Fujifilm X-T20 i Fujinon XF 50 mm f/2 R WR - zdjęcia przykładowe

Nowy model X-T20 odziedziczył po flagowcu Fujifilm niemal identyczną specyfikację. Jednak czy dorówna mu jakością obrazu? Przekonajcie się sami.

Autor: Maciej Zieliński

6 Luty 2017
Artykuł na: 4-5 minut

We wnętrzu X-T20 znajdziemy pozbawioną filtra dolnoprzepustowego, 24,3-milionową matrycę APS-C, którą wykonano w technologii X-Trans CMOS III. Sensor jest wspomagany procesorem obrazu X-Processor Pro. Taki duet pozwoli nam na fotografowanie w zakresie czułości ISO 200 - 12800 (rozszerzane od ISO 100 do ISO 51200) z maksymalną prędkością 8 kl./s. Możemy więc przypuszczać, że dostarczana jakość obrazu oraz szczegółowość na wyższych czułościach będą porównywalne z tymi jakie otrzymujemy w przypadku fotografowania flagowym modelem firmy.

Nie zapomniano także o miłośnikach filmowania. Nowym aparatem będziemy w stanie nagrywać w jakości 4K (30 kl./s, 100 Mb/s). Co więcej, pojawia się też możliwość bezpośredniego nakładania symulacji filmów na nagrania wideo, co ma ograniczać konieczność gradacji kolorystycznej i przyspieszać pracę już na etapie postprodukcji. Do aparatu podepniemy również zewnętrzny mikrofon, zaś zarejestrowany materiał wideo wypuścimy przez złącze HDMI na zewnętrzne rejestratory.

X-T20 odziedziczył po flagowcu Fujifilm także hybrydowy system autofokusa. Mamy więc do wyboru 91 pól (rozszerzalne do 325 punktów), które będziemy mogli kontrolować w strefach 3x3, 5x5 lub 7x7. Punkty detekcji fazy pokrywają więc znacznie większą niż w przypadku poprzednika część kadru - 75% w pionie i 50% w poziomie. Jednak to nie wszystko. System AF ma także odznaczać się wysoką wydajnością, gdzie przeostrzanie ma zajmować zaledwie 0,06 sekundy. Podobnie jak w X-T2 otrzymujemy także możliwość precyzyjnej regulacji systemu autofokusa względem szybkości i precyzji śledzenia. Dodatkowo znajdziemy także tryb AF z wykrywaniem oka oraz funkcję Auto Macro, która automatycznie przełączy aparat na tryb umożliwiający fotografowanie obiektów znajdujących się blisko aparatu.

Nowy X-T20 został wyposażony w usprawniony ekran. Wprawdzie dalej mamy do czynienia z 3-calowym i odchylanym wyświetlaczem. Jednak teraz zapewnia on znacznie większą rozdzielczość - 1 040 000 punktów, w porównaniu do 920 000 punktów z X-T10. Co więcej, wyświetlacz został wreszcie wyposażony w dotykowy panel, a tej funkcji nie zapewniają nawet flagowe model X-T2 i X-Pro2. Dzięki temu będziemy w stanie za pomocą dotyku między innymi wybierać punkt autofokusa, wyzwalać migawkę czy wygodnie przeglądać wykonane zdjęcia. Z kolei połączenie dotykowego panelu z możliwością odchylenia ekranu sprawi, że będziemy w stanie wygodniej komponować ujęcia z niewygodnych pozycji i kątów patrzenia. Kadrować możemy także w bardziej klasyczny sposób za pomocą wizjera. Jednak elektroniczny celownik nie uległ żadnym usprawnieniom. Tak więc otrzymujemy taki sam co w X-T10 moduł o rozdzielczości 2,36 Mp, powiększeniu powiększeniu 0,62x i około 100% pokryciu kadru.

Fujifilm X-T20 będzie dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych - srebrnej i czarnej. W sprzedaży powinien pojawić się pod koniec lutego 2017 roku w cenie 3999 zł. Aparat będzie również dostępny w zestawach z obiektywami. Za X-T10 i XC 16-50 mm f/3.5-5/6 OIS zapłacimy 4399 zł, z zoomem 18-55 mm f/2.8-4 OIS 5299 zł. Z kolei zestaw składający się z aparatu i obiektywów 16-50 mm f/3.5-5/6 OIS i XC 50-230mm F4.5-6.7 OIS zapłacimy 5299 zł.

(Zdjęcia zostały wykonane przedprodukcyjnym modelem aparatu X-T20)

Zdjęcia przykładowe

1/2500s, f/2, ISO 3200

1/1400s, f/2, ISO 3200

1/1500s, f/10, ISO 1600

1/1700s, f/5.6, ISO 100

1/600s, f/5.6, ISO 100

1/140s, f/2.5, ISO 100

1/140s, f/2.5, ISO 100

1/140s, f/2.8, ISO 100

1/60s, f/2.8, ISO 200

1/180s, f/2.2, ISO 400

1/2500s, f/16, ISO 51200

1/2000s, f/4, ISO 12800

1/950s, f/8, ISO 12800

1/200s, f/2, ISO 400

1/160s, f/2, ISO 400

Zakres czułości matrycy

ISO 200

ISO 400

ISO 800

ISO 1600

ISO 3200

ISO 6400

ISO 12800

ISO 25600

ISO 51200

 

Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Digital Camera Polska
Skopiuj link

Autor: Maciej Zieliński

Redaktor naczelny serwisu fotopolis.pl i kwartalnika Digital Camera Polska – wielki fan fotografii natychmiastowej, dokumentalnej i podróżniczego street-photo. Lubi małe dyskretne aparaty, kolekcjonuje albumy i książki fotograficzne.

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po latach próśb, na rynku ląduje wreszcie Leica Q w wersji z obiektywem standardowym. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania zestaw, na który tylu czekało.
16
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover to dron zamykający esencję ujęć lotniczych w najprostszej możliwej formie, którą można obsługiwać bez żadnego kontrolera i która chce zmienić nasze myślenie o dronach....
23
Nikon Z6 III - test aparatu
Nikon Z6 III - test aparatu
Trzecia generacja Nikona Z6 ma już niewiele wspólnego z poprzednikiem. Czy nowy korpus ma szansę zdobyć szturmem rynek? Sprawdzamy jego potencjał…
63
Powiązane artykuły