska waga 509 g. [Czytaj więcej]

Mniejszy zasięg, ale też znacznie niższa cena od topowego 24-70/2,8 GM II. Ten kompaktowy standard-zoom to też konstrukcja klasy G, co oznacza podwyższoną jakość optyczną, solidne wykonanie (uszczelniony tubus) i rozbudowaną ergonomię, w tym pierścień przysłony i przycisk blokady ostrości. Zaawansowany układ optyczny dopełnia aż 11-listkowa przysłona, a za szybkie przesuwanie grup soczewek odpowiada podwójny liniowy silnik AF. [Czytaj więcej]

Lustrzankowy Tamron 90 mm f/2,8 był przez lata jednym z najczęściej wybieranych obiektywów macro 1:1. Teraz powraca w wersji do bezlusterkowców z odświeżoną i udoskonaloną konstrukcją. W uszczelnionym zgrabnym tubusie znalazło się 15 elementów w tym 4 soczewki LD eliminujące aberracje, oraz cichy i szybki silnik VXD. Po raz pierwszy w systemie Tamron pojawia się też aż 12-listkowa przysłona. [Czytaj więcej]

Najmniejszy i najtańszy obiektyw o tak dużym powiększeniu na rynku. W układzie optycznym zastosowano 2 soczewki HR, tłumiące aberracje i zwiększające transmisję światła, do tego 9-listkowa przysłona i możliwość ostrzenia już z odległości 17 cm, przy której szkło zaoferuje nam imponujące powiększenie w skali 2:1. Wszystko to zamknięto w solidnej metalowej obudowie. [Czytaj więcej]

W 10 rocznicę istnienia firma zaprezentowała swój pierwszy obiektyw z silnikiem AF. Solidny, elegancki i oczywiście perfekcyjnie skorygowany pod względem geometrii. Bo Dreamer pretenduje do miana najdoskonalszego ekstremalnie szerokiego kąta na rynku. Co ciekawe, szkło oferowane jest w wersjach z 5- lub 14-listkowa przysłoną (tylko w wariancie MF), co celować ma w różne gusta użytkowników w zakresie reprodukcji punktów świetlnych przy mocniejszym domknięciu. [Czytaj więcej]

Zdecydowanie jeden z najciekawszych obiektywów podróżniczych. Niespotykany, niezwykle szeroki zakres ogniskowych idzie tutaj bowiem w parze z całkiem kompaktową budową. Nie jest to oczywiście konstrukcja przesadnie jasna, ale za to optycznie stabilizowana (5 EV) oraz uszczelniona. Za szybkie ustawianie ostrości odpowiada nowoczesny silnik krokowy, a filmowców ucieszy dodatkowo liniowe przełożenie pierścienia ostrości. [Czytaj więcej]

Linia superjasnych i niedrogich stałek APS-C (na rynku są już modele 23, 33 i 56 mm) zwiększa rozpiętość ogniskowych o szeroki kąt i portretowe tele. Również modele 16 i 75 mm dostępne są w 3 wykończeniach (włókno węglowe, aluminium lub powłoka ceramiczna), wykorzystują 13- i 15-listkowe przysłony oraz wyposażone są w napęd AF oparty o silnik STM.To też zaawansowane układy optyczne, wykorzystujące soczewki ED, HR oraz asferyczne i nanopowłoki minimalizujące refleksy i flary. [Czytaj więcej]

Bardziej zaawansowany od modelu 70-300 mm, znacznie mniejszy od 50-400 mm. Tamron wypełnia lukę projektując uniwersalny podróżniczo-przyrodniczy zoom, który oferuje nadal duży zasięg, ale również popularną w reportażu ogniskową 50 mm. Jest przy tym bardzo mobilny, stabilizowany i uszczelniony. Zaletami są też zaawansowane powłoki, przycisk funkcyjny i mała minimalna odległość ostrzenia. [Czytaj więcej]

To pierwszy pełnoklatkowy obiektyw portretowy tego producenta z układem AF. Oferować ma charakterystykę zbliżoną do kultowych obiektywów Biotar, w cenie nie przekraczającej 1000 zł. To propozycja dla fanów obiektywów „z charakterem”, bo jego główną cechą jest charakterystyczny, miękki i zakręcający bokeh, przywołujący na myśl klasyczne konstrukcje produkowane niegdyś przez firmę Carl Zeiss Jena. [Czytaj więcej]

Rekordowo mały i rekordowo tani. Ten prosty „naleśnik” ze stałą przysłoną f/4,5 to lekka stałka idealna do codziennych „snapów”. W kompaktowej obudowie o grubości zaledwie 15 mm producent zmieścił system autofokusa VCM oraz aż 6 soczewek, w tym 2 elementy asferyczne i 2 elementy ze szkła ED o obniżonej dyspersji odpowiadać mają za wysoką jakość obrazu. [Czytaj więcej]

Najtańszy obiektyw z systemem AF w ofercie producenta, to ekwiwalent 84 mm, a więc dobra propozycją na pierwszą portretówkę. Jest mały, jasny i bardzo lekki (niecałe 200 g), a to za sprawą prostej konstrukcji optycznej, która bazuje na 11 soczewkach w 9 grupach. Niemniej 7 z nich to elementy specjalne, a przysłona składa się z 9-listków. [Czytaj więcej]

Pierwszy Pixel, który trafił równolegle na polski rynek oferuje jedne z najlepszych aparatów na rynku smartfonów i cały wagon funkcji AI, które wspomagają fotografowanie oraz edycję zdjęć. To wszystko obudowane świetną specyfikacją i "najczystszym" możliwym systemem Android. [Czytaj więcej]

Flagowiec w przystępnej cenie, który jakością aparatów konkurować ma z najmocniejszymi rywalami. Honor Magic 6 Pro to w sumie 3 aparaty wysokiej rozdzielczości o zasięgu 13-68 mm - ewentualne braki w zakresie teleobiektywów smartfon wynagradza jednym z najlepszych na rynku systemów przetwarzania kolorów i tonów skóry.

Kontynuacja flagowej serii P ma być przełomem na kilku płaszczyznach, od obrazowania, poprzez wykonanie, aż po innowacyjne technologie. Potrójny system aparatów z największa na rynku 1-calową matrycą, szybkie systemy AF, funkcje AI czy systemy przetwarzania łączące informacje z kilku obiektywów - to flagowiec przygotowany na fotograficzne boje. [Czytaj więcej]

Nowe flagowce Apple to jeszcze lepsze aparaty i szybsze przetwarzanie obrazu, ale przede wszystkim nowy workflow. Innowacyjny fizyczny spust migawki pozwala także na szerszą kontrolę działania aparatów, a funkcje takie jak edytowalne filtry czy profesjonalnie brzmiący dźwięk z wbudowanego mikrofonu kolejny raz stawiają iPhone'a w czołówce narzędzi dla twórców internetowych. [Czytaj więcej]

Flagowce OnePlus to jak zawsze świetna wydajność i topowe aparaty w przystępnej cenie. Tym razem to trzy aparaty wspierane matrycami o wysokiej rozdzielczości a także system przetwarzania opracowany we współpracy z legendarnym Hasselbladem - włączając w to także tryb portretowy, symulujący charakterystykę klasycznych szkieł. [Czytaj więcej]

Wyjątkowo uniwersalny zestaw aparatów i unikalne nowości, jak pierwszy peryskopowy obiektyw 135 mm, tryb filmowy Dolby Vision czy... systemy generatywnej AI wspierające przetwarzania obrazu i funkcję zoom. Telefon, który pokazuje, jak może wyglądać przyszłość mobilnego obrazowania. [Czytaj więcej]

Cztery uniwersalne aparaty i system przetwarzania obrazu ProVisual Engine wspierany układami AI, które maksymalizują nasze możliwości na każdym etapie, od ustawienia ujęcia po udostępnienie go w mediach społecznościowych. Główną nowością są jednak o 60% większe piksele, które zwiększają możliwości trybu nocnego oraz inteligentny cyfrowy zoom z powiększeniem do 100x. [Czytaj więcej]

Flagowiec Sony to wszechstronny zestaw aparatów, który pokrywa ogniskowe od 16 do 170 mm (włączając w to jedyny na rynku smartfonów prawdziwy obiektyw typu zoom), a także szereg funkcji zaczerpniętych z profesjonalnych aparatów Alpha - w tym niemal bezbłędny układ AF z funkcja wykrywania oka. [Czytaj więcej]

Flagowce Xiaomi z roku na rok zaczynają coraz bardziej przypominać zwykłe aparaty. Tym razem uwagę skupia główny moduł z ogromną (jak na ten segment) 1-calową matryca i regulowaną przysłoną, profesjonalny tryb wideo, który konkurować ma z możliwościami iPhone'a, nowy 16-bitowy format UltraRAW czy funkcje AI wspierające pracę aparatów. [Czytaj więcej]

Air po liftingu. W wersji 3S dron otrzymuje większą, 1-calową matrycę w głównym module kamery, a także system wykrywania przeszkód wspomagany technologią LiDAR. Do tego szereg funkcji zwiększających komfort pracy. [Czytaj więcej]

W drugiej generacji Avaty usprawniono w zasadzie wszystko. Dron jest szybszy, mniejszy, bardziej wydajny, oferuje lepszą kamerę i pozwala na tworzenie bardziej dynamicznych ujęć z łatwym wykonywaniem różnego rodzaju akrobacji. Ten amatorski Cinewhoop zadowoli nawet zawodowców. [Czytaj więcej]

Pierwszy Action z dopiskiem Pro, czyli 40-milionowa matryca z zakresem dynamicznym na poziomie 13,5 EV, tryb nocny, wydajna bateria, wzmocniona obudowa i unikalne funkcje jak centrowanie nagrania na filmowanej osobie. To wszystko w mocno konkurencyjnej cenie. [Czytaj więcej]

Flagowa kamerka sportowa zyskuje m.in. nowe tryby rejestracji, lepsze chłodzenie, bardziej wydajną baterię, szybszą łączność bezprzewodową i automatycznie rozpoznaje dodatkowe akcesoria. Do tego jest tańsza od swojej poprzedniczki. [Czytaj więcej]

Wyposażona w większą (1/1.3") matrycę 50 Mp, szybki procesor i unikalne funkcje kamerka  Ace Pro 2 ma wyznaczać nowy standard w segmencie kamerek sportowych. Swoje możliwości oferuje też w całkiem przystępnej cenie. [Czytaj więcej]

Zaktualizowana wersja miniaturowej kamerki dla vlogerów. Dzięki nowemu procesorowi urządzenie zyskuje wreszcie możliwość rejestracji w jakości 4K i znacznie lepszy tryb slow mo. Do tego szereg funkcji ułatwiających filmowanie, dzięki którym jest prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem do rejestracji filmów na TikToka i instagramowe rolki. [Czytaj więcej]

Następca flagowej biurkowej drukarki PRO-1000 nadal bazuje na 12 atramentach, ale wykonane w nowszej technologii mają dawać głębsze czernie, bogatsze błękity i płynniejsze gradacje kolorów. Wygładzający i chroniący powierzchnię nadruku Chroma Optimizer wydłuża żywotność wydruków do nawet 200 lat, urządzenie obsługuje też nowe (większe, grubsze i dłuższe) formaty. [Czytaj więcej]

To modułowa stacja dokująca z sześcioma zatokami, umożliwiająca dostosowanie konfiguracji za pomocą przenośnych dysków SSD i czytników kart pamięci. Wyposażona w interfejs Thunderbolt 4, oferuje prędkości transferu do 40 Gb/s oraz obsługę wyświetlaczy 8K. Konstrukcja z aluminium zapewnia efektywne odprowadzanie ciepła, a wbudowany wentylator utrzymuje optymalną wydajność. Dzięki możliwości łączenia do sześciu stacji, system pozwala na jednoczesne tworzenie kopii zapasowych na wielu dyskach, co usprawni pracę profesjonalistów. [Czytaj więcej]

Nowy właściciel i nowy konsola. Korzystając z dziedzictwa przejętej firmy Loupedeck, Logitech zaprezentował  kompaktowy kontroler mający przyspieszyć obieg pracy w aplikacjach ekosystemu Creative Cloud. Sterownik to 9 przycisków, do których możemy przypisywać skróty klawiaturowe, akcje i funkcje poszczególnych programów. Pełna personalizacja, a także możliwość przełączania się pomiędzy bankami ustawień. [Czytaj więcej]

Lowepro Pro Trekker to znana i lubiana seria plecaków górskich, a wersja 2024 zwiększa jeszcze trwałość i odporność (nowy materiał TPU na przednich panelach, uszczelnione zamki). Jest też bardziej „zielony", bo 87% z tkanin pochodzi z recyklingu. Udoskonalono też system uprzęży, pas biodrowy i organizację wnętrza tak, aby pomieścić nawet teleobiektyw 800 mm f/5.6 z lustrzanką z gripem lub kamerę RED z obiektywem Canon CN20. [Czytaj więcej]

Nowy system filtrów w ofercie NiSi. Umożliwia szybkie zakładanie i demontaż dzięki mocowaniu magnetycznemu. Zestaw zawiera filtr NC UV, True Color CPL, adaptery (67-82 mm), metalowe dekielki i etui. Filtry mają ultracienkie ramki, eliminujące winietowanie, oraz kolorowe uchwyty ułatwiające identyfikację. Stabilny mechanizm blokujący zapewnia bezpieczeństwo, nawet przy nakładaniu kilku filtrów jednocześnie. [Czytaj więcej]

Na nową podróżniczą linię składają się dwa modele plecaków i dwie torebki typu sling, dostępne w różnych wariantach pojemnościowych, oraz dedykowane saszetki i inserty na sprzęt. Flagowym modelem jest Outdoor Backpack (dostępny w wariantach 45L i 25L) – wykonany z odpornych materiałów, naszpikowany ciekawymi systemami i przede wszystkim wygodny, jak żaden inny plecak tego producenta. [Czytaj więcej]

To pierwszy dysk przenośny producenta z interfejsem USB 4. A więc pierwszy w tej popularnej linii, oferujący prędkości odczytu do 3800 MB/s i zapisu do 3700 MB/s. Dysk jest dostępny w pojemnościach do 4 TB, a solidna konstrukcja z aluminiowym pancerzem i silikonową osłoną gwarantuje odporność na upadki z wysokości do 2 metrów oraz spełnia normę IP65 w zakresie odporności na wodę i kurz. [Czytaj więcej]

To pierwsza seria plecaków tej marki zaprojektowana specjalnie do użytku miejskiego. Wyróżnia je minimalistyczny design i mniejsza pojemność (20, 25 lub 30 litrów), ale pod względem jakości wykonania i użytych materiałów nie ustępują linii Explore czy Action, wykorzystują też te same kontenerki na sprzęt (Core Units). System nośny możemy dopasowywać do sylwetki, dzięki czemu jest to też jeden z wygodniejszych plecaków miejskich na rynku. [Czytaj więcej]

Druga generacja tych popularnych lamp. AD200 II to przede wszystkim nowe wymienne głowice z regulowanym światłem modelującym LED (2800–6000 K), dzięki czemu mogą służyć również do filmowania. Udoskonalono też system chłodzenia, a funkcja one-tap pairing upraszcza konfigurację z wyzwalaczem X3. Nowa odsłona AD600 wzbogacona została o funkcję One-Tap Sync, 40-watowe światło modelujące LED z regulacją temperatury barwowej oraz skrócony czas błysku do 1/20 400 s. Rozszerzono również zakres regulacji mocy do 1/512. [Czytaj więcej]

Najmocniejsza lampa LED w ofercie firmy Godox. Model Knowled MG2400 Bi jest przeznaczony do profesjonalnych produkcji wideo, umożliwiając nagrania wysokiej jakości nawet w slow-motion.. Oferuje moc 2600 W dzięki technologii Godox COB, regulowaną temperaturę barwową oraz współpracę z konsolami DMX. [Czytaj więcej]

To najmniejsza Forza z RGBLAC. Bliźniaczy model popularnej Forza 60C otrzymała wbudowany moduł LumenRadio CRMX. Dzięki temu umożliwia profesjonalne, bezprzewodowe sterowanie za pomocą konsol oświetleniowych i zaawansowanych aplikacji, integrując się z bardziej złożonymi konfiguracjami oświetleniowymi. [Czytaj więcej]

Surja 400 to studyjna lampa typu Bi-color. Dzięki wysokiemu CRI 96+ gwarantuje precyzyjne odwzorowanie kolorów, oferuje regulację temperatury barwowej 2700 - 6500 K i duże natężeniu światła wynoszące 15600 luksów. Udostępnia przy tym 12 efektów specjalnych i komunikację z kontrolerami DMX. [Czytaj więcej]

Po 8 latach producent aktualizuje swoje najbardziej zaawansowane i wytrzymałe głowice studyjne. Gwarantują do 1250 Ws mocy, oraz tryb Freeze, który umożliwia osiągnięcie niezwykle krótkiego czasu trwania błysku do 1/12800 s. Dodatkowo lampa oferuje rozszerzoną łączność AirX, co ułatwia zdalne sterowanie i synchronizację, nawet w zaawansowanych konfiguracjach studyjnych. [Czytaj więcej]

To pierwsza lampa LED ze zintegrowanym snootem optycznym, która wzbogaca serię SVL i dołącza do modelu SVL-400. Lampa umożliwia montaż obiektywów o różnych ogniskowych a za sprawą dołączonych do zestawu filtrów GOBO w prosty sposób, możemy uzyskać kreatywne i niepowtarzalne efekty. [Czytaj więcej]

Nowa seria lamp światła ciągłego marki Zhiyun. Nie są tak kompaktowe, jak te z linii G, ale mają sprostać sytuacjom wymagającym dużej wydajności. Cała seria składa się aktualnie z czterech modeli B100, B200, B300 i B500, które oferują natężenie oświetlania od  4160 do 19200 luksów. [Czytaj więcej]

Po modelach X100 i X60 z serii Molus przyszedł czas na mocniejszy model. G300 oferuje diodę o mocy 300 W, ale pozostaje rekordowo kompaktową lampą. Dzięki systemowi chłodzenia DynaVort ma tylko 84 mm długości, co czyni ją o około 75% mniejszą od konkurencyjnych lamp o podobnej mocy. [Czytaj więcej]

Na nową serię AOC U3 składają się 3 stosunkowo niedrogie monitory - 27-calowy ekran o rozdzielczości QHD (2K) oraz 27- i 32-calowe modele 4K. Mimo niskiej ceny oferują kalibrację sprzętową, 98% przestrzeni DCI-P3 i odwzorowanie kolorów na poziomie Delta E<2. [Czytaj więcej]

Tegoroczne premiery od Apple to superwydajny iMac, mały i wręcz “budżetowy” Mac mini oraz jeszcze cieńsze iPady o przekątnej 11” i 13”. Ich cechą wspólną jest zaprezentowany w tym roku procesor Apple M4, oferujący większą szybkość i lepszą wydajność, szczególnie w zakresie AI. [Czytaj więcej]

Pierwszy w ofercie Asusa monitor 8K, który wyśrubowaną specyfikacją pretenduje do miana jednego z najdoskonalszych ekranów graficznych na rynku. Model PA32KCX łączy 10-bitową matrycę o wysokiej rozdzielczości z dużą jasnością i świetnym odwzorowaniem kolorów. [Czytaj więcej]

24-calowy monitor graficzny, który spodoba się osobom poszukujących zaawansowanych rozwiązań w stosunkowo niskiej cenie. Oferuje rozdzielczość 2K, blisko 100-procentowe pokrycie sRGB, Adobe RGB i DCI-P3 oraz dużą dokładność wyświetlania kolorów. [Czytaj więcej]

Nowe notebooki bazują na układach Qualcomm Snapdragon X, które uważane są za najbardziej wydajne procesory na rynku PC. Mają 13,8- oraz 15-calowe dotykowe ekrany, 16 lub 32 GB RAM-u, dyski od 256 GB do 1 TB oraz baterie wystarczające na cały dzień pracy. [Czytaj więcej]

Najnowszy tablet piórkowy Pen Display 16 został wyposażony 10-bitowy ekran 4K w technologii OLED, pokrywający 98% przestrzeni AdobeRGB. Ma być idealnym wyborem dla wymagających fotografów i grafików, którzy przemieszczają się ze swoim sprzętem. [Czytaj więcej]

To jeden z największych i najstarszych festiwali fotografii analogowej w Europie. A tegoroczna, jubileuszowa edycja była z pewnością wyjątkowa. Na odwiedzających czekały wystawy zagranicznych gości, przegląd trendów analogowych z całego świata i około 40 wydarzeń towarzyszących. [Czytaj więcej]

Rybnik to już stały punkt na artystycznej mapie Polski. Zawsze znajdziemy tam przegląd najnowszych i najciekawszych rodzimych projektów. Tegoroczna edycja gościła 5 wystaw i ponad 30 prezentacji, do tego jak zawsze warsztaty i możliwość pokazania swoich prac w ramach Galerii Otwartej. [Czytaj więcej]

Białostocki festiwal to biennale interdyscyplinarne, promujące fotografię i media pokrewne, składające się na współczesną formę wypowiedzi wizualnej. W ramach tegorocznej edycji zaplanowano pokazy ponad 200 artystów, bezpośredni udział około 100 z nich oraz 17 kuratorów i 15 jurorów z zagranicy. Odbyło się: 30 wystaw, 3 warsztaty, 4 pokazy filmów oraz innowacyjny, hybrydowy przegląd Portfolio Review [Czytaj więcej]

W tym roku, ten kameralny, ale zyskujący na popularności festiwal świętował jubileuszową 10. edycję. Jej jasną gwiazdą była zbiorowa wystawa, przedstawiająca ikoniczne prace dziewiątki wybitnych artystów współtworzących fenomen Helsińskiej Szkoły Fotografii. [Czytaj więcej]

Funkcjonujący w nowej formule (biennale) festiwal rozpoczął największą w Europie prezentację współczesnej fotografii afrykańskiej. Oprócz tego mogliśmy podziwiać świetną wystawę sekcji Show OFF oraz prezentacje młodych środowisk twórczych skupionych wokół polskich uczelni artystycznych. [Czytaj więcej]

Łódzki festiwal już po raz 23. zaprezentował krajobraz polskiej i światowej fotografii współczesnej.Tegoroczny program wypełniło blisko trzydzieści wystaw i kilkadziesiąt wydarzeń towarzyszących. Podczas Festiwalu swoje premiery miało kilka ważnych projektów, jak zawsze ogłoszono też wyniki konkursu na fotograficzną publikację roku. [Czytaj więcej]

Pierwsza przekrojową prezentację twórczości Konrada Pustoły (1975–2015), jednego z najciekawszych fotografów pokolenia transformacji. W Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki w Krakowie zaprezentowano kilkanaście cykli fotograficznych wybranych przez kuratora, Stacha Szabłowskiego, spośród bogatej spuścizny artysty. [Czytaj więcej]

Centrum Fotografii Muzeum Warszawy już po raz drugi zorganizowało warszawską Noc Fotografii. W kilku punktach Starego Miasta można było zobaczyć wielkoformatowe projekcje prezentujące selekcję prac fotografek i fotografów z Polski i zagranicy oraz pokazy filmowe. [Czytaj więcej]

Zdjęcia do książki powstawały na przestrzeni 20 lat na czterech kontynentach. 63 czarno-białe fotografie opowiadają o wędrówce i przyglądaniu się światu z perspektywy snu i śnienia, które w wielu kulturach szamańskich, a także w post-jungowskiej psychologii procesu, oznacza stan umysłu, pozwalający objąć percepcją zarówno świat fizyczny jak i jego wymiar duchowy. Za edycję odpowiada Monika Szewczyk-Wittek, a za projekt Kasia Kubicka. [Czytaj więcej]

Książka porusza mało znany problem Japońskiego wymiaru sprawiedliwości - jest to jedyny kraj grupy G7, w którym po rozwodzie prawo do opieki nad dzieckiem przysługuje wyłącznie jednemu rodzicowi. W rezultacie rocznie ponad 150 tysięcy dzieci traci kontakt z mamą lub tatą. Nie ma prawa wiedzieć, gdzie dziecko mieszka, gdzie się uczy, jak się czuje. Nie ma prawa do spotkań. [Czytaj więcej]

„Pestka” Magdaleny Wywrot to przekraczający granice grawitacji, oniryczny portret życia matki i jej nastoletniej córki – seria migawkowych przekazów, jakby przesyłanych z hermetycznej stacji kosmicznej zawieszonej wysoko nad planetą (i Krakowem w Polsce), gdzie czas dosłownie stanął w miejscu. [Czytaj więcej]

Tysiące przejechanych kilometrów, około 500 sfotografowanych miejscowości, mnóstwo zaskakujących przestrzeni polskich wsi i małych miasteczek. Książka Urbanowicza to niemal czteroletnie zapiski w prowincjonalnym dzienniku. [Czytaj więcej]

W swojej najnowszej książce Kawecki schodzi do krainy cienia, by odkryć resztki pierwotnego świata, który nie został jeszcze zdominowany przez człowieka. W projekcie "Pochwała Cienia", cień reprezentuje świat przyrody i związane z nim wierzenia. Stał się kryjówką dla animistycznych i pierwotnych wierzeń, resztek świata przyrody, której nie zdążył przyporządkować sobie człowiek. [Czytaj więcej]

"Encyclopaedia" to swojego rodzaju leksykon, który pod pozorem graficznej zabawy zadaje pytania o to jak możemy funkcjonować w erze manipulacji. Gęsicka podjęła się heroicznego projektu przeszukania starych encyklopedii w poszukiwaniu haseł, które powstały w celu udowodnienia plagiatu w postaci nielegalnego przedruku ich treści. Każde z odnalezionych haseł zilustrowała na swój sposób. [Czytaj więcej]

Wydana przez Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu książka to największy i najbardziej przekrojowy zbiór polskojęzycznych tekstów źródłowych z obszaru fotografii. Antologia opracowana przez trzech poznańskich historyków sztuki (Witolda Kanickiego, Dorotę Łuczak, Macieja Szymanowicza) obejmuje łącznie ponad 260 tekstów (lub ich fragmentów), napisanych przez kilkudziesięciu autorów i autorek. [Czytaj więcej]

Pierwsza monograficzna publikacja prezentująca dorobek Zygmunta Rytki, legendarnego artysty multimedialnego, współtwórcy polskiej neoawangardy lat 70. i 80-tych. Na 280 stronach znajdziemy ponad 440 zdjęć oraz eseje Davida Crowleya, Daniela Muzyczuka i Karola Hordzieja oraz archiwalne wywiady z artystą. [Czytaj więcej]