Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
Nie ma autofokusa, ale ergonomią, optyką i solidnością wykonania chce konkurować z najlepszymi. Czy ma szansę? Zanim opublikujemy pełny test, spróbujcie sami ocenić jakość zdjęć.
To szkło manualne, ale - poza brakiem autofokusa - Irix 45 mm f/1.4 w pełni współpracuje z korpusem aparatu. Przysłona zmieniana jest elektronicznie z poziomu aparatu, a w EXIF-ie zapisywany jest komplet danych. Poza tym, wygody pierścień umożliwia płynne i szybkie ręczne ostrzenie przy wsparciu potwierdzenia ostrości w wizjerze lub funkcji focus peaking w trybie Live View (o ile taką funkcję ma aparat). Obiektyw jest dostępny w wersjach z mocowaniami Canon EF, Nikon F i Pentax K.
Irix 45 mm f/1.4 został naprawdę solidnie dopracowny pod względem mechanicznym i optycznym. Zawiera szereg uszczelnień i zwartą konstrukcję odporną na czynniki zewnętrzne. Układ 11 soczewek ustawionych w 9 grupach ma zapewniać ostry i wolny od wad optycznych obraz, a 9 listkowa przysłona przyjemne nieostrości po przymknięciu otworu względnego. Obiektyw ostrzy przy tym już od 40 cm, co zwiększa jego funkcjonalność.
Jego możliwości prześwietlimy dokładnie podczas testu, ale już teraz zapraszamy do oceny zdjęć przykładowych. Poniższe zdjęcia zostały wykonane aparatem Canon EOS 5D Mark IV z ustawieniem Stylu obrazu “Standardowy” i wyłączonymi korekcjami wad obiektywu.